Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk szuka sponsorów. Czy to koniec współpracy z Lotosem?

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal/Polska Press
Grupa Lotos do końca roku musi podjąć decyzję, czy nadal będzie sponsorem Lechii. Dotychasowi sponsorzy - główny i techniczny - mogą zostać nadal z biało-zielonymi.

W Lechii trwają poszukiwania sponsorów. Zarówno tego głównego, jak i technicznego. Dziś głównym sponsorem, którego logo widnieje na koszulkach, jak Grupa Lotos, a technicznym niemiecka firma Saller. Obie umowy wygasają jednak z końcem czerwca 2016 roku.

Gdański koncern paliwowy sponsoruje biało-zielonych od listopada 2010 roku. Lechia otrzymuje około sześciu milionów złotych na sezon. Do końca umowy zostało już tylko nieco ponad siedem miesięcy, a Grupa Lotos w tym roku została oficjalnym sponsorem piłkarskiej reprezentacji Polski. To sugeruje, że współpraca z gdańskim klubem dobiegnie końca, choć niczego dziś przesądzać nie można. W Lechii trwają jednak rozmowy, aby znaleźć nowego sponsora głównego.

- Działamy dwutorowo - mówi Adam Mandziara, prezes Lechii. - My, jako zarząd, a także Sportfive. Jest zainteresowanie, ale na końcowe ustalenia trzeba poczekać.

Grupa Lotos nie podjęła ostatecznej decyzji, co do przyszłości z Lechią. Władze gdańskiego koncernu paliwowego, zgodnie z umową, mają prawo pierwszeństwa, aby nadal pełnić rolę głównego sponsora biało-zielonych. Decyzję w tej sprawie muszą podjąć do końca roku. Jeśli tego nie uczynią w wymaganym terminie, to Lechia będzie mogła związać się umową z nową firmą, a wejdzie ona w życie od 1 lipca przyszłego roku. Przykład gdańskiego stadionu pokazuje, że takie negocjacje nie są łatwe i potrafią się przedłużyć. Po odejściu PGE stadion pozostawał przez dwa miesiące bez tytularnego sponsora w nazwie, zanim dołączyła Energa. Tutaj taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, bo jak zapewnia prezes Mandziara, są firmy zainteresowane bliską współpracą z Lechią.

Równolegle trwają poszukiwania sponsora technicznego. Dziś jest to Saller.

- Umowa z tą firmą obowiązuje do końca czerwca 2016 roku. Jesteśmy na etapie zbierania ofert i jest kilka firm, które są zainteresowane współpracą z nami. Rozmowy wyłonią sponsora technicznego, a żadnego rozwiązania nie można wykluczyć - powiedział nam Jakub Staszkiewicz, rzecznik prasowy Lechii.

To oznacza, że możliwa jest zarówno dalsza współpraca z Sallerem, jak i powrót do Adidasa. Choć dziś obie te wersje wydają się mało prawdopodobne i raczej trzeba spodziewać się nowej firmy w Lechii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki