Ksiądz po kolędzie? Będzie, ale tylko na zaproszenie

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Z powodu trwającej pandemii koronawirusa zmieniają się zasady corocznych wizyt duszpasterskich.
Z powodu trwającej pandemii koronawirusa zmieniają się zasady corocznych wizyt duszpasterskich. Pexels
Już nie będzie chodzenia od drzwi do drzwi. W tym roku wierni, którzy chcą przyjąć księdza po kolędzie będą musieli wcześniej go do siebie zaprosić. Tak ma wyglądać wizyta duszpasterska w kilku gorzowskich parafiach.

Kolęda na nowych zasadach

Bożonarodzeniowa kolęda jaką do tej pory znali wierni z Parafii p.w. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie odchodzi w zapomnienie. Księża nie będą już pukali do wszystkich drzwi. Kto chce, aby duszpasterz go odwiedził, najpierw musi go do siebie zaprosić. Wszystko przez pandemię koronawirusa, bo to właśnie z jej powodu parafia postanowiła zmienić dotychczasowe zasady wizyt duszpasterskich.

Pandemia nie odpuszcza, a wręcz przeciwnie, bo kolejna fala przybiera na sile. Ale życie toczy się dalej, dlatego zaplanowaliśmy kolędę na zaproszenia. W kościele wystawione są specjalne karty zaproszeniowe, które wierni powinni wypełnić. Przed świętami karty zostaną zebrane oraz podzielone na ulice i wtedy będziemy wiedzieć, ile osób na danej ulicy nas zaprosiło. Przygotujemy harmonogram wizyt, o którym poinformujemy parafian w ogłoszeniach duszpasterskich. Jest również możliwość zapisów internetowych, a link do formularza jest dostępny na stronie naszej parafii - mówi proboszcz ks. Bogusław Kaczmarek.

Tymczasem z myślą o parafianach, którzy z różnych względów nie mogą gościć duszpasterzy w swoich domach, a mimo wszystko chcieliby się z nimi spotkać w kościele zorganizowane zostaną specjalne nabożeństwach kolędowe.

- Mamy świadomość, że jeśli pandemia dalej będzie się rozwijać i to zagrożenie wzrośnie, to wielu wiernych, którzy teraz chętnie nas zapraszają, mogą się z tego wycofać. Wtedy proponujemy kolędę na zasadach takich jak w ubiegłym roku, czyli mszę świętą i nabożeństwo kolędowe w kościele, gdzie jest więcej miejsca i wierni mogą rozsiąść się ławkach w bezpiecznej odległości - mówi proboszcz ks. Bogusław Kaczmarek.

Podobnie wizyty duszpasterskie będą wyglądać w Parafii p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbe w Gorzowie.

Mając na uwadze niepewną sytuację epidemiologiczną w naszym kraju oraz wrażliwość niektórych parafian, tegoroczna wizyta duszpasterska odbywać się będzie po uprzednim zaproszeniu kapłana. Zaproszenia dostępne przy wyjściu z kościoła, zakrystii oraz w opłatkach wigilijnych - informuje parafia na swoje stronie internetowej.

Takie są zalecenia kurii

Wizyty duszpasterskie na zaproszenie najprawdopodobniej zorganizują również pozostałe parafie, bo takie wytyczne na początku tego tygodnia proboszczom przekazała kuria diecezji zielonogórsko gorzowskiej.

Istnieje możliwość krótkiej wizyty kolędowej księdza w domach wiernych, ale tylko na ich wyraźne zaproszenie. Z uwagi na trwającą pandemię duszpasterze powinni również zaproponować parafianom kilka spotkań ogólnych organizowanych w kościele. Spotkania należy organizować z zachowaniem przepisów sanitarnych, a ich liczbę i terminy ustalić biorąc pod uwagę lokalne możliwości i uwarunkowania - tłumaczy ks. Andrzej Sapieha, rzecznik kurii zielonogórsko-gorzowskiej.

