Kryzys na granicy. Premier Mateusz Morawiecki: Mamy do czynienia z terroryzmem państwowym. To cicha zemsta Łukaszenki

Aleksandra Kiełczykowska
Aleksandra Kiełczykowska
Kryzys na granicy. Premier Mateusz Morawiecki: Mamy do czynienia z terroryzmem państwowym. To cicha zemsta Łukaszenki
Kryzys na granicy. Premier Mateusz Morawiecki: Mamy do czynienia z terroryzmem państwowym. To cicha zemsta Łukaszenki adam jankowski / polska press
- Musimy rozmawiać o skutecznej blokadzie lotów ze Wschodu na Zachód, a także rozpocząć akcję w stolicach krajów europejskich. Nie ulega wątpliwości, że to Łukaszenko jest odpowiedzialny za ten kryzys. My dziś musimy zwiększyć presję poprzez mechanizm sankcji - mówił podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem, który przebywa z wizytą w Polsce.

W środę odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem. Rozmowy dotyczyły sytuacji na granicy polsko-białoruskiej i stanowiły część konsultacji prowadzonych przez Polskę z państwami członkowskimi i instytucjami UE w kontekście zagrożenia hybrydowego ze strony Białorusi.

- Z oddali wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej mogą wyglądać jak kryzys migracyjny, ale to jest kryzys polityczny wywołany w celu destabilizacji sytuacji w UE – tłumaczył Morawiecki.

Podkreślił, że od wielu tygodni do Mińska przybywają ludzie ściągi specjalnie przez Łukaszenkę. - To z czym mamy tutaj do czynienia, to przejaw terroryzmu państwowego. To też cicha zemsta Łukaszenki, za to że wspieraliśmy demokratyczne wybory na Białorusi – ciągnął.

Szef polskiego rządu przekazał, że cieszy się, że w tym przypadku, w porównaniu do poprzedniego kryzysu migracyjnego, Unia Europejska mówi jednym głosem. Dodał, ze tak samo NATO mówi jednym głosem. – To jest bardzo ważne – wyjaśnił.

- Granica miedzy Polską a Białorusią jest granicą między państwem zasad, a państwem bezprawia, które używa ludzi jak ludzkich tarcz – mówił Morawiecki.

Poinformował także, że rozmowa z Charlesem Michelem dotyczyła wypracowania wspólnej odpowiedzi Unii Europejskiej na działania Białorusi. - Musimy rozmawiać o skutecznej blokadzie lotów ze Wschodu na Zachód, a także rozpocząć akcję w stolicach krajów europejskich. Nie ulega wątpliwości, że to Łukaszenka jest odpowiedzialny za ten kryzys. My dziś musimy zwiększyć presję poprzez mechanizm sankcji – podkreślił.

Musimy wspólnie wypracować odpowiednie rozwiązania po to, żeby Polska, UE były nadal bezpieczne. Chcemy współpracować z Rosją, Białorusią, ale nie z pistoletem przyłożonym do głowy - dodał premier.

Charles Michel: Należy działać stanowczo, z jednością

Na początku swojego wystąpienia Charles Michel złożył wszystkim Polakom życzenia ze względu na jutrzejsze Święto Niepodległości.

- Ja również byłem wstrząśnięty obrazami, które do nas docierały. Widać na nich cynizm reżimu, który wysyła dzieci i całe rodziny do strasznych rzeczy. Cała Rada Europejska wyraźnie potępiła takie działania, a także zobowiązała Komisję Europejską do powodowania wszelkich możliwych środków, które dawałyby nam możliwość działania na miarę wyzwań, które przed nami stoją- powiedział Michel.

Szef rady Europejskiej zaznaczył, że działania Białorusi „to atak hybrydowy, brutalny i niegodny”. - Należy działać stanowczo, z jednością – mówił.

- To jest bardzo poważna sytuacja, dlatego trzeba działać szybko. Już w najbliższych dniach rozważymy, działania, które będą miały realny wpływ na Białoruś - stwierdził.

