Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Kliche: Księża w Argentynie żyją skromnie, są blisko wiernych

Ks. Ireneusz Kliche
Ks. Ireneusz Kliche
Ks. Ireneusz Kliche mat. prasowe
Ze śląskim księdzem Ireneuszem Kliche rozmawia Agata Pustułka

Był ksiądz chyba jednym z nielicznych Polaków, którzy dobrze wiedzieli, kto został nowym papieżem?
Przez osiem lat byłem w Argentynie misjonarzem. Postać kardynała Bergoglio jest tam bardzo znana i szanowana, a sam miałem możliwość spotkania się z nim w czasie różnych oficjalnych okoliczności, na przykład, gdy wyświęcał naszego nowego biskupa oraz na 70-leciu seminarium. Prymas Argentyny często występował w mediach. To człowiek aktywny i zdecydowany w poglądach. Bardzo lubiany.

ZOBACZ KONIECZNIE:
PAPIEŻ FRANCISZEK: JAKIM JEST I JAKIM BĘDZIE? CZYTAJ TUTAJ

Dla Polaków Kościół argentyński jest egzotyczny. Czym różni się od naszego?
To przede wszystkim Kościół młody i bardzo żywiołowy, bezpośredni. W porównaniu z nami zdecydowanie mniej oficjalny, mniej "sztywny".

Jak zatem ksiądz radził sobie w tym dosłownie Nowym Świecie?
Na początku było mi bardzo trudno, ale dzięki temu, że znalazłem się wśród misjonarzy z naszej diecezji, którzy przebywali w Argentynie od kilkudziesięciu lat, szybciej mogłem poznać miejscowe zwyczaje i za-aklimatyzować się. To oni byli moimi przewodnikami. Zresztą w Argentynie przeżyli sporo politycznych przełomów. Ja znalazłem się w diecezji św. Rocha 1200 kilometrów na północny zachód od Buenos Aires. To był szok. Kuchnia, klimat, palące słońce - wszystko było oszałamiające. Wkrótce przekonałem się, że powiedzenie, iż Argentyna jest krajem kontrastów nie jest tylko podręcznikowym wyrażeniem.

Nas szokuje, że kardynał Bergoglio jeździł metrem. Może nasi księża też się przesiądą do środków komunikacji miejskiej
Ja akurat musiałem jeździć samochodem, bo do pokonania miałem obszar równy jednej trzeciej powierzchni naszego kraju, a pod opieką przeszło sto kaplic, w których trzeba było odprawić mszę, spotkać się z wiernymi. Często było to możliwe raz na trzy miesiące i nie zawsze przed świętami ksiądz do parafii zawitał. Zresztą uczestnictwo wiernych w nabożeństwach było uzależnione na przykład od pogody. W porze deszczowej życie zamierało.
Jak znajomi księdza zareagowali na wybór swojego kardynała?
Z wielką nadzieją. Miałem liczne telefony i mejle z Argentyny, w których przeplatały się słowa wzruszenia i łzy. Pierwsze gesty papieża: prośba o modlitwę i ukłon w stronę wiernych pokazują symbolicznie, jaki to będzie pontyfikat. Cieszę się, że nowy papież przyjął zupełnie nowe imię, niezwiązane z poprzednikami. Chyba tej nowości nam potrzeba.

ZOBACZ KONIECZNIE:
PAPIEŻ FRANCISZEK: JAKIM JEST I JAKIM BĘDZIE? CZYTAJ TUTAJ

Czy księża w Argentynie cieszą się szacunkiem
Tak. Mają autorytet. Żyją skromnie, bo nie mogą inaczej. Zupełnie inaczej niż w Europie. Ale miejscowych duchownych jest wciąż za mało, niewiele jest powołań, zwłaszcza w prowincjach oddalonych od Buenos Aires.

Ilu polskich księży obecnie przebywa w Argentynie?
Około stu. Zawsze widzieliśmy się w czasie spotkań opłatkowych. Z naszej diecezji obecnie nie ma żadnego, a było nas trzech. Niestety, moi koledzy już zmarli.


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!