Kolęda... bezkontaktowa

Jak dodaje rzecznik kurii - parafianie chorzy lub pozostający w izolacji domowej oraz objęci kwarantanną również mogą przekazać duszpasterzom swoje zaproszenie. W takich przypadkach kapłan będzie się modlił i udzieli błogosławieństwa na posesji lub przy drzwiach mieszkania chorego, jednak bez bezpośredniego kontaktu.

Zobacz też:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ksiądz po kolędzie? Będzie, ale tylko na zaproszenie - Gazeta Lubuska

Komentarze 16

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Taka prawda
Kogo odwiedzi? Słabych, niedouczonych, ignorantów, hipokrytów, tępaków itd.
G
Gość
2 grudnia, 23:10, Mark Twain:

"Religia powstała, gdy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca."

3 grudnia, 9:35, szczwany:

Potem część głupców załapała w czym rzecz i zostali oszustami stąd ta mnogość religii i jej odłamów :))

3 grudnia, 10:52, Dingo8:

Dziwnym tylko wydaje się fakt, że każda cywilizacja i kultura zbudowana została na religijnym fundamencie. Cywilizacje budowane w atmosferze walki z religią zbudowały jedynie Gułagi i Obozy Koncentracyjne. Nie mam jednak złudzeń, że trywialni prostaczkowie potrafią dojrzeć tę wartość i głębię. Dojrzeć - czyli mieć zdolność ujrzenia rzeczy nie leżących na pierwszej półce światowej reklamy dla mas.

Współczuje ci bycia słabym człowiekiem, który potrzebuje baśni, by tłumaczyć sobie to, czego nie rozumie albo o czym nie był w stanie się dowiedzieć.

M
Morfeuszem trafiony
Dziś znów miałem koszmar, śniło mi się ze mieszkam w państwie, w którym przez dodruk władza wywołała inflację, a większe wpływy z tego tytułu postanowiły oddać ludowi w połowie i lud wiwatował a ja się nie mogłem obudzić a lud wiwatował a ja nie mogłem się obudzić, KO SZ MAR !

To ten który mówił "że pinędzhy nie ma i nie będzie'' to łon ko**rwa nasz oszukiwał ??
H
Husky 54
do Dingo8

Kieruję się swoim rozumem.

Ten z ''Bydgoszczu'' nie jest moim przewodnikiem.

Proszę nie wmawiać mi czegoś co wtłoczono panu przez takich jak chociażby Padre Tadeo który garściami czerpie to co pańscy pracze mózgów mu dadzą lub dodrukują
D
Dingo8
3 grudnia, 13:35, Gość:

Ludzkość walcząc ze złem często tworzyła gorsze zło. Totalitaryzmy takie jak kato-bolszewizm-faszyzm -maoizm to są zarazy ludzkości.

Niewiele jest krajów gdzie jest jako taka równowaga tolerancja i wzajemne niekonfliktowe współistnienie. My mamy to nieszczęście że mamy obecnie rządzącego nami zafajdanego mizogina, wroga normalności małego mściciela który swoje winy próbuje przypisać innym (smoleńsk- katastrofa)

Wielu z nas zejdzie z tego łez padołu nie zaznawszy normalności i spokoju a dużej mierze właśnie z powodu kretyna którego grupa kretynów wybrała a ten ma się za yarozbawa :))))))

3 grudnia, 15:10, Dingo8:

Może warto zdefiniować tę "ludzkość" oraz to zło, z którym ta "ludzkość" walczyła tworząc jeszcze gorsze zło? Będę wdzięczny jakie formy organizacyjne owa ludzkość przybierała towrząc "kato-bolszewizm- faszyzm-maoizm" W końcu warto wymienić te szczęsliwe państwa w których ani zła ani w/w form religijno- ideologicznych nie było. Da Pan radę?

3 grudnia, 16:06, Odp..:

Wyczuwam w tym poście zastawioną na mnie pułapkę :))

Po prostu w swej poprzedniej wypowiedzi rozmarzyłem się i chwilowo dałem ponieść się marzeniom pt. ''jaka mogłaby być polska gdyby nie nasze polskie wady słabości wybory i wierzenia"

Ale najprościej określę to tak; zazdroszczę takim nacjom jak Austriacy, Szwajcarzy czy choćby najbiżsi nam Czesi.

