L 36 Festival 2018. Wystąpili: Nasty Rumours, Headless Frog oraz amerykańska grupa Continental [Fotoreportaż]

Wydarzeniu towarzyszyła premiera nowego albumu Headless Frog. Międzynarodowy, zbilansowany line up L 36 Festival, przyciągnął dużą publiczność. Mimo poniedziałku ludzie bawili się do późna. Charyzmatyczny Rick Barton jeszcze długo po występie Continental rozmawiał z fanami i rozdawał autografy.

Maciej Krzyżański (Headless Frog) o L 36 Festival 2018
"Przede wszystkim dziękujemy za zaproszenie. Było nam bardzo miło pojawić się w Hard Rock Pubie Pamela. Towarzystwo doborowe. Nasty Rumors to idealny zespół do tego, aby zainicjować dobrą zabawę. Dużo energii, skocznie, melodyjnie i wesoło. Charyzmatyczny wokalista. Zespół brzmi jakby era punk rocka dopiero się zaczynała. Emanowała z nich świeżość i radość z tego co robią. Obawiałem się nieco jak po takim zespole wypadniemy z naszymi melancholijnymi melodiami. Po reakcjach publiczności sądzę, że nie było najgorzej, jak na 10 lat przerwy w obecności na scenie. Oczywiście nie uniknęliśmy błędów i mamy materiał do dalszej pracy, ale wydaje się, że tak zwane „nowe otwarcie” mamy już za sobą. Nasz płyta lada dzień ukaże się w sklepach, cieszymy się bardzo z tego faktu. Liczymy na odzew i zainteresowanie. Uwielbiam grać w takich miejscach jak Pamela, gdzie czuje się publiczność pod sceną i nie ma wyjścia awaryjnego. Ten klub idealnie się do tego nadaje. Na koniec miałem przyjemność obejrzeć profesorski wykład na temat „Jak się gra prawdziwego rock’n’rolla” w wykonaniu fantastycznego składu CONTINENTAL. Luz, świetne wykonanie, geniusz prostoty połączony ze smakiem muzycznym. Rick Barton ze swoim zespołem "poczęstował" nas naprawdę fantastyczną dawką muzycznych doznań, na najwyższym światowym poziomie. Całą impreza była bardzo udana i czekamy na kolejne zaproszenie. Jesteśmy do dyspozycji!"