Podkreślił, że "będzie dyskusja o budowie na granicach infrastruktury, która lepiej chroniłaby UE, oraz o możliwościach jej finansowania". - Dotyczy to, przede wszystkim, państw pierwszej linii - dodał Michel.

Zaognienie sytuacji na granicy

Według informacji polskich władz, służb, białoruskich niezależnych dziennikarzy oraz filmów zamieszczanych przez nie w mediach społecznościowych od poniedziałkowego poranka duża grupa migrantów gromadziła się na granicy Białorusi z Polską.

Podejmowali oni siłowe próby przekroczenia granicy, przecinano płot. MON poinformowało tego, że służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę sforsowania granicy. Migranci rozbili obóz w rejonie Kuźnicy.

- U polskich granic jest około 3-4 tys. osób, które są w bezpośredniej bliskości granicy, a na terenie całej Białorusi około kilkanaście tysięcy ludzi jest gotowych przekroczyć polską granicę - mówił po spotkaniu u prezydenta rzecznik rządu Piotr Müller. - Nasze służby informują, że na Białorusi nadal organizowane są transporty z krajów arabskich i ci ludzie będą próbowali przekroczyć granicę - dodawał.

Polskiej granicy broni obecnie kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy: Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji. Rząd mówi, że to najtrudniejsza sytuacja, z jaką mamy do czynienia na granicy polsko-białoruskiej od początku kryzysu.

Stan wyjątkowy

Od kilku tygodni zwiększa się liczba nielegalnych uchodźców – głównie z Afganistanu, Iraku czy Syrii – którzy chcą przekroczyć granicę Białorusi z państwami Unii Europejskiej: Litwą, Łotwą oraz Polską.

Od 2 września na terenie przygranicznego pasa w województwach podlaskim i lubelskim obowiązuje stan wyjątkowy, który obejmuje 183 miejscowości. Został on wprowadzony na 30 dni, a później jednorazowo przedłużony na kolejne 60. Oznacza to, że zakończy się w grudniu.

Rząd, uzasadniając wprowadzenie stanu wyjątkowego, argumentował, że reżim Alaksandra Łukaszenki wykorzystuje imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afganistanu w celach politycznych. Władze Białorusi mają przerzucać migrantów na granice Polski, Litwy oraz Łotwy, by wywrzeć presję na Unii Europejskiej i wymusić zniesienie sankcji nałożonych na Białoruś po sfałszowanych wyborach prezydenckich z sierpnia 2020 roku i brutalnym tłumieniu protestów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 21

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
12 listopada, 07:23, Gość:

Sankcje, za które my - obywatele - płacimy pieniądze. Premier ma 40 mln na koncie plus to, co zdążył przepisać na żonę i nie bardzo czuje koszmar ludzi, którzy muszą o kilka tysięcy więcej zapłacić za ogrzewanie domu, bo przez wtrącanie się UE, w tym Polski grającej jak zwykle pierwsze skrzypce, w jakieś wybory w kraju nie należącym do wspólnoty. Białoruś ma swój świat i pozwólmy im w tym świecie żyć tak, jak chcą i jak są od dziesiątek lub setek lat przyzwyczajeni.

12 listopada, 8:01, Gość:

W jaki sposób my zapłacimy za sankcje na Białoruś ?

To jak Białoruś ma żyć to masz rację, skoro sobie sprowadzili "turystów" to niech sobie u siebie ich trzymają, my nie mamy żadnych obowiązków do ich turystów.

12 listopada, 08:17, Gość:

W jaki sposób? Import i eksport, wbrew pozorom bardzo istotny dla wielu gałęzi polskiej gospodarki. Bogactwa naturalne, w tym gaz, bardzo istotny dla gospodarstw domowych i firm, którego podaż ma wpływ na cenę. Sankcjonując Białoruś dajemy Putinowi narzędzie do działania w białych rękawiczkach, rękami Łukaszenki. "Turyści" są owocem tego bezsensownego konfliktu. ZSRR, później Rosja i m.in. Białoruś, to kraje, które od zarania dziejów żyły we własnym, oryginalnym systemie. Nikomu to nie przeszkadzało, a teraz ktoś niepotrzebnie wsadził kij w mrowisko.

Wiesz że handlując z złodziejem stajesz się paserem.

My od nich kupimy surowce naturalne a oni za te pieniądze nam pistolet do głowy (turyści)

Prawo pięści niech między swoich stosują.

G
Gość
12 listopada, 07:23, Gość:

Sankcje, za które my - obywatele - płacimy pieniądze. Premier ma 40 mln na koncie plus to, co zdążył przepisać na żonę i nie bardzo czuje koszmar ludzi, którzy muszą o kilka tysięcy więcej zapłacić za ogrzewanie domu, bo przez wtrącanie się UE, w tym Polski grającej jak zwykle pierwsze skrzypce, w jakieś wybory w kraju nie należącym do wspólnoty. Białoruś ma swój świat i pozwólmy im w tym świecie żyć tak, jak chcą i jak są od dziesiątek lub setek lat przyzwyczajeni.

12 listopada, 8:01, Gość:

W jaki sposób my zapłacimy za sankcje na Białoruś ?

To jak Białoruś ma żyć to masz rację, skoro sobie sprowadzili "turystów" to niech sobie u siebie ich trzymają, my nie mamy żadnych obowiązków do ich turystów.

W jaki sposób? Import i eksport, wbrew pozorom bardzo istotny dla wielu gałęzi polskiej gospodarki. Bogactwa naturalne, w tym gaz, bardzo istotny dla gospodarstw domowych i firm, którego podaż ma wpływ na cenę. Sankcjonując Białoruś dajemy Putinowi narzędzie do działania w białych rękawiczkach, rękami Łukaszenki. "Turyści" są owocem tego bezsensownego konfliktu. ZSRR, później Rosja i m.in. Białoruś, to kraje, które od zarania dziejów żyły we własnym, oryginalnym systemie. Nikomu to nie przeszkadzało, a teraz ktoś niepotrzebnie wsadził kij w mrowisko.

G
Gość
12 listopada, 07:23, Gość:

Sankcje, za które my - obywatele - płacimy pieniądze. Premier ma 40 mln na koncie plus to, co zdążył przepisać na żonę i nie bardzo czuje koszmar ludzi, którzy muszą o kilka tysięcy więcej zapłacić za ogrzewanie domu, bo przez wtrącanie się UE, w tym Polski grającej jak zwykle pierwsze skrzypce, w jakieś wybory w kraju nie należącym do wspólnoty. Białoruś ma swój świat i pozwólmy im w tym świecie żyć tak, jak chcą i jak są od dziesiątek lub setek lat przyzwyczajeni.

W jaki sposób my zapłacimy za sankcje na Białoruś ?

To jak Białoruś ma żyć to masz rację, skoro sobie sprowadzili "turystów" to niech sobie u siebie ich trzymają, my nie mamy żadnych obowiązków do ich turystów.

G
Gość
Sankcje, za które my - obywatele - płacimy pieniądze. Premier ma 40 mln na koncie plus to, co zdążył przepisać na żonę i nie bardzo czuje koszmar ludzi, którzy muszą o kilka tysięcy więcej zapłacić za ogrzewanie domu, bo przez wtrącanie się UE, w tym Polski grającej jak zwykle pierwsze skrzypce, w jakieś wybory w kraju nie należącym do wspólnoty. Białoruś ma swój świat i pozwólmy im w tym świecie żyć tak, jak chcą i jak są od dziesiątek lub setek lat przyzwyczajeni.
E
Ehh
11 listopada, 08:35, Ehh:

Z terroryzmem państwowym mamy do czynienia wtedy ,kiedy firmy LICHWIARSKIE maja używanie a broni ich system Prawny i Bankowy. Terroryzm państwowy mamy wtedy, kiedy ogranicza sie dostępność pieniądza, wpuszcza ludzi w KREDYTY FRANKOWE i szczuje urzędnikami PAŃSTWOWYMI ,to jest TERRORYZM PANSTWOWY,kiedy urzednik państwowy p Chrzanowski przychodzi do Czarneckiego z,,OFERTA " ,kiedy nadawca publiczny reklamuje firmy lichwiarskie ,czyli osiaga z lichwy korzyści majatkowe,kiedy URZEDNIK PAŃSTWOWY przychodzi do Wałęsy i grozi mu wiezieniem za podpis z przed 50 lat,kiedy kobieta jak wpadła, to staje sie inkubatorem,bo jesli nie to urzędnik panstwowy jej grozi. TO JEST TERRORYZM PAŃSTWOWY.

11 listopada, 8:39, Gość:

Doświadczyliśmy już liberalizmu gosPOdarczego i tu widzę wielki terroryzm

Tez nie twierdzę, że to wina Pysu,bo weszli w buty po PO a i tak ukrocili lichwiarzy ograniczeniem max .odsetek .

G
Gość
10 listopada, 20:53, Asia:

Chcieliście mieć PIS i wrogów na całym świecie ... Przygotujcie się cebulaczki polaczki do wojny

10 listopada, 23:26, xxtr:

głupia jesteś, to amerykanie mają na całym świecie wrogów, to jest wina amerykanów kryzys imigracyjny, zachciało im się kontrolować afrykę. pora przestać robić laskę amerykanom jak powiedział niegdyś absolwent cambridgu sikorski. Tak się składa że jesteśmy wszystkim nie na rękę. amerykanom, ruskim, niemcom, francuzom. Każdy chciałby tu rządzić 40mln konsumentów, jedwabny szlak.

A PIS chce żeby Polska była silnym krajem. Tusk robi dalej wszystko co mu każą z zachodu, bo się obraził na Polaków, że głosowali na PIS. PIS przynajmniej coś dał społeczeństwu.

11 listopada, 07:00, Gość:

PISoBOLSZEWICKIE sługusy Putina najwięcej dali.

Dziesięcio procentową inflację. 1,5 biliona zadłużenia. Śmiech politowania na pół świata i życie na koszt pracujących dla swojej wyborczej patologi.

Całkiem nieźle he he.

Głupi jesteś

G
Gość
11 listopada, 08:35, Ehh:

Z terroryzmem państwowym mamy do czynienia wtedy ,kiedy firmy LICHWIARSKIE maja używanie a broni ich system Prawny i Bankowy. Terroryzm państwowy mamy wtedy, kiedy ogranicza sie dostępność pieniądza, wpuszcza ludzi w KREDYTY FRANKOWE i szczuje urzędnikami PAŃSTWOWYMI ,to jest TERRORYZM PANSTWOWY,kiedy urzednik państwowy p Chrzanowski przychodzi do Czarneckiego z,,OFERTA " ,kiedy nadawca publiczny reklamuje firmy lichwiarskie ,czyli osiaga z lichwy korzyści majatkowe,kiedy URZEDNIK PAŃSTWOWY przychodzi do Wałęsy i grozi mu wiezieniem za podpis z przed 50 lat,kiedy kobieta jak wpadła, to staje sie inkubatorem,bo jesli nie to urzędnik panstwowy jej grozi. TO JEST TERRORYZM PAŃSTWOWY.

Doświadczyliśmy już liberalizmu gosPOdarczego i tu widzę wielki terroryzm

E
Ehh
Z terroryzmem państwowym mamy do czynienia wtedy ,kiedy firmy LICHWIARSKIE maja używanie a broni ich system Prawny i Bankowy. Terroryzm państwowy mamy wtedy, kiedy ogranicza sie dostępność pieniądza, wpuszcza ludzi w KREDYTY FRANKOWE i szczuje urzędnikami PAŃSTWOWYMI ,to jest TERRORYZM PANSTWOWY,kiedy urzednik państwowy p Chrzanowski przychodzi do Czarneckiego z,,OFERTA " ,kiedy nadawca publiczny reklamuje firmy lichwiarskie ,czyli osiaga z lichwy korzyści majatkowe,kiedy URZEDNIK PAŃSTWOWY przychodzi do Wałęsy i grozi mu wiezieniem za podpis z przed 50 lat,kiedy kobieta jak wpadła, to staje sie inkubatorem,bo jesli nie to urzędnik panstwowy jej grozi. TO JEST TERRORYZM PAŃSTWOWY.
G
Gość
10 listopada, 20:53, Asia:

