Kto będzie nowym prezydentem Wrocławia?

Dla współpracowników prezydenta Rafała Dutkiewicza jego dzisiejsze oświadczenie nie jest niespodzianką. - Spodziewaliśmy się tego. Prezydent zrobił to teraz, ponieważ chciał uciąć narastające spekulacje i różne sugestie – słyszymy od jednego ze współpracowników odchodzącego prezydenta.

Przeczytaj więcej: Rafał Dutkiewicz rezygnuje ze startu w wyborach

Dutkiewicz zapowiedział, że być może poprze jednego z kandydatów w walce o fotel szefa miasta. Kto będzie tym kandydatem?

Mówi się, że na wsparcie Rafała Dutkiewicza mógłby liczyć Jerzy Michalak, obecnie członek zarządu województwa dolnośląskiego. Michalak jest współpracownikiem Dutkiewicza i z jego nominacji został wicemarszałkiem województwa. O Michalaku jako ewentualnym następcy Rafała Dutkiewicza mówił już dwa lata temu Jacek Protasiewicz, ówczesny szef Platformy Obywatelskiej. Partia ta rządziła wówczas w koalicji z Rafałem Dutkiewiczem w mieście i w województwie.
Ambicje Jerzego Michalaka są we Wrocławiu znane. Dla wielu nie jest tajemnicą, że marzy on o tym, żeby zostać prezydentem Wrocławia.
- Nie podjąłem jeszcze decyzji o starcie. Wystartuję tylko wtedy, kiedy będę miał przekonanie, że mogę wygrać – mówi dziś portalowi GazetaWroclawska.pl Jerzy Michalak.

Plotkuje się, że Rafał Dutkiewicz miał obiecać wsparcie właśnie Jerzemu Michalakowi, ale niektórzy nasi informatorzy szybko dodają, że dwa lata to jeszcze sporo czasu i wiele się może zmienić.

W kuluarach mówi się, że prezydent Wrocławia może zechcieć przenieść się do Brukseli i zostać europosłem. Żeby zdobyć mandat i zostać europosłem musiałby wystartować z mocnej listy, np. Nowoczesnej, z którą obecnie współrządzi Wrocławiem.
- Licząc na nasze wsparcie będzie musiał jednak w jakiś sposób wesprzeć naszego kandydata na prezydenta – słyszymy od jednego z posłów Nowoczesnej.

Kogo z ramienia Nowoczesnej mógłby wesprzeć Rafał Dutkiewicz? Wielkie ambicje ma poseł Michał Jaros. W ratuszu pojawiła się jednak sugestia, że ochotę na bycie prezydentem Wrocławia mógłby mieć Tomasz Hanczarek, miejski radny i biznesmen. To właśnie Tomaszowi Hanczarkowi kilka dni temu Rafał Dutkiewicz zaproponował, żeby ten został wiceprezydentem Wrocławia. Otoczenie Rafała Dutkiewicza uważa, że Hanczarek ma odpowiednie kompetencje, żeby sprawować to stanowisko. Być może, jeżeli Hanczarek zdecydowałby się zostawić biznes, praca u boku Rafała Dutkiewicza byłaby dopiero początkiem jego dalszej kariery w samorządzie.

- Jestem pewien, że wybory wygra kandydat Nowoczesnej wsparty przez Rafała Dutkiewicza - powiedział nam dziś Tomasz Hanczarek. Czy to on będzie tym kandydatem? - Nie mówmy o personaliach - uciął.
- Ludziom nie wystarcza już dobra praca i spokojne życie. Ludzie chcą decydować. Chcą mieć przeświadczenie, że każda cegła we Wrocławiu należy do nich, że to ich decyzje i ich zwycięstwa. Ludzie potrzebują pełnego zjednoczenia z władzą. Nowy prezydent to ktoś kogo powinno się lubić kto lubi ludzi i lubi dzielić się władzą - stwierdził Hanczarek.

- Jako środowisko polityczne Rafała Dutkiewicza ustaliliśmy, że do najbliższych wyborów samorządowych przygotowujemy się samodzielnie. Raczej sami wystąpimy w wyborach. Być może będziemy mieli własnego kandydata na prezydenta albo poprzemy, któregoś z kandydatów - mówi szef klubu radnych Dutkiewicza z Platformą Jarosław Krauze.

W Prawie i Sprawiedliwości plotkuje się, że partia mogłaby wystawić w wyborach na prezydenta Wrocławia nie - jak planowała wcześniej - Mirosławę Stachowiak-Różecką, ale byłego wiceprezydenta miasta Jarosława Obremskiego, który jest senatorem i od kilku miesięcy należy do klubu PiS. Senator Jarosław Obremski wcześniej związany był z Rafałem Dutkiewiczem. Pięć lat temu Obremski był jedyną osobą, która zdobyła mandat senatora startując z komitetu Obywatele do Senatu, firmowanego przez Dutkiewicza.

Na prawicy mówi się także, że startem w wyborach samorządowych może być zainteresowany europoseł Kazimierz Michał Ujazdowski, który ostatnio nie szczędził słów krytyki pod adresem PiS.
- Jeżeli Kazimierz Michał Ujazdowski wystartuje, to zapewne liczyłby na poparcie Rafała Dutkiewicza. Tego nie może być jednak pewny – słyszymy od jednego ze współpracowników prezydenta.