18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Kto dziś pamięta Messnera, Pieńkowskiego i Babiucha? Poczet premierów PRL [GALERIA]

Lucjan Strzyga
Pierwszym premierem rodzącego się nad  Wisłą socjalizmu był Edward Osóbka-Morawski, socjalista, który przewinął się przez wszystkie ówczesne instytucje rządowe, od PKWN po Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej. Figura tak szara jak kolor lamperii w jego gabinecie, za to posłuszna komunistom do granic absurdu. W 1946 r., gdy jego zadanie dobiegło końca, odznaczono go Krzyżem Wielkim Odrodzenia Polski i odesłano na emeryturę. Co ciekawe, zmarł dopiero w 1997 r., świadom tego, do czego przyłożył rękę.
Pierwszym premierem rodzącego się nad Wisłą socjalizmu był Edward Osóbka-Morawski, socjalista, który przewinął się przez wszystkie ówczesne instytucje rządowe, od PKWN po Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej. Figura tak szara jak kolor lamperii w jego gabinecie, za to posłuszna komunistom do granic absurdu. W 1946 r., gdy jego zadanie dobiegło końca, odznaczono go Krzyżem Wielkim Odrodzenia Polski i odesłano na emeryturę. Co ciekawe, zmarł dopiero w 1997 r., świadom tego, do czego przyłożył rękę. Youtube
20 stycznia minęło ćwierć wieku od śmierci Józefa Cyrankiewicza, najdłużej urzędującego premiera Polski Ludowej. Mało kto wie, że poczet premierów PRL liczy 11 polityków, najczęściej zupełnie dziś zapomnianych. ZOBACZ GALERIĘ!

Ten tekst powstał z dwóch powodów: 10 stycznia w wieku 85 lat zmarł w Warszawie Zbigniew Messner, który kierował polskim rządem w latach 1985-1988, a poza tym 20 stycznia minęło 25 lat od śmierci Józefa Cyrankiewicza, legendarnego polityka kameleona, który potrafił utrzymać się przy władzy najdłużej ze wszystkich polskich polityków. O ile jednak ten pierwszy, choć żył w ciekawszych czasach, był tylko igraszką historii, o tyle drugi trafił na zawsze do antologii, ale głównie obyczajów.

Pisanie o PRL-owskich premierach jest zajęciem mało zabawnym. Byli to w większości ponurzy faceci, doktrynersko zapatrzeni w marksizm, odbębniający obowiązkowe nasiadówki i partyjne zjazdy. Ich życie prywatne było równie szare i monotonne jak roboczogodziny spędzane za biurkiem w Alejach Ujazdowskich, może z wyjątkiem Bolesława Bieruta, który musiał dodatkowo znaleźć czas na pisanie donosów dla swoich przełożonych w NKWD. Cóż, służba idei to nie kaszka z mlekiem. ZOBACZCIE GALERIĘ!

Materiał przygotowany przez redakcję magazynu "Nasza Historia" specjalnie dla czytelników "Polski"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
antygnój
ty mi wyglądasz na zwykłego prymitywnego wieprza-hanysie.
D
Deutsch-Oberschlesier
Reinholda Messnera
a tych czerwonych świń nie
Wróć na i.pl Portal i.pl