Ks. Mirosław Ładniak o Wielkim Poście: Im większe umartwienie, tym większa radość

Piotr Nowak
ks. Mirosław Ładniak jest m.in. koordynatorem pielgrzymki na Jasną Górę
ks. Mirosław Ładniak jest m.in. koordynatorem pielgrzymki na Jasną Górę Anna Kurkiewicz/archiwum
- Wielki Post ma nas przygotować na najważniejsze wydarzenie w życiu - mówi ks. Mirosław Ładniak, koordynator Ekstremalnej Drogi Krzyżowej i Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę.

Chrześcijanie zaczynają Wielki Post. Czemu służy ten czterdziestodniowy okres wstrzemięźliwości?

Wielki Post nie jest okresem, który ma służyć tylko ograniczeniom w życiu człowieka. Ma nas przygotowywać na najważniejsze wydarzenie w życiu chrześcijanina, czyli Zmartwychwstanie Pańskie. To najważniejsze święto w roku liturgicznym, obchodzili je już pierwsi chrześcijanie.

Umartwianie ma nam pomóc przygotować serce, żeby to wydarzenie nie przeleciało nam między palcami. W dzisiejszym świecie to niepopularne, ale im większe umartwienie, tym lepiej przeżyjemy Wielki Post i większa będzie radość ze Zmartwychwstania.

Dzisiaj Środa Popielcowa. Tego dnia wierni są zobowiązani do zachowania postu ścisłego oraz uczestniczenia we mszy. Jakie jest znaczenie tego święta dla wierzących?

Środa Popielcowa obchodzona jest w Kościele od siódmego wieku. Tego dnia idziemy do kościoła, gdzie ksiądz posypuje nam głowy popiołem i mówi „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” lub „Prochem jesteś i w proch się obrócisz”. To nam ukazuje marność ludzkiego życia i pomaga wejść w Wielki Post.

W przygotowaniach do Wielkanocy pomaga też Ekstremalna Droga Krzyżowa. Odbędzie się 29 marca.

To jeden z pomysłów na przeżywanie Wielkiego Postu. W ubiegłym roku w nocną pielgrzymkę z Lublina do Wąwolnicy lub wokół Zalewu Zemborzyckiego wyruszyło około 3 tys. osób. W tym roku dodamy nową trasę do Lubartowa. Trwają ostatnie przygotowania.

Czym jest EDK?

To życie duchowe w pigułce. W ciągu jednej nocy przeżywamy wzloty i upadki, pocieszenia i strapienia. Na trasie możemy liczyć głównie na własne siły, ale też na pomoc drugiego człowieka. Modlitwa w drodze to też odpowiedź na dzisiejsze czasy. Człowiek chciałby lepiej poznać siebie i swoją duszę, ale szybkie tempo życia mu to utrudnia. EDK wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ks. Mirosław Ładniak o Wielkim Poście: Im większe umartwienie, tym większa radość - Kurier Lubelski

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krzych
Czemu jestes takim burkiem ktory szczeka na kazdego obcego to sa opinie ludzi jak ci sie nie podoba to nie czytaj idz sie pomodl
b
biedota pracująca
ja się codziennie umartwiam czy mi wystarczy do końca miesiące moja jałmużna jaką dostaję za pracę nie dostając nic dodatkowo za darmo tj. 500+, 1000+, emeryturę+
G
Gość
Środa popopiel jest wymysłem Kościoła i kolejnym dowodem jak otumaniać naiwnych . Bóg o środzie zapomniał , a łajdak przypomniał .
G
Gość
Czy ktoś pokaże mi chudego biskupa?
A
ANia
Zgadzam się z Księdzem w 100 %. Ja doświadczyłam, że im większe umartwienie i trudniejsza pokuta tym bardziej zbliżam się do Boga. Mówi o tym oczywiście Pismo Święte, ale jeżeli ktoś sam nie doświadczy to nie będzie dowierzał. Trudno jest innych przekonać, że jest to dla nas zbawienne i bardzo pomocne na tej trudnej życiowej drodze. Żadne dobra tego świata nie dostarczają takiej głębi i radości jak obcowanie z Panem Bogem.
D
Dosia
oczywiście, że modlę się do Boga tylko mądrze, nie robię z tej wiary szopki na pokaz. Modlę się dla siebie, w ciszy, spokoju a nie obnoszę się jaka to jaka to ja wierząca. Wiara w Boga a obrzędy religijne to sa dwie różne rzeczy, obrzędy religijne wymyślone przez ludzi to są dla dobre dla osób nie do końca sprawnych umysłowo.
l
lucyper
masz rodzinę,kredyt,brak kasy,darmozjadzie żyjącym za trzy karty?
.
Co za bzdury.
C
Cynik
Im większe umartwienie jednych, tym większa radość drugich :(
C
Czytelnik
Jesteś jego materacem? Świetnie, sam nawet nie wiesz jak nisko upadłeś, poniżej dna !!!
C
Czytelnik
Czy ciebie ktoś do czegoś zmusza? Czy ksiądz z twojej parafii mówi ci co musisz zrobić? On ci może zaproponować, a tacy niedouczeni robią z księży pastuchów, jesteś jednym z wielu którzy uważają że jak trwoga to wtedy do Pana Boga inaczej nic im nie potrzeba, jak przyjdzie śmiertelna choroba nowotworowa to i stać ich na intencje mszy świętej i nielubianego księdza. Więc jak ci się nie podoba kościół to siedź cicho i dalej licz na siebie samego.
G
Gość
szatynki też lubi...;)
G
Gość
no właśnie to jest jeden z pomysłów, tak jak napisano, a ile jeszcze takich różnych pomysłów ma kościół tylko po to aby swoje owieczki trzymać w ryzach, np. dbanie o dobro kościoła, i aby księża mogli żyć bez umartwiania się w luksusie
G
Gość
Umartwiac się w nowym aucie z blondi przy boku to każdy może ;) co o tym sądzisz Miły?
h
heh
jak ma się do tego sposób życia księży czyli wcale nie w czystości i ubóstwie?
Wróć na i.pl Portal i.pl