Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto następny do szczucia? Uczciwi w stuporze, gawiedź w zachwycie

Marek Twaróg
Marek Twaróg
Marek Twaróg
Przyszła kolej na lekarzy. Skoro podnieśli rękę na władzę i upomnieli się o pieniądze, władza ta - wiadomo - rękę odrąbie. Nie można bowiem w kraju, w którym wszystko świetnie się układa, krzyczeć o podwyżki. Podwyżki bowiem świadczyłyby o tym, że nie wszystkim jest teraz dobrze, a to nie jest zgodne z oficjalną linią.

Z oficjalną linią zgodne jest tylko to, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, a jęki i marudzenie to tylko oznaka słabości moralnej i zwątpienia. O czym zaświadczają w swoich mediach tzw. dziennikarze nowego nurtu, giermkowie i akolici, gorliwi pisarczykowie, którzy władzy „zawsze i wszystko wyśpiewają”, niczym artysta Cwynkar w „Misiu”.

Tak to wygląda. Podobnie było nie tak znowu dawno z organizacjami pozarządowymi, które ośmieliły się nie zgodzić z partią w sprawie rozumienia idei obywatelskości oraz niezależności, a już całkiem niedawno ze środowiskiem sędziowskim. Środowiskiem, które - jak powszechnie wiadomo z rządowej propagandy - składa się z ludzi, którzy „kradną części do wiertarki”, ponadto w tej „nadzwyczajnej kaście” jest osobnik, który „ukradł kiełbasę wartą 6,90 zł, a dzień później został złapany na jeździe pod wpływem alkoholu”. To cytaty z oficjalnej kampanii przeciwko sędziom, tak jak cytatami z kampanii przeciwko lekarzom mogą być sławetne paski w rządowej telewizji na czele z haniebną manipulacją, której twarz dał Krzysztof Ziemiec: „Początkujący lekarze żądają miliardów złotych”.

Kto następny do poszczucia? Może normalni dziennikarze, może organizacje kobiece, na pewno ekolodzy. Już raz rażono ich prądem przy okazji obrony Puszczy Białowieskiej, ale na ostateczne starcie na pewno przyjdzie czas. Pewnie też cykliści, kto wie, czy nie masoni i Żydzi - byłoby to w każdym razie zgodne z logiką pętli dziejowej. W końcu już kiedyś tak było, więc pewnie powróci.

Porządni ludzie zniesmaczeni, ale cóż - powiadają - możemy zrobić? Takie czasy. Jedni więc rozkładają ręce, inni emigrują wewnętrznie, następni zastygają w stuporze, zdziwieni łamaniem kolejnych zasad. A gawiedź zachwycona - wreszcie Polska odbita z rąk elit i towarzystw, proste pytania doczekały się prostych odpowiedzi. Walka klas trwa w najlepsze.

Jedyne, o co ośmielam się Państwa w tej sytuacji prosić, to: pamiętajcie, że to nie dziennikarstwo. Dziennikarstwo ciągle ma swoje zasady i kodeksy. Kodeksy naciągane i przekraczane - owszem - ale jednak stanowiące o elementarnej uczciwości tego zawodu. Dzisiejsza maszyna propagandowa z elementarną uczciwością nie ma nic wspólnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!