Kryzys na granicy. Straż Graniczna informuje o kolejnych incydentach. Rada Bezpieczeństwa ONZ potępia Białoruś

Aleksandra Kiełczykowska
Aleksandra Kiełczykowska
Kryzys na granicy. Straż Graniczna informuje o kolejnych incydentach. Rada Bezpieczeństwa ONZ potępia Białoruś
Kryzys na granicy. Straż Graniczna informuje o kolejnych incydentach. Rada Bezpieczeństwa ONZ potępia Białoruś fot. łukasz kaczanowski
Od poniedziałku przy granicy polsko-białoruskiej w okolicach Kuźnicy obozuje duża grupa migrantów, która próbowała nielegalnie przedostać się na terytorium Polski. W związku z zaostrzającą się sytuacją państwa członkowskie Unii Europejskiej planują wprowadzenie kolejnych sankcji.

W piątek usłyszeliśmy o kolejnych incydentach na granicy polsko-białoruskiej. W czwartek koło godziny 20:00 w rejonie Kuźnicy białoruskie wojsko przy użyciu siły próbowało przepchnąć przez ogrodzenie na polską stronę około 40 osób. W większości były to kobiety i dzieci. Próba została udaremniona przez funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej i żołnierzy.

Drugi incydent miał miejsce w tym samym czasie. Na odcinku granicy przy Połowcach po stronie białoruskiej zgromadziła się grupa około 100 osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę.

Na miejscu po stronie polskiej interweniowało kilkudziesięciu polskich policjantów wraz z funkcjonariuszami Straży Granicznej i Wojska Polskiego.

- Osoby te zachowywały się agresywnie, rzucały kamieniami, gałęziami w stronę żołnierzy i funkcjonariuszy pełniących tam służbę. Próba ta została również udaremniona – tłumaczyła podczas briefingu prasowego rzeczniczka Straży Granicznej.

Poinformowała także o nowych działaniach podjętych przez służby białoruskie. - Nowa okoliczność z jaką mamy teraz do czynienia to służby białoruskie posługujące się laserem, który kierują w stronę służb po naszej stronie – mówiła.

Co więcej Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało dwa filmy. Na pierwszym widać, jak migranci zmuszani są do marszu, po białoruskiej stronie granicy, wzdłuż ogrodzenia. Na nagraniu słychać ponaglające migrantów krzyki w języku białoruskim.

Natomiast na nagraniu zrobionym w piątek rano widać sporą grupę osób biegnących bezpośrednio po terenie przejścia granicznego, tuż za ogrodzeniem oddzielającym polską stronę.

"Migranci przekroczyli przejście graniczne w Kuźnicy po stronie Białorusi. Zostali zatrzymani przez Wojsko Polskie, Straż Graniczną i Policję. Grupa rozpoczęła marsz wzdłuż ogrodzenia" - napisał resort.

Materiał CNN i odpowiedź Żaryna

W czwartek w telewizji CNN ukazał się materiał opowiadający o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Stwierdzono w nim, że tysiące ludzi utknęło na granicy między Polską a Białorusią w strasznych warunkach, uwięzionych w centrum nasilającego się sporu geopolitycznego.

Na materiał odpowiedział w piątek na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

- Migranci, którzy przybyli na Białoruś, nie są "między Polską a Białorusią", są na Białorusi. Reżim Łukaszenki jest w pełni odpowiedzialny za tych ludzi. Oni nie są uchodźcami - są migrantami, którzy dużo zapłacili za przemycenie ich do UE - napisał Żaryn. - Cały kryzys został celowo stworzony przez państwo białoruskie, nie mamy do czynienia z kryzysem migracyjnym, ale z operacją polityczną przeciwko Polsce - dodał.

Reakcja linii lotniczych

Dwie linie lotnicze - Turkish Airlines oraz Belavia zareagowały na informacje mówiące o tym, że Unia Europejska i Stany Zjednoczone nie wykluczają nałożenia sankcji na linie lotnicze, które dostarczają migrantów z Bliskiego Wschodu na Białoruś.

W czwartek Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego Turcji wydała zakaz sprzedaży biletów dla obywateli Iraku, Syrii i Jemenu, udających się na Białoruś.

W piątek natomiast białoruskie linie lotnicze opublikowały komunikat, w którym informują, że obywatele Iraku, Syrii i Jemenu, lecący z Turcji, nie będą przyjmowani na pokład jej samolotów. Decyzja ma być motywowana prośbą Turcji i wchodzi w życie od piątku 12 listopada.

Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ

Europejscy członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz USA potępiły działania Białorusi w eskalacji kryzysu migracyjnego na jej granicy z Polską. Dodano, że instrumentalne traktowanie istot ludzkich prowadzi do "zdestabilizowania zewnętrznej granicy UE".

Oświadczenie zostało wydane przez Francję, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone. Dołączyły do nich Albania, Estonia i Republika Irlandii.

Rosja, także stały członek Rady posiadający prawo weta, odrzuciła oskarżenia, wskazując, że to Polska oraz sąsiednia Litwa źle traktują migrantów. - Wiele jest przypadków, gdy polscy i litewscy pogranicznicy bili migrantów i spychali ich z powrotem na terytorium Białorusi – powiedział zastępca ambasadora Rosji przy ONZ Dmitrij Poljański.

Sytuacja na granicy

W poniedziałek rano media obiegła informacja o dużej grupie migrantów idącej po stronie białoruskiej w kierunku granicy z Polską. Migranci zgromadzili się w okolicach Kuźnicy. Podejmowali oni siłowe próby przekroczenia granicy, przecinano płot. MON poinformowało, że służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę sforsowania granicy. Migranci rozbili obóz w rejonie Kuźnicy i cały czas pilnowani przez białoruskich funkcjonariuszy.

Sytuacja z dnia na dzień zaognia – państwa członkowskie Unii Europejskiej planują wprowadzenie kolejnych sankcji na Białoruś.
Odcinka granicy strzeże około 4 tys. strażników granicznych i około 1,5 tys. policjantów, a także 15 tys. żołnierzy Wojska Polskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl