Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Księgowa i prezes białostockiej firmy transportowej ukradli 700 tys. zł. Znów stanęli przed sądem

(ika)
Proces apelacyjny toczy się przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. - Jestem kozłem ofiarnym - broni się Grażyna K.
Proces apelacyjny toczy się przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. - Jestem kozłem ofiarnym - broni się Grażyna K. Wojciech Wojtkielewicz
Obrońcy skazanych w I instancji Grażyny K. (za przestępstwo na kwotę ponad 700 tys. zł) i Krzysztofa J. złożyli apelacje. Chcą uniewinnienia lub ponownego procesu. Z kolei prokurator i pełnomocnicy właściciela firmy - zaostrzenia kary dla byłego prezesa. Wyrok za 2 tygodnie.

Sprawa dotyczy białostockiej firmy transportowej, w której Grażyna K. przez kilka lat była główną księgową i przez krótki czas - członkiem zarządu. Z kolei Krzysztof J. - prezesem.

Zdaniem sądu I instancji kobieta od 2005 do 2009 r. przywłaszczyła sobie blisko 51 tys. zł. Robiła przelewy z rachunków spółki na swoje prywatne konto, wypłacała sobie podwójną pensję. Grażyna K. odpowiada też za wyrządzenie spółce znacznej szkody majątkowej w kwocie co najmniej 683,7 tys. zł. Miała prowadzić nierzetelne księgi rachunkowe i sprawozdania finansowe. Nie sporządzała rocznych inwentaryzacji kasy, nie ewidencjonowała wszystkie należności spółki, wypłacała pracownikom pieniądze z delegacji na podstawie dowodów, które nie spełniały wymogów i bez pokwitowania.

Za te przestępstwa sąd wymierzył K. karę bezwzględnego więzienia (rok i 8 miesięcy). Orzekł też obowiązek naprawienia szkody w części i zapłatę na rzecz pokrzywdzonego 654,7 tys. złotych. Właściciel firmy uważa, że straty są w rzeczywistości o kilkaset tysięcy złotych większe. Okazało się, że przedsiębiorstwo ma zaległości z tytułu podatku VAT, od nieruchomości oraz składek na ZUS, które musiał uzupełnić.

Były prezes spółki - Krzysztof J. - za niewłaściwy nadzór nad finansami i ukrywanie dokumentów dostał grzywnę 20 tys. zł. Prokurator i pełnomocnicy pokrzywdzonego domagają się zaostrzenia kary o więzienie oraz 5-letni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w spółkach z o.o. i akcyjnych.

Oskarżona twierdzi, że nie przywłaszczyła ani grosza. Nie miała możliwości samodzielnego podpisywania czeków i przelewów. Jej obrońca wnosił o oczyszczenie z zarzutów lub ponowny proces.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna