Ksiądz oskarżony o molestowanie trafił do Sulechowa. Mieszkańcy w szoku. Na Facebooku stworzyli profil "Uwaga na dzieci w Sulechowie"

Robert Kowalik
Ksiądz Ryszard K., który przyznał się do molestowania nieletniego ministranta, o co oskarża go prokuratura, został przed dwoma laty przeniesiony z jednej z głogowskich parafii do parafii w Sulechowie. Mieszkańcy są w szoku. Na Facebooku stworzyli profil "Uwaga na dzieci w Sulechowie", który po jednym dniu zniknął z sieci.

W mieście huczy od plotek. Kiedy pytaliśmy o opinię na ten temat przechodniów i sklepikarzy w okolicy położonego obok rynku kościoła, w którym pełni posługę kapłańską ksiądz Ryszard K., nie kryli oni wzburzenia. - Nie słyszałam, aby coś takiego działo się u nas, ale skoro było coś na rzeczy, to jak mają się zachować rodzice dzieci wysyłanych do naszego kościoła? To skandal! - mówi jedna z pytanych kobiet.

W redakcji odebraliśmy telefony od wzburzonych Czytelników. - Jak to możliwe, że ksiądz, który tak mocno zawinił, potajemnie został przeniesiony do naszej parafii? - pyta jeden z nich. W środę (5 grudnia) w parafii dowiedzieliśmy się, że księdza Ryszarda K, ani proboszcza, nie ma i nie będzie przez cały dzień.

Rozbierał, dotykał i całował ministranta

57-letni ksiądz Ryszard K. w Sulechowie jest od 2016 r. Wcześniej przez 15 lat był proboszczem parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krzepowie, dzielnicy Głogowa. Został z niej odwołany niespodziewanie przed dwoma laty i trafił do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Sulechowie.

Odwołanie miało związek z działalnością księdza w Krzepowie. Prokuratura Rejonowa w Głogowie oskarża ks. Ryszarda K. o to, że w od grudnia 2006 do marca 2007 roku doprowadził ministranta do poddania się tak zwanym innym czynnościom seksualnym. Ministrant nie miał wówczas nawet 15 lat. Sprawa została zgłoszona organom ścigania dopiero po latach, gdy poszkodowany był już człowiekiem dorosłym.

Przeczytaj też:Ministerstwo Sprawiedliwości uruchomiło w internecie ogólnodostępny rejestr pedofilów i gwałcicieli. Na liście są przestępcy z Lubuskiego

Ksiądz miał rozbierać i dotykać ministranta w miejsca intymne. Całował go też w usta i nakazywał dotykać się w genitalia, do czego miało dochodzić wielokrotnie. W trakcie śledztwa ustalono, że ksiądz zapraszał ministrantów na plebanię pod pretekstem pomocy w pracach kancelaryjnych.

Ksiądz przyznał się do zarzucanych czynów

- Proponował im słodycze i herbatę. Jednym z tych chłopców był poszkodowany w sprawie. Podczas spotkań oskarżony wielokrotnie doprowadził chłopca do poddania się innym czynnościom seksualnym - mówi "Gazecie Wrocławskiej", która napisała o sprawie 18 listopada tego roku, Marcin Knurowski, zastępca Prokuratora Rejonowego w Głogowie. - Przesłuchany w charakterze podejrzanego Ryszard K. przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień - dodaje prokurator Knurowski.

Prokuratura przesłuchała byłego ministranta w towarzystwie biegłego psychologa, który stwierdził, że w psychice dorosłego już mężczyzny występują symptomy doświadczonej przemocy seksualnej. Są już one na szczęście zminimalizowane przebytą terapią, jednak wciąż towarzyszą im przewlekłe objawy stresu pourazowego. Zebrany materiał dowodowy wystarczył, by postawić księdzu zarzuty, za które grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Biegli stwierdzili u byłego proboszcza zaburzenia preferencji seksualnych oraz zaburzenia osobowości, które nie wpływają jednak na jego poczytalność. Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na połowę lutego 2019 roku.

Kuria: nałożono na księdza pokutę

O tę bulwersującą sprawę zapytaliśmy Kurię Diecezjalną w Zielonej Górze.

