Lech Poznań zarobił już w Lidze Europy miliony euro. Kolejorz dostanie od UEFA prawie tyle, co za Jakuba Modera

Po pięciu kolejkach fazy grupowej Ligi Europy Lech Poznań ma na koncie zwycięstwo i cztery porażki. Szanse na awans do fazy pucharowej już przepadły, nie oznacza to jednak, że w czwartkowym meczu z Rangers FC nie grają już o nic. Każdy punkt w LE oznacza dodatkowe wpływy na konto klubu.

1,08 mln euro za przejście czterech rund eliminacji i 2,92 mln za awans (razem 4 mln). Do tego ok. 5 mln za prawa telewizyjne (gdyby w fazie grupowej zagrał inny polski klub, ta pula zostałaby podzielona po równo między uczestników), ok. 700-850 tys. premii za ranking UEFA i 570 tys. za zwycięstwo ze Standardem w Poznaniu. Łącznie daje to już grubo ponad 10 mln euro. Przypomnijmy, że latem Kolejorz pobił transferowy rekord Ekstraklasy, sprzedając Jakuba Modera do Brighton za 11 mln.

Stawką spotkania z Rangers FC będzie dodatkowych kilkaset tysięcy euro. Zwycięstwo jest warte 570 tys., remis 190 tys. Po pięciu kolejkach drużyna Dariusza Żurawia traci do Benfiki i Rangersów po 8 pkt. Portugalczycy i Szkoci walczą dodatkowo o pierwsze miejsce w grupie, za które UEFA płaci milion euro (za drugie 500 tys).