Tam jest normalniej

Nie mają u siebie tylu idiotów u władzy co ostatnio my :)

Zaś jeśli chodzi o jakieś szersze głębsze rozważania to doskonale zdaję sobie sprawę iż idealnego kraju NIE MA :)

A teraz polecam ten fragment( nie mój oczywiście ) :)

''W środowiskach laickich utarło się pewne przekonanie, zgodnie z którym może a nawet powinno istnieć państwo, społeczność, czy instytucje o tzw. profilu neutralnym światopoglądowo. Laicki model państwa neutralnego światopoglądowo jest niemal świętą krową, który zdaniem przedstawicieli tych środowisk nie powinien być pod żadnym pozorem naruszany ani krytykowany, bowiem jego naruszenie miałoby oznaczać powrót do czasów średniowiecznych, w których de facto nie istniał rozdział Kościoła od państwa.

Używając niechlubnych przykładów z historii Kościoła, czy odwołując się do przykładu współczesnych islamskich państw wyznaniowych, obrońcy laickiego porządku „neutralności” światopoglądowej stosują swego rodzaju straszaki w publicznej debacie na ten temat. Argument „neutralności światopoglądowej” jest bardzo chętnie używany przez różnej maści antyreligijnych wolnomyślicieli, humanistów, agnostyków i wojujących ateistów w ich walce przeciw religii. Po argument ten sięga nawet o dziwo wielu katolików, zwłaszcza tych liberalnych, którzy często widzą zagrożenie w tzw. zbyt dużej obecności Kościoła w życiu publicznym. Upierają się oni, że w instytucjach o charakterze państwowym religia wciąż odgrywa zbyt dużą rolę, tymczasem nie powinno być jej tam wcale. Problem ten ma być szczególnie widoczny w Polsce, gdzie naucza się religii w szkołach, wiesza się krzyże w instytucjach o charakterze publicznym, czy nawet dotuje się Kościół z państwowej kasy. Nie wnikając dogłębnie w te dość trudne do rozstrzygnięcia kwestie '' ....

3 grudnia, 18:02, Dingo8:

Znaczy się w Austrii, Czechach tudzież Szwajcarii jest tak jak być powinno. Nie widzę żadnych przeszkód, aby tę normalność wprowadzić do Polski. Wystarczy tylko jeden warunek - opozycja przedstawia program a nie chimeryczne "ulica i zagranica".

3 grudnia, 18:53, Gość:

Taaaaaaaaa a Kaczyński widząc to abdykuje ?? :)))))))))))

Prędzej przeciw narodowi użyje tych Macierewiczowych niedzielnych PSEUDO/SECURITATE.

Zresztą podejrzewam że świr Antoś taki miał zamysł aby w razie przegranej można ich użyć...?

Obiecanki, rozdawanki to jedyny program kurdupla. :)

Ale kasa się kończy i już niedługo i nie będzie czego obiecywać :)

Kasy nie było już od początku - proszę ściślej cytować swoich przewodników politycznych - choćby tego z Bydgoszczu.

G
Gość
3 grudnia, 13:35, Gość:

Ludzkość walcząc ze złem często tworzyła gorsze zło. Totalitaryzmy takie jak kato-bolszewizm-faszyzm -maoizm to są zarazy ludzkości.

Niewiele jest krajów gdzie jest jako taka równowaga tolerancja i wzajemne niekonfliktowe współistnienie. My mamy to nieszczęście że mamy obecnie rządzącego nami zafajdanego mizogina, wroga normalności małego mściciela który swoje winy próbuje przypisać innym (smoleńsk- katastrofa)

Wielu z nas zejdzie z tego łez padołu nie zaznawszy normalności i spokoju a dużej mierze właśnie z powodu kretyna którego grupa kretynów wybrała a ten ma się za yarozbawa :))))))

3 grudnia, 15:10, Dingo8:

Może warto zdefiniować tę "ludzkość" oraz to zło, z którym ta "ludzkość" walczyła tworząc jeszcze gorsze zło? Będę wdzięczny jakie formy organizacyjne owa ludzkość przybierała towrząc "kato-bolszewizm- faszyzm-maoizm" W końcu warto wymienić te szczęsliwe państwa w których ani zła ani w/w form religijno- ideologicznych nie było. Da Pan radę?

