Kto chce zostać burmistrzem Zakopanego? Znani są już pierwsi kandydaci na stanowisko

Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę 7 kwietnia 2024 roku, a ewentualna druga tura – 21 kwietnia. Na Podhalu szykuje się zacięta walka o głosy – zwłaszcza w głównych podhalańskich miastach.

W Zakopanem o stanowisko burmistrza miasta będzie walczyło co najmniej czterech kandydatów. Start w wyborach potwierdził już m.in. Jan Gluc, przewodniczący rady miasta, który reprezentuje Klub Zjednoczonej Prawicy, dotychczasowy zwolennik burmistrza Leszka Doruli. - Tak, zamierzam startować w wyborach na stanowisko burmistrza. Z którego komitetu wyborczego, tutaj jeszcze toczą się dyskusje – mówi Gluc, który w przeszłości sprawował już funkcję wiceburmistrza Zakopanego – za czasów, gdy burmistrzem był Piotr Bąk.

Drugim kandydatem będzie Łukasz Filipowicz – zakopiański przedsiębiorca z branży turystycznej, który sprawował już mandat radnego w kadencji 2014-2018 i funkcję wiceprzewodniczącego rady miasta. W wyborach w 2014 roku kandydował także na stanowisko burmistrza Zakopanego. Uzyskał wówczas 2238 głosów, co stanowiło 19.93 proc. poparcia. Nie wszedł jednak do drugiej tury. Tam walczyli wówczas Leszek Dorula i Janusz Majcher. Wygrał ten pierwszy.

Filipowicz potwierdza, że przygotowuje swoją kandydaturę i program, który ma zostać zaprezentowany oficjalnie w ciągu najbliższych dni.

Trzeciego kandydata ma wystawić Zakopane 2030 - ugrupowanie radnych, które dotychczas było w opozycji w radzie miasta. Tym radnych bliżej jest z kolei do Koalicji Obywatelskiej.

- Potwierdzam, że na pewno wystawimy kandydata. Chcemy zorganizować spotkanie dla mieszkańców, by przedstawić założenia naszego programu. Będzie to w przyszłym tygodniu – mówi Zbigniew Szczerba, radny miejski z ugrupowania Zakopane 2030. - Nasz kandydat wystartuje na pewno z lokalnego komitetu skupiającego różne środowiska. Nie będzie to komitet dużej partii politycznej.

Szczerba dodaje, że jego ugrupowanie będzie chciało wystawić kandydatów zarówno do rady miasta Zakopanego, jak i do rady powiatu tatrzańskiego. Nie chce na razie zdradzić nazwiska kandydata, choć zapewnia, że ten już został wybrany i wraził zgodę na kandydowanie.

Czwartym kandydatem będzie najprawdopodobniej dotychczasowy burmistrz Leszek Dorula. Ten co prawda jeszcze nie potwierdził oficjalnie chęci kandydowania, ale ludzie w jego otoczeniu mówią o tym coraz głośniej. - Teraz jest czas na pracę. Na ogłoszenie mojej decyzji daję sobie jeszcze czas – mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską”.

Czy będą kolejni kandydaci na burmistrzów – tego na razie nie wiadomo.