"Po uzyskaniu pierwszych informacji na temat czynów duchownego zostało wobec niego przeprowadzone postępowanie kanoniczne zgodnie z obowiązującymi w Kościele procedurami" - informuje ks. Andrzej Sapieha, rzecznik Kurii.

"W kwietniu 2016 r. powiadomiono watykańską Kongregację Nauki Wiary. Po zbadaniu sprawy Kongregacja w lipcu 2016 r. zleciła przeprowadzenie procesu karno-administracyjnego w diecezji. Zakończył się on się w listopadzie 2017 r. wymierzeniem kary adekwatnej do czynów, które udało się udowodnić duchownemu w ramach postępowania kościelnego: duchowny został pozbawiony urzędu proboszcza, otrzymał zakaz pracy z dziećmi i młodzieżą oraz nałożono na niego pokutę o charakterze duchowym. Ponadto zalecono mu odbycie terapii psychologicznej. O zakończeniu postępowania i wymierzonej karze powiadomiono watykańską Kongregację Nauki Wiary, która nie zgłosiła zastrzeżeń. W trakcie postępowania kanonicznego, około połowy 2017 r. delegat biskupa diecezjalnego ds. ochrony osób małoletnich przed wykorzystywaniem seksualnym zgłosił sprawę do organów ścigania. Obecnie trwa postępowanie prokuratorskie. Diecezja jak dotąd nie otrzymała informacji z prokuratury o jego rezultatach" - tłumaczy ks. Andrzej Sapieha.

"Co to za kara!"

Takie stanowisko Kurii może nie zadowolić mieszkańców Sulechowa. Na Facebooku we wtorek, 4 grudnia, powstał profil "Uwaga na dzieci w Sulechowie". Zamieszczono na nim drogowy znak ostrzegawczy, na którym ksiądz biegnie za dzieckiem. Jest też zdjęcie ks. Ryszarda K. z zasłoniętymi oczami oraz pytaniem: Pedofil z Sulechowa? W ciągu kilkunastu godzin profil uzyskał blisko 400 udostępnień. Pojawiało się na nim coraz więcej komentarzy. Profil nie jest już jednak dostępny w sieci.

Ksiądz oskarżony o molestowanie trafił do Sulechowa. Mieszkańcy w szoku. Na Facebooku stworzyli profil
facebook

"Porażka, strach puszczać dzieci do kościoła" - pisze Monika. "Pora na sprawiedliwe karanie pedofilii, a nie branie księży w ochronkę" - dodaje Jolantyna. "Co to za kara!? Jakby karą dla pedofila (nie księdza) była przeprowadzka do innego województwa?" - pyta Jarek.

Jeden z internautów ironicznie zauważa: "A parafianie nie wierzą w winę...". Ten komentarz odnosi się do informacji z byłej parafii księdza. Okazuje się, że parafianie z Krzepowa, jak pisze "Gazeta Wrocławska", bardzo cenili Ryszarda K. Niektórzy wciąż utrzymują kontakty z księdzem, odwiedza on też czasem swoją byłą parafię. Wierni twierdzą, że Ryszard K, był bardzo dobrym proboszczem.

Podobne zdanie o innym księdzu mieli mieszkańcy Sulechowa. Mowa o Piotrze F., do mieszkania, którego w 2016 r. weszła żandarmeria wojskowa. Przypomnijmy, w komputerze byłego kapelana jednostki wojskowej z Sulechowa w stopniu porucznika znaleziono tysiące zdjęć pornograficznych, część miała charakter pedofilski. Sprawa przeciwko księdzu toczy się przed sądem w Świebodzinie. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.

Jaka jest skala pedofilii w Polsce? WIDEO:

W sieci działa już strona z mapą pedofilii w polskim Kościele. Jest to inicjatywa Fundacji "Nie Lękajcie Się" oraz posłanki Joanny Scheuring-Wielgus. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w Lubuskiem.Na mapie zaznaczono na dzień dzisiejszy zaznaczono 259 ofiar oraz 63 sprawców z wyrokami sądowymi, 50 opisywanych przez media spraw i 35 zgłoszeń. Jak podkreślają autorzy mapy, problem jest znacznie większy. "Ta mapa jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. Nie pokazuje skali pedofilii w polskim Kościele” – podaje Fundacja "Nie lękajcie się", opiekująca się ofiarami duchownych przestępców seksualnych. "Specyfika przestępstw seksualnych wobec dzieci polega na tym, że ogromna większość z nich nigdy nie wychodzi na światło dzienne. W przypadku przestępstw popełnianych przez osoby duchowne tabuizacja problemu jest jeszcze intensywniejsza ze względu na pozycję społeczną i autorytet nadany sprawcom przez Kościół".Na mapie znalazły się cztery rodzaje oznaczeń:Legenda - oznaczenia na mapie:- Czarne – miejsca, w których przestępstw dopuszczali się duchowni skazani za czyny pedofilne. Na mapie podano ich inicjały, krótki opis sprawy i linki do stron mediów, które ją opisały. Fundacja “Nie lękajcie się” zebrała przypadki 63 skazań.- Pomarańczowe – miejsca, w których duchowni prawdopodobnie molestowali dzieci. Na mapie można znaleźć linki do artykułów, w których opisano oskarżenia wobec nich. Sprawy te nie miały jednak finału w sądzie, m.in. z powodu ich przedawnienia. Fundacja zebrała 50 takich doniesień.- Szare – miejsca, z których Fundacja otrzymała zgłoszenia od osób molestowanych w dzieciństwie przez duchownych. Zgodziły się na opowiedzenie anonimowo swojej historii i upublicznienie nazwy miejscowości, w której doszło do przestępstwa. Fundacja zebrała 35 takich relacji.- Bordowe – miejsca, z których pochodzą ofiary molestowania w polskim kościele, które zgłosiły się do Fundacji. Chciały pozostać zupełnie anonimowe, dlatego na mapie jedynie orientacyjnie oznaczono miejsce przestępstwa. Fundacja otrzymała 259 takich zgłoszeń.POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Tego powinni uczyć w szkołach! 10 zasad, które mogą uratować twoje dziecko przed pedofilem

W internecie działa mapa pedofilii w polskim Kościele. Gdzie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ksiądz oskarżony o molestowanie trafił do Sulechowa. Mieszkańcy w szoku. Na Facebooku stworzyli profil "Uwaga na dzieci w Sulechowie" - Gazeta Lubuska

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 10.12.2018 o 11:20, katolik z Fary napisał:

 PAN BOG wielce sobie zyczy aby kaplani rypali dzieci lub prafian/ki na CHWALE Boza.

Ciemniak ale komentarz prawidłowy.

k
katolik z Fary
W dniu 07.12.2018 o 15:44, Gość napisał:

Mieszkańcy Sulechowa a szczególnie parafianie zamiast urządzać gorszące widowiska wobec sługi bożego powinni z radością go powitać w ich wspólnocie. Widocznie Bóg  chciał okazać względy tamtejszym wierzącym i obdarował ich dodatkowym pasterzem. Biskup ordynariusz pozostający za pośrednictwem Ducha Świętego w stałej łączności z  Bogiem zrealizował jedynie boskie pragnienie wzmocnienia wiary wyróżnionych parafian. Zamiast fochów niech zgodnie podziękują modlitwą za cudowny dar.

Sa nawet tacy suspendowani kaplani jak Ks. Stanisław Guzy (obecnie na plebani w Krasiczynie) piszacy czesto na forum jako Brzeszczot z Kurii Przemyskiej ktorzy na FORUM pisza pod innymi nikami nawet jako "Gosc"(a wiec glosza) ze :

PAN BOG wielce sobie zyczy aby kaplani rypali dzieci lub prafian/ki na CHWALE Boza.

Albowiem wedlug jego poglądów wytrysk spermy swietego ksiedza w odbytnice lub w pochwe dziecka lub parafianki jest NA CHWALE BOZA.

Glosi wiec ze nie wolno ksiezy SADZIC na ziemi, a o karaniu ksiezy za pedofilie jak sie to brzydko nazywa, to trzeba calkiem zapomniec!

Ksieza robia to NA ZYCZENIE BOGA jak to oglaszaja przedstawiciele Kurii.