3 grudnia, 16:06, Odp..:

Wyczuwam w tym poście zastawioną na mnie pułapkę :))

Po prostu w swej poprzedniej wypowiedzi rozmarzyłem się i chwilowo dałem ponieść się marzeniom pt. ''jaka mogłaby być polska gdyby nie nasze polskie wady słabości wybory i wierzenia"

Ale najprościej określę to tak; zazdroszczę takim nacjom jak Austriacy, Szwajcarzy czy choćby najbiżsi nam Czesi.

Tam jest normalniej

Nie mają u siebie tylu idiotów u władzy co ostatnio my :)

Zaś jeśli chodzi o jakieś szersze głębsze rozważania to doskonale zdaję sobie sprawę iż idealnego kraju NIE MA :)

A teraz polecam ten fragment( nie mój oczywiście ) :)

''W środowiskach laickich utarło się pewne przekonanie, zgodnie z którym może a nawet powinno istnieć państwo, społeczność, czy instytucje o tzw. profilu neutralnym światopoglądowo. Laicki model państwa neutralnego światopoglądowo jest niemal świętą krową, który zdaniem przedstawicieli tych środowisk nie powinien być pod żadnym pozorem naruszany ani krytykowany, bowiem jego naruszenie miałoby oznaczać powrót do czasów średniowiecznych, w których de facto nie istniał rozdział Kościoła od państwa.

Używając niechlubnych przykładów z historii Kościoła, czy odwołując się do przykładu współczesnych islamskich państw wyznaniowych, obrońcy laickiego porządku „neutralności” światopoglądowej stosują swego rodzaju straszaki w publicznej debacie na ten temat. Argument „neutralności światopoglądowej” jest bardzo chętnie używany przez różnej maści antyreligijnych wolnomyślicieli, humanistów, agnostyków i wojujących ateistów w ich walce przeciw religii. Po argument ten sięga nawet o dziwo wielu katolików, zwłaszcza tych liberalnych, którzy często widzą zagrożenie w tzw. zbyt dużej obecności Kościoła w życiu publicznym. Upierają się oni, że w instytucjach o charakterze państwowym religia wciąż odgrywa zbyt dużą rolę, tymczasem nie powinno być jej tam wcale. Problem ten ma być szczególnie widoczny w Polsce, gdzie naucza się religii w szkołach, wiesza się krzyże w instytucjach o charakterze publicznym, czy nawet dotuje się Kościół z państwowej kasy. Nie wnikając dogłębnie w te dość trudne do rozstrzygnięcia kwestie '' ....

3 grudnia, 18:02, Dingo8:

Znaczy się w Austrii, Czechach tudzież Szwajcarii jest tak jak być powinno. Nie widzę żadnych przeszkód, aby tę normalność wprowadzić do Polski. Wystarczy tylko jeden warunek - opozycja przedstawia program a nie chimeryczne "ulica i zagranica".

Taaaaaaaaa a Kaczyński widząc to abdykuje ?? :)))))))))))

Prędzej przeciw narodowi użyje tych Macierewiczowych niedzielnych PSEUDO/SECURITATE.

Zresztą podejrzewam że świr Antoś taki miał zamysł aby w razie przegranej można ich użyć...?

Obiecanki, rozdawanki to jedyny program kurdupla. :)

Ale kasa się kończy i już niedługo i nie będzie czego obiecywać :)

D
Dingo8
3 grudnia, 13:35, Gość:

Ludzkość walcząc ze złem często tworzyła gorsze zło. Totalitaryzmy takie jak kato-bolszewizm-faszyzm -maoizm to są zarazy ludzkości.

Niewiele jest krajów gdzie jest jako taka równowaga tolerancja i wzajemne niekonfliktowe współistnienie. My mamy to nieszczęście że mamy obecnie rządzącego nami zafajdanego mizogina, wroga normalności małego mściciela który swoje winy próbuje przypisać innym (smoleńsk- katastrofa)

Wielu z nas zejdzie z tego łez padołu nie zaznawszy normalności i spokoju a dużej mierze właśnie z powodu kretyna którego grupa kretynów wybrała a ten ma się za yarozbawa :))))))

3 grudnia, 15:10, Dingo8:

Może warto zdefiniować tę "ludzkość" oraz to zło, z którym ta "ludzkość" walczyła tworząc jeszcze gorsze zło? Będę wdzięczny jakie formy organizacyjne owa ludzkość przybierała towrząc "kato-bolszewizm- faszyzm-maoizm" W końcu warto wymienić te szczęsliwe państwa w których ani zła ani w/w form religijno- ideologicznych nie było. Da Pan radę?

3 grudnia, 16:06, Odp..:

Wyczuwam w tym poście zastawioną na mnie pułapkę :))

Po prostu w swej poprzedniej wypowiedzi rozmarzyłem się i chwilowo dałem ponieść się marzeniom pt. ''jaka mogłaby być polska gdyby nie nasze polskie wady słabości wybory i wierzenia"

Ale najprościej określę to tak; zazdroszczę takim nacjom jak Austriacy, Szwajcarzy czy choćby najbiżsi nam Czesi.

Tam jest normalniej

Nie mają u siebie tylu idiotów u władzy co ostatnio my :)

Zaś jeśli chodzi o jakieś szersze głębsze rozważania to doskonale zdaję sobie sprawę iż idealnego kraju NIE MA :)

A teraz polecam ten fragment( nie mój oczywiście ) :)

''W środowiskach laickich utarło się pewne przekonanie, zgodnie z którym może a nawet powinno istnieć państwo, społeczność, czy instytucje o tzw. profilu neutralnym światopoglądowo. Laicki model państwa neutralnego światopoglądowo jest niemal świętą krową, który zdaniem przedstawicieli tych środowisk nie powinien być pod żadnym pozorem naruszany ani krytykowany, bowiem jego naruszenie miałoby oznaczać powrót do czasów średniowiecznych, w których de facto nie istniał rozdział Kościoła od państwa.

Używając niechlubnych przykładów z historii Kościoła, czy odwołując się do przykładu współczesnych islamskich państw wyznaniowych, obrońcy laickiego porządku „neutralności” światopoglądowej stosują swego rodzaju straszaki w publicznej debacie na ten temat. Argument „neutralności światopoglądowej” jest bardzo chętnie używany przez różnej maści antyreligijnych wolnomyślicieli, humanistów, agnostyków i wojujących ateistów w ich walce przeciw religii. Po argument ten sięga nawet o dziwo wielu katolików, zwłaszcza tych liberalnych, którzy często widzą zagrożenie w tzw. zbyt dużej obecności Kościoła w życiu publicznym. Upierają się oni, że w instytucjach o charakterze państwowym religia wciąż odgrywa zbyt dużą rolę, tymczasem nie powinno być jej tam wcale. Problem ten ma być szczególnie widoczny w Polsce, gdzie naucza się religii w szkołach, wiesza się krzyże w instytucjach o charakterze publicznym, czy nawet dotuje się Kościół z państwowej kasy. Nie wnikając dogłębnie w te dość trudne do rozstrzygnięcia kwestie '' ....

Znaczy się w Austrii, Czechach tudzież Szwajcarii jest tak jak być powinno. Nie widzę żadnych przeszkód, aby tę normalność wprowadzić do Polski. Wystarczy tylko jeden warunek - opozycja przedstawia program a nie chimeryczne "ulica i zagranica".

O
Odp..
3 grudnia, 13:35, Gość:

Ludzkość walcząc ze złem często tworzyła gorsze zło. Totalitaryzmy takie jak kato-bolszewizm-faszyzm -maoizm to są zarazy ludzkości.

