Festiwal Sundance to największy i najgłośniejszy festiwal kina niezależnego w Stanach Zjednoczonych i na świecie. Odbywa się corocznie w Park City w stanie Utah. Festiwal jest uznawany za kopalnię talentów i punkt wyjścia do sukcesu również w kinie mainstreamowym. Przewodniczącą tegorocznego jury jest słynna australijska reżyserka - Jane Campion.
- Sundance to niezwykłe doświadczenie. To jeden z najważniejszych filmowych festiwali świata. Jego klimat jest nieporównywalny z niczym, co znam. Wracam tam, jak do rodziny za oceanem, z nadzieją na dobry czas i wielkie emocje. - mówi Jacek Borcuch, który już trzeci raz bierze udział w słynnym festiwalu (wcześniej prezentował tam filmy „Wszystko, co kocham” i „Nieulotne”).
„Słodki koniec dnia” to historia o miłości, tęsknocie i utraconych nadziejach. O lęku przed nieznanym i pasji życia.
Miejscem akcji filmu jest etruskie miasto Volterra. Wszyscy się tu znają i szanują. Na niewielkim wzgórzu stoi dom Marii Linde - polskiej poetki, laureatki Nagrody Nobla, autorytetu moralnego. Jej życie toczy się w rytmie włoskiej prowincji, jednak zostaje wywrócone do góry nogami, gdy otrzymuje szokującą wiadomość o tragicznym wydarzeniu. Pod wpływem emocji, podczas uroczystości nadania tytułu honorowego obywatela miasta, zamiast kurtuazyjnych podziękowań Maria wygłasza szokująco niepoprawną politycznie mowę. Od tego momentu bohaterka będzie doświadczać dotkliwych konsekwencji swojego wystąpienia.
W roli Marii, której postać została zainspirowana osobowością Wisławy Szymborskiej, zobaczymy Krystynę Jandę. W roli córki partneruje jej Kasia Smutniak. W projekt zaangażowana jest międzynarodowa obsada, m.in. Antonio Catania, Lorenzo de Moor, Vincent Riotta i Robin Renucci.
- Muszę przyznać że zainteresowanie filmem po ogłoszeniu selekcji festiwalu Sundance przerosło nasze najśmielsze oczekiwania, ale też możliwości. Odpisywałyśmy na maile i odbierałyśmy telefony ze wszystkich stron świata niemal przez całą dobę. To pokazuje, jak wspaniałą platformą do podzielenia się historią naszej bohaterki jest festiwal Sundance. Jesteśmy dumni, wdzięczni i podekscytowani - podkreśla producentka filmu Marta Habior.
Autorami scenariusza do „Słodkiego końca dnia” są Jacek Borcuch i Szczepan Twardoch. Dla pierwszego z nich będzie to piąty tytuł na podstawie autorskiego scenariusza - po m.in. „Wszystko, co kocham” i „Nieulotnych”. Dla Szczepana Twardocha, autora takich książek jak „Morfina” czy „Król” i laureata Nagrody Fundacji im. Kościelskich, Nagrody Nike i Paszportu „Polityki”, to debiut w roli scenarzysty.
Za zdjęcia, które kręcone były we włoskiej Toskanii, odpowiada Michał Dymek, a za scenografię - Elwira Pluta.
Premiera - w tym roku.
Jacek Borcuch
Urodził się w 1970 roku w Kwidzynie. Studiował filozofię na Uniwersytecie Warszawskim oraz aktorstwo w Akademii Teatralnej w Warszawie i Studiu Aktorskim w Gdyni. Jako reżyser zadebiutował w 1999 roku niezależnie zrealizowanym filmem „Kallafiorr”. Jego sukces sprawił, że pięć lat później wyreżyserował film „Tulipany” z gwiazdorską obsadą. Sławę przyniosła mu opowieść o punkowym zespole działającym w czasach Peerelu- „Wszystko co kocham”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
