Kuba wykryła szajkę handlarzy ludźmi. Mieli rekrutować Kubańczyków do walki po stronie Rosji

Oświadczenie w tej sprawie MSZ w Hawanie opublikowało w poniedziałek. Czytamy w nim, że Kuba sprzeciwia się handlowi ludźmi do celów wojskowych.

„Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wykryło i pracuje nad neutralizacją i rozmontowaniem siatki zajmującej się handlem ludźmi, która operuje na terytorium Rosji w celu włączenia żyjących tam obywateli Kuby, a nawet niektórych żyjących na Kubie, do sił zbrojnych walczących na Ukrainie” – pisze kubańskie MSZ.

Wskazano, że takie próby zostały powstrzymane oraz że wszczęto postępowania karne w tej sprawie. Hawana oskarżyła także „swoich wrogów” o rozprzestrzenianie dezinformacji.

„Wrogowie Kuby promują zniekształcone informacje, mające na celu osłabienie wizerunku kraju i przedstawienie go jako wspólnika w działaniach, które jednoznacznie odrzucamy” – czytamy.

Reżim na Kubie jasno podkreśla, że nie bierze udziału w wojnie na Ukrainie.

„Działamy przeciwko tym, którzy prowadzą działania najemnicze oraz handel ludźmi dla celów wojskowych, mający spowodować, że mieszkańcy Kuby mieliby podnieść broń przeciwko jakiemuś państwu” – pisze resort.

Komunikat kubańskiego MSZ zawiera także jednoznaczną deklarację przeciwko prywatnym armiom i siłom najemniczym.

„Kuba jasno i jednoznacznie przyjmuje postawę przeciwko najemnikom oraz odgrywa aktywną rolę na forum ONZ przeciwko wspomnianej praktyce, jako autor kilku inicjatyw” – przekonuje Hawana.

Pod koniec maja 2023 roku, pojawiły się doniesienia o tym, że Kubańczycy dołączają do rosyjskiej armii w zamian za przyjęcie obywatelstwa Federacji Rosyjskiej. Szacuje się, że w ostanich latach, tysiące mieszkańców Kuby osiedliło się w Rosji, gdyż jest to jeden z niewielu krajów, nie wymagających od obywateli tego karaibskiego państwa wizy do przyjazdu.

Wcześniej sam Władimir Putin poinformował, że obcokrajowcy, którzy dołączą do rosyjskiej armii, by walczyć na Ukrainie, będą mogli otrzymać obywatelstwo, podobnie jak członkowie ich rodzin.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

lena