Lech Poznań z pierwszym triumfem w Lidze Europy. Kolejorz wygrał ze Standardem Liege 3:1 i wraca do gry! Świetne widowisko przy Bułgarskiej

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Lech Poznań wraca do gry i pokonuje Standard Liege 3:1.
Lech Poznań wraca do gry i pokonuje Standard Liege 3:1. Grzegorz Dembiński
10 lat i 1 dzień czekał Lech Poznań na ponowny komplet punktów w fazie grupowej Ligi Europy. Lechici okazali się lepsi od Standardu Liege i wracają do gry o awans do fazy play-off. Świetny początek w wykonaniu podopiecznych Dariusza Żurawia ustawił resztę spotkania. Takiego Lecha chce się oglądać, który już drugi raz w tym sezonie odprawił belgijską ekipę.

Wszystkich kibiców Kolejorza przed meczem cieszyła przede wszystkim jedna rzecz. Powrót Pedro Tiby do pierwszego składu, który opuścił trzy ostatnie mecze i gra Lecha w tym czasie wyglądała inaczej niż zwykle. Radował widok w wyjściowej jedenastce Lubomira Satki i Thomasa Rogne obok siebie, bo to para stoperów, która w zeszłym sezonie była najdłużej niepokonaną defensywą w lidze, a to z tą formacją było najwięcej problemów w poprzednich meczach Kolejorza w Lidze Europy.

Mateusz Borek po meczu Lech Poznań - Standard Liege:

To wszystko jednak nie zmieniło fundamentalnej rzeczy, a więc problemów Kolejorza przy stałych fragmentów gry. Dużo nie brakowało, a już przy pierwszym kornerze byłoby 1:0 dla Standardu. I to był początek przewagi belgijskiej ekipy w pierwszych fragmentach. Z kolei lechici na początku wyszli bardzo elektryczni. Było widać duży zmysł i kreatywność gry, szczególnie o kapitana zespołu Samuela Bastiena.

Zobacz zdjęcia z meczu:

Lech Poznań wraca do gry i pokonuje Standard Liege 3:1.

Lech Poznań z pierwszym triumfem w Lidze Europy. Kolejorz wy...

Podopieczni Dariusza Żurawia po pierwszym kwadransie się otrząsnęli, a sprawy w swoje ręce wziął wspomniany Tiba. Portugalczyk świetnie dośrodkował na głowę Skórasia, który mocnym strzałem pokonał Bodarta. Skóraś, zanim jeszcze pobiegł cieszyć się z gola, to spojrzał, czy nie był na spalonym, ale sędzia nie miał wątpliwości i Kolejorz szybko otworzył wynik.

Gol rozochocił lechitów, a szczególnie Tibę i Skórasia. Pierwszy szukał dokładnych zagrań, a drugi rozgrywał bardzo dobre zawody i potwierdził dobrą dyspozycję z meczu z Benfiką, a dodatkowo był wspierany przez Czerwińskiego, który w pierwszej połowie grał swoje najlepsze zawody w Lechu.

Mecz zrobił się niezwykle otwarty i po kontrze Standardu ze swoją ruszyli lechici. Świetnie dograł z lewej strony na piąty metr przed bramką Bodarta Puchacz, a Ishak świetnie wykończył i nie minęło 25 minut, a było 2:0. Fantastyczna akcja, która została skutecznie zakończona.

Czytaj też: Były lechita Darko Jevtić brutalnie sfaulowany. Ma złamany nos i wstrząs mózgu

Potwierdziły się problemy Standardu w obronie, bo piłki dośrodkowane przez lechitów bez problemów mijały stoperów gości. Dalej swój koncert grał Tiba, ale gościom dość szybko udało się zdobyć bramkę kontaktową. Strzał oddał Dussenne, piłka trafiła w słupek i odbiła się od pleców Bednarka, a do pustej bramki z metra dobił Lestienne. Entuzjazm poznaniaków został szybko ostudzony, a w jednej minucie mogło być 2:2, bo po fatalnym podaniu Rogne błąd popełnił Bednarek, ale sędzia w tej akcji dopatrzył się wcześniej spalonego.

