Faworytem konfrontacji jest oczywiście bardziej doświadczony w mieszanych sztukach walki Mariusz Pudzianowski. „Dominator” dobrze zna swojego rywala. Wcześniej obaj panowie mieli okazję rywalizować ze sobą w strongmanach. MMA to jednak zupełnie inny świat.
- Mariusz to jest silny chłop i bardzo doświadczony, w końcu już trochę w MMA „siedzi”. Ale ja też jestem silny i mam charakter wojownika. Wiem, jakie mam umiejętności i na co mnie stać. Niczego się nie obawiam - zapewnia w rozmowie z x-news Tyberiusz Kowalczyk.
Obaw z całą pewnością nie ma też Mariusz Pudzianowski, który w ostatnich tygodniach nieco podsycał emocje, mówiąc, że jego rywal nie ma doświadczenia, którym on dysponuje.
- On musi jeszcze dużo deptać, żeby wydeptać to, co mnie się udało. Życzę mu jednak jak najlepiej - mówił Pudzianowski.
Kowalczyk z kolei podkreśla stanowczo, że nie ma żadnej złe krwi pomiędzy nim a Pudzianem. Wręcz przeciwnie, po walce może wspólnie zrelaksować się ze swoim rywalem w barze.
- Emocje rosną, mocno trenuję i mam nadzieję, że będę przygotowany do walki na 110 procent. Znam swoją siłę i niczego się nie obawiam. Dwóch strongmanów da sobie po mordzie. Na ringu będzie iskrzyło, a po wszystkim pójdziemy na piwo, bo nasze relacje są dobre - przyznał Kowalczyk.
Przypomnijmy, że gala KSW Colosseum, z udziałem Pudzianowskiego i Kowalczyka, zaplanowana została na sobotę, 27 maja na PGE Narodowym. Pojedynkiem wieczoru tego wydarzenia będzie konfrontacja Mameda Chalidowa z Borysem Mańkowskim.
MAGAZYN SPORTOWY24 - Mariusz Pudzianowski: Nie pokażą, co osiągnęli, wtedy z nimi porozmawiam
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?