Księżyc giganta Układu Słonecznego ma swój własny ocean. Powierzchnia przypomina "Gwiazdę śmierci"

Księżyc Saturna Mimas został odkryty w 1789 roku. Odkrycia dokonał astronom William Herschel. Wówczas Anglik ocenił księżyc jako mały punkt w okolicy Saturna. W 1980 roku sonda Voyager dokonała zdjęć obiektu. Okazało się, że powierzchnię Mimasa pokrywają kratery. Największy z nich ma średnicę 130 km. Księżyc swoim wyglądem przypomina słynną stację bojową z „Gwiezdnych Wojen”, czyli „Gwiazdę śmierci”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Teraz okazuje się, że księżyc ma pod swoją powierzchnią lodowy ocean. Wszystko przez to, że Mimas potrzebuje tylko 22 godzin, aby okrążyć wielką planetę. Według naukowców taki szybki ruch Mimasa jest możliwy dzięki temu, co kryje się w jego wnętrzu. Badacze ustalili, że ocean znajduje się na głębokości od 20 do 30 kilometrów pod lodową skorupą Księżyca.

Jeśli Mimas ukrywa globalny ocean, oznacza to, że woda w stanie ciekłym może znajdować się niemal wszędzie – powiedział astronom z Observatoire de Paris, dr Valéry Lainey.

Istnienie niedawno utworzonego oceanu ciekłej wody sprawia, że Mimas jest głównym kandydatem do badań dla badaczy pochodzenia życia – wtórował Laineyowi, współautor badania Dr Nick Cooper, honorowy pracownik naukowy w jednostce astronomii Szkoły Nauk Fizycznych i Chemicznych na Uniwersytecie Queen Mary w Londynie.

Źródło: CNN