Zobacz oceny piłkarzy:

Lech Poznań wygrał pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Europy. Belgowie z Liege przystąpili do meczu w osłabionym składzie, ale w niczym nie umniejsza to sukcesu Kolejorza. Ekipa Dariusza Żurawia grała szybko, skrzydłami, z rozmachem i mogła się pokusić nawet o wyższe zwycięstwo. W takiej formie w niedzielę na Łazienkowskiej Lech będzie faworytem starcia z wojskowymi.Zobacz oceny piłkarzy --->

Oceniamy piłkarzy Lecha Poznań w meczu ze Standardem Liege (...

Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy Gavory chwycił za koszulkę Skórasia i powalił na ziemię. Miał on już żółtą kartkę na koncie, a sędzia postanowił jeszcze go oszczędzić, co wywołało wściekłość wśród lechitów i na ławce trenerskiej Kolejorza. Gracz Standardu na drugą połowę już nie wyszedł.

W pierwszej połowie kibice przed telewizorami oglądali bardzo dobry piłkarski mecz, a akcje ofensywne stwarzały oba zespoły. Może nawet lepszy, niż ten sprzed dwóch tygodni z Benfiką.

Druga połowa fantastycznie rozpoczęła się dla podopiecznych Dariusza Żurawia. Akcja kopiuj-wklej z pierwszej połowy, tylko po drugiej jej stronie. Znowu Puchacz dograł kapitalnie i kolejny gol Mikaela Ishaka. Gracze Standardu byli całkowicie zaskoczeni.

Mijały kolejne minuty, a lechici grali mądrze. Utrzymywali się przy piłce i dalej grali na wysokim poziomie. Nie cofnęli się i parli na bramkę Standardu, aby dobić rywala czwartym golem. Trener Dariusz Żuraw wymienił dwa skrzydła, wprowadzając Sykorę i Kamińskiego. Gra Kolejorza się nie zmieniła, a lechici byli nawet bliscy podwyższenia. Najpierw groźnie rzut wolny wykonał Ramirez, a chwilę później fantastyczną okazję miał Ishak, ale z linii bramkowej wybijał Bastien, który utrzymał swoich kolegów w grze. Szwed to ulepszona wersja Christiana Gytkjaera, z którym w czwartkowy wieczór zrównał się pod względem goli strzelonych w europejskich pucharach. Na pochwałę zasługiwało także jego poświęcenie w destrukcji.

Kolejorz na 10 minut przed końcem powinien ustalić wynik na 4:1, ale fantastycznej zespołowej akcji nie wykorzystał Kamiński, który po podaniu piętą od Sykory stanął oko w oko z Bodartem.

W ostatnich dwudziestu minutach Standard rzucił wszystkie siły do ataku, ale to nie przynosiło niebezpieczeństwa pod bramką Bednarka. Kolejorz odprawił z kwitkiem już drugą belgijską ekipę i wraca do gry o awans z grupy D Ligi Europy. Za trzy tygodnie rewanż w Liege i liczymy, że Lech ponownie do dobrej gry dołoży punkty.

Lech Poznań – Standard Liege 3:1 (2:1)
Skóraś 14., Ishak 22., Ishak 48.,- Lestienne 29.

Zobacz też:

Lech Poznań w czwartkowy wieczór rozegra kolejny mecz w Lidze Europy i drugi w tym roku przy Bułgarskiej. Z tej okazji m.in. na ulicy św. Marcin zawisły flagi z herbem Kolejorza i logiem Lecha Poznań. To nie pierwsza taka sytuacja, bo podobna akcja miała miejsce dwa tygodnie temu podczas premierowego spotkania Lecha Poznań w tej edycji Ligi Europy przeciwko Benfice. Zobacz udekorowane centrum w barwach Lecha Poznań ---->

Lech Poznań znowu udekorował miasto z okazji meczu w Lidze E...

Piłkarze Lecha Poznań odnieśli pierwsze zwycięstwo w Lidze Europy. Wygrana 3:1 z belgijskim Standardem Liege wzbudziła wielki entuzjazm wśród internautów, którzy zamieścili w sieci wiele memów. Zobacz w galerii najlepsze z nich ----->

Lech Poznań wygrywa ze Standardem Liege - zobacz najlepsze m...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl