Papież namawia do przyjmowania uchodźców przez parafie...
Papież Franciszek mówiąc o tym, że parafie mają przyjmować Syryjczyków, miał na myśli społeczność parafialną, a nie samego proboszcza. Sytuacja z uchodźcami w Europie jest naprawdę bardzo trudna. Kiedy się nad tym zastanawiam, nad miłosierdziem, o którym ostatnio tyle się słyszy, zadaję sobie od razu pytanie: dlaczego to tylko my mamy mieć na nie monopol?
To kto ma im pomóc?
Może powiedzmy tym islamistom, żeby poszli trochę do swoich? Przecież mają bogate Emiraty Arabskie, które nie wiedzą co z pieniędzmi zrobić. Przecież Europa nie może przyjąć ich wszystkich, nie jesteśmy z gumy. Prawda jest taka, że ja mogę dać im jeść. Ale tu nie chodzi o to, że my ich ugościmy, damy wodę i jedzenie, dach nad głową, ale o to co będzie z nimi dalej? Trzeba dać tym ludziom możliwość zarobienia na siebie. Do naszej stołówki codziennie przychodzi 300 – 400 osób z samej Legnicy. Każdego dnia.
Akurat ksiądz ma doświadczenie w goszczeniu muzułmanina. Był kucharzem na plebanii.
Tak, przez rok gościłem u siebie muzułmanina, bardzo inteligentny, młody mężczyzna. Władał sześcioma językami. Na szczęście szanował mnie, a ja jego, ale jego mentalność była diametralnie inna od naszej. Prosty przykład to przekonanie, że on nie powinien za ciężko pracować, bo zarabiać na niego powinna kobieta. Po roku życia w naszej kulturze to się wcale nie zmieniło. Kiedy uchodźcy przyjdą do nas, postawią nam swoje warunki. Będą chcieli żyć w takich warunkach jak my, mieć tyle pieniędzy co my. Będą się domagać, abyśmy im to dali, budowali meczety, bo im się to należy. Ci ludzie nie będą potrafili się zasymilować z naszym społeczeństwem. Mało tego - oni nie będą chcieli tego zrobić.
Zobacz też: Wrocławska kuria przyjmie 15 uchodźców. Zamieszkają pod Sobótką
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?