Niewiele jest krajów gdzie jest jako taka równowaga tolerancja i wzajemne niekonfliktowe współistnienie. My mamy to nieszczęście że mamy obecnie rządzącego nami zafajdanego mizogina, wroga normalności małego mściciela który swoje winy próbuje przypisać innym (smoleńsk- katastrofa)

Wielu z nas zejdzie z tego łez padołu nie zaznawszy normalności i spokoju a dużej mierze właśnie z powodu kretyna którego grupa kretynów wybrała a ten ma się za yarozbawa :))))))

3 grudnia, 15:10, Dingo8:

Może warto zdefiniować tę "ludzkość" oraz to zło, z którym ta "ludzkość" walczyła tworząc jeszcze gorsze zło? Będę wdzięczny jakie formy organizacyjne owa ludzkość przybierała towrząc "kato-bolszewizm- faszyzm-maoizm" W końcu warto wymienić te szczęsliwe państwa w których ani zła ani w/w form religijno- ideologicznych nie było. Da Pan radę?



Wyczuwam w tym poście zastawioną na mnie pułapkę :))

Po prostu w swej poprzedniej wypowiedzi rozmarzyłem się i chwilowo dałem ponieść się marzeniom pt. ''jaka mogłaby być polska gdyby nie nasze polskie wady słabości wybory i wierzenia"

Ale najprościej określę to tak; zazdroszczę takim nacjom jak Austriacy, Szwajcarzy czy choćby najbiżsi nam Czesi.

Tam jest normalniej

Nie mają u siebie tylu idiotów u władzy co ostatnio my :)

Zaś jeśli chodzi o jakieś szersze głębsze rozważania to doskonale zdaję sobie sprawę iż idealnego kraju NIE MA :)

A teraz polecam ten fragment( nie mój oczywiście ) :)

''W środowiskach laickich utarło się pewne przekonanie, zgodnie z którym może a nawet powinno istnieć państwo, społeczność, czy instytucje o tzw. profilu neutralnym światopoglądowo. Laicki model państwa neutralnego światopoglądowo jest niemal świętą krową, który zdaniem przedstawicieli tych środowisk nie powinien być pod żadnym pozorem naruszany ani krytykowany, bowiem jego naruszenie miałoby oznaczać powrót do czasów średniowiecznych, w których de facto nie istniał rozdział Kościoła od państwa.

Używając niechlubnych przykładów z historii Kościoła, czy odwołując się do przykładu współczesnych islamskich państw wyznaniowych, obrońcy laickiego porządku „neutralności” światopoglądowej stosują swego rodzaju straszaki w publicznej debacie na ten temat. Argument „neutralności światopoglądowej” jest bardzo chętnie używany przez różnej maści antyreligijnych wolnomyślicieli, humanistów, agnostyków i wojujących ateistów w ich walce przeciw religii. Po argument ten sięga nawet o dziwo wielu katolików, zwłaszcza tych liberalnych, którzy często widzą zagrożenie w tzw. zbyt dużej obecności Kościoła w życiu publicznym. Upierają się oni, że w instytucjach o charakterze państwowym religia wciąż odgrywa zbyt dużą rolę, tymczasem nie powinno być jej tam wcale. Problem ten ma być szczególnie widoczny w Polsce, gdzie naucza się religii w szkołach, wiesza się krzyże w instytucjach o charakterze publicznym, czy nawet dotuje się Kościół z państwowej kasy. Nie wnikając dogłębnie w te dość trudne do rozstrzygnięcia kwestie '' ....

D
Dingo8
3 grudnia, 13:35, Gość:

Ludzkość walcząc ze złem często tworzyła gorsze zło. Totalitaryzmy takie jak kato-bolszewizm-faszyzm -maoizm to są zarazy ludzkości.

