18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

1/11
Pierwszym premierem rodzącego się nad  Wisłą socjalizmu był...
fot. Youtube

Edward Osóbka: listek figowy

Pierwszym premierem rodzącego się nad Wisłą socjalizmu był Edward Osóbka-Morawski, socjalista, który przewinął się przez wszystkie ówczesne instytucje rządowe, od PKWN po Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej. Figura tak szara jak kolor lamperii w jego gabinecie, za to posłuszna komunistom do granic absurdu. W 1946 r., gdy jego zadanie dobiegło końca, odznaczono go Krzyżem Wielkim Odrodzenia Polski i odesłano na emeryturę. Co ciekawe, zmarł dopiero w 1997 r., świadom tego, do czego przyłożył rękę.

2/11
Po Osóbce przyszedł kolejny socjalista, różniący się od...
fot. Wikipedia

Józef Cyrankiewicz: wieczny premier

Po Osóbce przyszedł kolejny socjalista, różniący się od poprzedniego mniejszą ilością włosów i większą determinacją. Mało kto wie, że Józef Cyrankiewicz stał na czele czterech rządów (z przerwą między pierwszym a drugim dla Bolesława Bieruta), od 1947 do 1970 r. Trudno powiedzieć, czym zasłużył się dla polskiej racji stanu, Polacy pamiętają raczej, że w 1947 r. udało mu się przepić Stalina i że w 1956 r. nakazał wojsku strzelać do robotników w Poznaniu. Lubił czarny humor: o zamordowanym w Rawiczu Kazimierzu Pużaku, towarzyszu z PPS, powiedział cynicznie: "No, cóż, po wojnie Pużak się zdezaktualizował".
Poza tym pasjonował się sportem, a jego drugą z kolei żoną była aktorka Nina Andrycz, która jest dowodem, ze łysi mężczyźni też mogą podobać się kobietom. Cyrankiewicz zmarł w 1989 r., opowiadając - jak głosi plotka - pikantny kawał o Henryku Jabłońskim, długoletnim przewodniczącym Rady Państwa PRL.

3/11
Ponoć Bolesław Bierut, premier w latach 1952-1954, uśmiechał...
fot. Wikipedia

Ponury jak Bolesław Bierut

Ponoć Bolesław Bierut, premier w latach 1952-1954, uśmiechał się tylko w obecności towarzyszy radzieckich. Co dowodziło jego dobrego rozeznania w sprawach najistotniejszych dla okresu stalinizmu. Poza tym to wyjątkowa kanalia. Oblicza się, że jego rządów stracono 2,5 tys. wrogów systemu - na dokumentach widnieje jego podpis. W 1954 r. przerzucony na odcinek parlamentarny, zmarł tajemniczo w Moskwie dwa lata później. Warszawska ulica skwitowała to lapidarnie: "Pojechał dumnie, wrócił w trumnie".

4/11
Mógł zasłużyć na sympatię Polaków z kilku powodów. Po...
fot. Wikipedia

Piotr Jaroszewicz zdejmuje mundur

Mógł zasłużyć na sympatię Polaków z kilku powodów. Po pierwsze, do dziś krąży o nim opinia, że był synem księdza. Po drugie, dał wytchnąć rodakom przez kilka lat władzy towarzysza Gierka. Ale nie zasłużył, bo wszyscy emeryci pamiętają jeszcze, że w 1976 r. podniósł ceny żywności, co doprowadziło do rozruchów w Radomiu i Ursusie.

Jak każdy komunista - nie miał zielonego pojęcia ani o ekonomii, ani o gospodarce, za to doskonale pamiętał wszystkie ordery zdobiące jego generalski mundur (dumny był szczególnie z Virtuti nadanego w 1945 r.). Zginął tragicznie, zamordowany wraz z żoną w 1992 r. w swojej podwarszawskiej posiadłości.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Plotki transferowe dotyczące Legii. Szykują się powroty

Plotki transferowe dotyczące Legii. Szykują się powroty

Urody może jej pozazdrościć niejedna 50-latka. Znana aktorka świętuje 82. urodziny

NOWE
Urody może jej pozazdrościć niejedna 50-latka. Znana aktorka świętuje 82. urodziny

Ministrowie rządu Donalda Tuska wśród kandydatów do PE. Kto się wybiera do Brukseli?

Ministrowie rządu Donalda Tuska wśród kandydatów do PE. Kto się wybiera do Brukseli?

Zobacz również

Plotki transferowe dotyczące Legii. Szykują się powroty

Plotki transferowe dotyczące Legii. Szykują się powroty

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju

7 mało znanych miejsc w Tatrach na wycieczki bez tłumów. To oazy spokoju