Chcieliście mieć PIS i wrogów na całym świecie ... Przygotujcie się cebulaczki polaczki do wojny

10 listopada, 23:26, xxtr:

głupia jesteś, to amerykanie mają na całym świecie wrogów, to jest wina amerykanów kryzys imigracyjny, zachciało im się kontrolować afrykę. pora przestać robić laskę amerykanom jak powiedział niegdyś absolwent cambridgu sikorski. Tak się składa że jesteśmy wszystkim nie na rękę. amerykanom, ruskim, niemcom, francuzom. Każdy chciałby tu rządzić 40mln konsumentów, jedwabny szlak.

A PIS chce żeby Polska była silnym krajem. Tusk robi dalej wszystko co mu każą z zachodu, bo się obraził na Polaków, że głosowali na PIS. PIS przynajmniej coś dał społeczeństwu.

PISoBOLSZEWICKIE sługusy Putina najwięcej dali.

Dziesięcio procentową inflację. 1,5 biliona zadłużenia. Śmiech politowania na pół świata i życie na koszt pracujących dla swojej wyborczej patologi.

Całkiem nieźle he he.

S
Szlucho Morawiecka.
youtu.be/9k_ddK4wVXM
G
Gość
Pamiętacie słowa Premier Kłamacz o zagrożeniu? Zabieram dzieci i chowam się w domu...
x
xxtr
10 listopada, 20:53, Asia:

Chcieliście mieć PIS i wrogów na całym świecie ... Przygotujcie się cebulaczki polaczki do wojny

głupia jesteś, to amerykanie mają na całym świecie wrogów, to jest wina amerykanów kryzys imigracyjny, zachciało im się kontrolować afrykę. pora przestać robić laskę amerykanom jak powiedział niegdyś absolwent cambridgu sikorski. Tak się składa że jesteśmy wszystkim nie na rękę. amerykanom, ruskim, niemcom, francuzom. Każdy chciałby tu rządzić 40mln konsumentów, jedwabny szlak.

A PIS chce żeby Polska była silnym krajem. Tusk robi dalej wszystko co mu każą z zachodu, bo się obraził na Polaków, że głosowali na PIS. PIS przynajmniej coś dał społeczeństwu.

G
Gość
10 listopada, 14:21, Gość:

krzywy ryj a czy to nie wasz marszałek Senatu karczewski mówił że to taki ciepły człowiek?

Za ciebie też się weźmiemy squrwysynu !

G
Gość
10 listopada, 16:04, Gość:

Ciekawe, że jak tylko Kaczyńskiemu pali się pod nogami to od razu, następnego dnia, Łukaszenka wchodzi ze swoim show. Już któryś raz tak jest.

Przypadek?

10 listopada, 17:53, Gość:

Tak samo było na wiosnę. Niby sankcje, niby przeciwko a jednak zaprosili białoruskiego przedstawiciela na forum ekonomiczne do Karpacza. Kaczysci robią biznesy z Łukaszenką. Tak myślę.

I słusznie, najpierw się rozmawia i próbuje dogadać jak to nie pomaga to kopa w dooope.

G
Gość
10 listopada, 16:04, Gość:

Ciekawe, że jak tylko Kaczyńskiemu pali się pod nogami to od razu, następnego dnia, Łukaszenka wchodzi ze swoim show. Już któryś raz tak jest.

Przypadek?

Tak samo było na wiosnę. Niby sankcje, niby przeciwko a jednak zaprosili białoruskiego przedstawiciela na forum ekonomiczne do Karpacza. Kaczysci robią biznesy z Łukaszenką. Tak myślę.

Wróć na i.pl Portal i.pl