Niewiele jest krajów gdzie jest jako taka równowaga tolerancja i wzajemne niekonfliktowe współistnienie. My mamy to nieszczęście że mamy obecnie rządzącego nami zafajdanego mizogina, wroga normalności małego mściciela który swoje winy próbuje przypisać innym (smoleńsk- katastrofa)

Wielu z nas zejdzie z tego łez padołu nie zaznawszy normalności i spokoju a dużej mierze właśnie z powodu kretyna którego grupa kretynów wybrała a ten ma się za yarozbawa :))))))

Może warto zdefiniować tę "ludzkość" oraz to zło, z którym ta "ludzkość" walczyła tworząc jeszcze gorsze zło? Będę wdzięczny jakie formy organizacyjne owa ludzkość przybierała towrząc "kato-bolszewizm- faszyzm-maoizm" W końcu warto wymienić te szczęsliwe państwa w których ani zła ani w/w form religijno- ideologicznych nie było. Da Pan radę?

G
Gość
Ludzkość walcząc ze złem często tworzyła gorsze zło. Totalitaryzmy takie jak kato-bolszewizm-faszyzm -maoizm to są zarazy ludzkości.

Niewiele jest krajów gdzie jest jako taka równowaga tolerancja i wzajemne niekonfliktowe współistnienie. My mamy to nieszczęście że mamy obecnie rządzącego nami zafajdanego mizogina, wroga normalności małego mściciela który swoje winy próbuje przypisać innym (smoleńsk- katastrofa)

Wielu z nas zejdzie z tego łez padołu nie zaznawszy normalności i spokoju a dużej mierze właśnie z powodu kretyna którego grupa kretynów wybrała a ten ma się za yarozbawa :))))))
K
Kaj Kaj
2 grudnia, 23:10, Mark Twain:

"Religia powstała, gdy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca."

3 grudnia, 9:35, szczwany:

Potem część głupców załapała w czym rzecz i zostali oszustami stąd ta mnogość religii i jej odłamów :))

3 grudnia, 10:52, Dingo8:

Dziwnym tylko wydaje się fakt, że każda cywilizacja i kultura zbudowana została na religijnym fundamencie. Cywilizacje budowane w atmosferze walki z religią zbudowały jedynie Gułagi i Obozy Koncentracyjne. Nie mam jednak złudzeń, że trywialni prostaczkowie potrafią dojrzeć tę wartość i głębię. Dojrzeć - czyli mieć zdolność ujrzenia rzeczy nie leżących na pierwszej półce światowej reklamy dla mas.

3 grudnia, 13:19, Kaj Kaj:

Mam w czytaniu książkę: Jarosław Molenda - PUPAC AMARU II Polecam.

Przepraszam za "literówkę" Ma być TUPAC AMARU II. Książka super ciekawa !

K
Kaj Kaj
2 grudnia, 23:10, Mark Twain:

"Religia powstała, gdy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca."

3 grudnia, 9:35, szczwany:

Potem część głupców załapała w czym rzecz i zostali oszustami stąd ta mnogość religii i jej odłamów :))

3 grudnia, 10:52, Dingo8:

Dziwnym tylko wydaje się fakt, że każda cywilizacja i kultura zbudowana została na religijnym fundamencie. Cywilizacje budowane w atmosferze walki z religią zbudowały jedynie Gułagi i Obozy Koncentracyjne. Nie mam jednak złudzeń, że trywialni prostaczkowie potrafią dojrzeć tę wartość i głębię. Dojrzeć - czyli mieć zdolność ujrzenia rzeczy nie leżących na pierwszej półce światowej reklamy dla mas.

Mam w czytaniu książkę: Jarosław Molenda - PUPAC AMARU II Polecam.

K
Kaj Kaj
Od wielu lat nie mogę ścierpieć tych oszustów i nie wpuszcza za próg !
s
szczwany
2 grudnia, 23:10, Mark Twain:

"Religia powstała, gdy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca."

Potem część głupców załapała w czym rzecz i zostali oszustami stąd ta mnogość religii i jej odłamów :))

D
Dingo8
I tak materia okazuje się ponownie być ważniejszą od ducha, a Kościół dał się wpisać w współczesną narrację światowego liberalizmu. Niestety to daje taki efekt, że coraz większe pustki w kościelnych ławach a ludzie patrzą na siebie z nieufnością zatrwożeni swoim bezpieczeństwem, któremu zagraża bliźni bez maseczki.
Wróć na i.pl Portal i.pl