Kulisy sprawy Ordo Iuris. Czy skandal obyczajowy zaszkodzi instytucji?

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Karolina Pawłowska
Karolina Pawłowska fot. michal dyjuk
Temat zamieszania wokół Ordo Iuris podjęto w najnowszym numerze "Sieci". Tygodnik stawia pytanie, czy skandal obyczajowy w instytucji, która znana jest z ochrony rodziny i tradycyjnego małżeństwa, jej zaszkodzi?

W ostatnim czasie kilkunastu członków opuściło Ordo Iuris. Wśród nich m. in. Tymoteusz Zych, były już wiceprezes organizacji. Kilka dni temu Salon24.pl informował, że "powodów odejść z Ordo Iuris było kilka, ale nie mówi się o najważniejszym". "W organizacji doszło do skandalu obyczajowego, który uderza w konserwatywne wartości Instytutu" – napisano. Źródła portalu twierdzą, że we wrześniu ubiegłego roku w siedzibie organizacji doszło do szarpaniny. "Do siedziby wpadł wściekły mąż, który dowiedział się o romansie swojej żony" – pisał Salon24.pl.

O zamieszaniu wokół Ordo Iuris czytamy w najnowszym numerze "Sieci". W artykule znajdujemy analizę Gorana Andrijanića, który szczegółowo wyjaśnia okoliczności odejścia dra Tymoteusza Zycha z Instytutu w październiku ub.r.

"Wiadomości tej nie poświęcano wówczas publicznie zbyt wiele uwagi […]. Wszystko się zmieniło półtora tygodnia temu. Łańcuch wydarzeń zapoczątkował list, który Zych wysłał do niektórych mediów. Poinformował w nim o uruchomieniu nowego think tanku o nazwie Logos Europa, ale też dał do zrozumienia, że jego odejście z Ordo Iuris nie było tak bezkonfliktowe". Andrijanić informuje, że w odpowiedzi Instytut wydał komunikat sugerujący, że rozstanie z Zychem miało nieco inne przyczyny niż te, które on sam przytoczył.

Autor artykułu zwraca uwagę na reakcje na te doniesienia środowisk liberalno-lewicowych.

"Internet zalały nie tylko wulgarne i obraźliwe memy komentujące rozłam w Ordo Iuris, ale także politycy opozycji rywalizowali o to, kto da bardziej złośliwy komentarz. Ten poziom komentowania rzeczywistości nie jest zaskakujący, ponieważ od dawna wiadomo, w jaki sposób mentalność totalnej opozycji zniszczyła kulturę polityczną w tych kręgach. Jednak aż tak mocna satysfakcja, jaką w tym wszystkim pokazuje opozycja, jest ciekawa. Jest ona dowodem na to, jak bardzo przeszkadza im organizacja taka jak Ordo Iuris i jej obecność w debacie publicznej" - czytamy.

W artykule odnajdziemy też stanowisko prezesa Ordo Iuris. Autor podkreśla również, że sytuacja w Ordo Iuris była napięta jeszcze przed odejściem Zycha i wynikała z różnic w koncepcjach pracy Instytutu. Według ustaleń tygodnika, Kwaśniewski miał być bardziej skłonny do wzmacniania istniejących modeli działania, Zych natomiast forsował nowe projekty i wkraczał w nowe obszary.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl