9/13
W 1900 r. w amerykańskim San Francisco wśród chińskich...
fot. Wikimedia Commons/Arnold Genthe/domena publiczna

Chinatown w San Francisco – epidemia dżumy, którą władze chciały ukryć

W 1900 r. w amerykańskim San Francisco wśród chińskich imigrantów stwierdzono pierwszy przypadek śmiercionośnej dżumy. W tamtych czasach w USA przybysze z Chin byli silnie dyskryminowani; gdy całą dzielnicę Chinatown objęto bez zapowiedzi kwarantanną, dotyczyła ona tylko Azjatów, zaś biali mieszkańcy mogli przemieszczać się swobodnie. W ramach walki z epidemią siłą wchodzono do mieszkań imigrantów, dezynfekując je i zabierając do spalenia przedmioty domowe, które uznano za brudne. Biali policjanci często stosowali przy tym przemoc wobec Chińczyków. Jednocześnie gubernator odpowiedzialny za San Francisco cały czas oficjalnie zaprzeczał, że ma miejsce jakakolwiek epidemia.

10/13
Mimo wysiłków lekarzy gubernator przez trzy lata odmawiał...
fot. Wikimedia Commons/Arnold Genthe/domena publiczna

Mimo wysiłków lekarzy gubernator przez trzy lata odmawiał przyznania, że trwa plaga dżumy, ponieważ obawiał się utraty zysków i popularności. W tym czasie mimo podejmowanych wysiłków choroba zabijała kolejne osoby – potwierdzonych jest 119 zgonów. Kilkuset imigrantom podano nieprzetestowaną szczepionkę, która wywoływała jednak liczne bolesne skutki uboczne. Do rozprzestrzeniania się choroby przyczyniały się bardzo złe warunki sanitarne w Chinatown – ubogim imigrantom biali właściciele oferowali do zamieszkania tylko przeludnione, rozpadające się, stare budynki. Dopiero w 1903 nowy gubernator Kalifornii podjął kroki, które pozwoliły opanować epidemię. Dżuma powracała jednak jeszcze co jakiś czas.

11/13
Na koniec coś bardziej pozytywnego, czyli kwarantanna...
fot. Wikimedia Commons/donald judge/CC BY 2.0

Chorwacki Dubrownik – pierwsza skuteczna kwarantanna na świecie

Na koniec coś bardziej pozytywnego, czyli kwarantanna skuteczna. Pierwszą znaną masową kwarantannę dla chorych wprowadziła w średniowieczu Wenecja. Podczas epidemii dżumy miasto nakazało, by wszystkie przybywające okręty stały przez 40 dni na kotwicy, zanim będą mogły wpłynąć do portu. Powodowało to jednak całkowite zatrzymanie handlu w mieście. Lepsze rozwiązanie znalazł zaledwie cztery lata później Dubrownik (na zdjęciu). Kwarantannę wprowadzono tylko dla statków i karawan przybywających z ognisk zarazy, co pozwoliło zachować przepływ towarów przy równoczesnym chronieniu miasta przed dżumą.



Licencja

12/13
Wszyscy ludzie przybywający z ognisk epidemii musieli odbyć...
fot. Wikimedia Commons/Zinneke/CC BY-SA 3.0

Wszyscy ludzie przybywający z ognisk epidemii musieli odbyć kwarantannę na pobliskich wyspach, m.in. we wsi Cavtat (na zdjęciu). Trwała ona najpierw 30, a później 40 dni, zaś na kupców usiłujących uniknąć kwarantanny czekały surowe kary, w tym finansowe. Warunki nie były dobre: podróżni musieli koczować pod gołym niebem lub w prymitywnych tymczasowych chatkach i szałasach, które później palono w celu zabicia zarazy. W samym Dubrowniku do dziś można zwiedzać murowany lazaret, w którym izolowano chorych.



Licencja

Pozostało jeszcze 1 zdjęcie.

Polecamy

Babciowe 2024 - warunki i zasady przyznania pieniędzy. Sejm przyjął projekt ustawy

Babciowe 2024 - warunki i zasady przyznania pieniędzy. Sejm przyjął projekt ustawy

Lista PiS w okręgu warszawskim do PE. Kto startuje?

Lista PiS w okręgu warszawskim do PE. Kto startuje?

Biomutant na Nintendo Switch. Jak wypada port na tle silniejszych konsol?

Biomutant na Nintendo Switch. Jak wypada port na tle silniejszych konsol?

Zobacz również

Babciowe 2024 - warunki i zasady przyznania pieniędzy. Sejm przyjął projekt ustawy

Babciowe 2024 - warunki i zasady przyznania pieniędzy. Sejm przyjął projekt ustawy

TOP 15. Najtańsze auta spalinowe na polskim rynku

TOP 15. Najtańsze auta spalinowe na polskim rynku