Takim ksiezom nalezy dawac dodatkowe DOTACJE FINANSOWE, aby zwiekszyc ich poziom komfortowego zycia, samochody najwyzszej jakosci do poruszania sie, wczasy zagraniczne nawet na Pacyfiku w celach odpoczynku po wykonywaniu wszelkich orgii seksualnych, gdy poswiecaja siebie i swoje zdrowie DLA DOBRA BOGA.

O juz teraz wiecie kto napisal powyzszy komentarz.

G
Gość

Mieszkańcy Sulechowa a szczególnie parafianie zamiast urządzać gorszące widowiska wobec sługi bożego powinni z radością go powitać w ich wspólnocie. Widocznie Bóg  chciał okazać względy tamtejszym wierzącym i obdarował ich dodatkowym pasterzem. Biskup ordynariusz pozostający za pośrednictwem Ducha Świętego w stałej łączności z  Bogiem zrealizował jedynie boskie pragnienie wzmocnienia wiary wyróżnionych parafian. Zamiast fochów niech zgodnie podziękują modlitwą za cudowny dar.

k
katolik z Fary

Te sprawy w Kosciele Katolickim zostaly juz dawno uregulowane.

Jezeli Biskup nie postepuje wedlug polecen PAPIEZA sprzeciwia sie postanowieniom samego BOGA jako ze Papiez postepuje wedlug tego co mu objawia sam Duch Swiety.

Bulla papieska Horrendum illud scelus, święty Pius V, 30 sierpnia 1568:

„Ów odrażający występek, za który zepsute i rozpustne miasta z Boskiego wyroku spalone zostały, przepełnia nas goryczą i bólem i skłania nas do karania występku tego z największą gorliwością. Ze wszech miar słusznie Piąty Sobór Laterański postanowił, że każdy duchowny złapany na takim występku przeciw naturze, za który gniew Boży spadł na niegodziwców, ma zostać zwolniony ze stanu duchownego lub zmuszony do odbycia pokuty w klasztorze (c. 4, X, V, 31). Ażeby zaraza na tak wielkie zasługująca potępienie nie szerzyła się korzystając z bezkarności, która największą zachętą jest do grzechu, oraz po to, by surowiej karać duchownych, którzy winnymi owych bezecnych występków będąc śmierci duszy się nie lękają, postanowiliśmy, że karać ich będzie władza świecka wedle prawa cywilnego.

Dlatego też, pragnąc z większą niż dotąd żarliwością stosować się do tego, co zarządziliśmy na początku naszego pontyfikatu (bulla Cum Primum), ustanawiamy, że każdy kapłan lub duchowny świecki czy zakonny, niezależnie od rangi i godności, który dopuści się takiego odrażającego występku, zostanie na mocy istniejącego prawa pozbawiony wszystkich wynikających ze stanu duchownego przywilejów, stanowisk, godności i beneficjów kościelnych, a po zdegradowaniu przez sędziego kościelnego władzy świeckiej przekazany będzie, by ta wymierzyła mu taką karę, jaka w prawie przewidziana jest dla ludzi świeckich, którzy w otchłań taką wpadli”.

 

n
normals
i nie ma komentarzy? Wszystkie usunęliście? hahha/
n
normals
że uprzedmiatawianie i seksualizacja społeczeństw liberalnych jest już częścią kultury euroatlantyckiej to trzeba się zastanowić i nie dać ponieść emocjom. Ostatnie protesty we Francji pokazują, że społeczeństwa zachodnie nie dadzą już sobie zabrać ani krzty tzw swobód obywatelskich. Jak zwykle brakuje dialogu społecznego i niepokalanej oportunizmem myśli.
n
normals
socjotechnicznej spodziewałem się bicia w kościół. Codziennie w Polsce dokonuje się rozlicznych przestępstw a media jak jeden mąż biją w kościół. Nie było by to skuteczne gdyby nie kampania przygotowawcza w postaci zintensyfikowania doniesień na temat przestępstw na tle seksualnym. Ktoś kto oburza się przez dłuższy czas nie może zostać nagle obojętnym wobec księży. Niby wszystko ok ale jakoś dziwnie się to zbiega w czasie z atakami na kościół na całym świecie liberalnym i koreluje z gloryfikacją globalizacji.
Wróć na i.pl Portal i.pl