Sąd czyta, a oskarżony śpi. Ta scena z elbląskiego sądu, przed którym toczył się proces "Kulawego", szefa niebezpiecznego gangu, obiegła dwa lata temu całą Polskę. Gangster chcąc celowo przedłużyć proces zażądał od sądu odczytania wszystkich 250 tomów akt po 200 stron każdy.
W graniu na czas, a właściwie to w graniu na nosie wymiarowi sprawiedliwości, brylują nie tylko gangsterzy, by wspomnieć choćby Józefa S., byłego pilskiego posła LPR, któremu do czterech lat udało się przeciągnąć proces w swojej sprawie.
Teraz do tego grona dołączył sam ... rząd. Zdaniem radcy prawnego Radosława Howańca, który reprezentuje cztery rodziny z Marlewa przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, w ich sprawach rząd gra celowo na zwłokę zwlekając z odpowiedzią na zarzuty.
Przypomnijmy: rodziny z Marlewa złożyły skargę do Strasburga po tym, jak sądy oddaliły ich pozwy o odszkodowanie za obniżenie wartości ich nieruchomości położonych w sąsiedztwie wojskowego lotniska w Krzesinach. Powołali się na prawo do poszanowania własności i prawo do rzetelnego procesu, które, ich zdaniem, zostały złamane.
Trybunał stwierdził dopuszczalność skarg i połączył je do wspólnego rozpoznania. W sierpniu ubiegłego roku polski rząd otrzymał pierwszy termin - do 10 listopada, aby odpowiedzieć na pytania: czy w sprawie Krzesin zrobiono wszystko, żeby lotnisko było jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców i czy nie doszło do naruszenia ich prywatności.
- To Trybunał zdecydował, że te sprawy będą rozpatrywane także pod kątem naruszenia dóbr osobistych, a konkretnie prawa do życia w rodzinie - mówi Radosław Howaniec z kancelarii "Majchrzak, Szafrańska i Partnerzy".
Hałas wprawdzie nie zabija, ale może utrudnić spędzanie wolnego czasu w gronie rodziny. Prawo do odpoczynku jest równie niezbywalne jak każde inne. Najwyraźniej także dla rządu, który zasłaniając się wyborami poprosił Trybunał o przedłużenie terminu o pół roku.
Dostał te sześć miesięcy. Tyle, że kiedy zbliżały się do końca, do Strasburga nie trafiły odpowiedzi, na które czekał Trybunał, tylko wniosek o ...wydanie decyzji o dopuszczalności tych skarg.
- Ten wniosek był z góry skazany na porażkę - twierdzi Radosław Howaniec. - Nie można nie odnieść wrażenia, że rząd wyraźnie gra na zwłokę, bo trudno podejrzewać, żeby temat Krzesin był mu całkowicie nieznany.
Rządowy wniosek trafił do kosza, a Trybunał wyznaczył kolejny termin - do 17 września. Czy tym razem zostanie dotrzymany? W poniedziałek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów nikt na te pytania nie odpowiedział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?