Twórców różni jednak metoda. W powieści jest wymyślnie; raz strzał z pistoletu w serce, innym razem do gry wchodzi skrytobójca cyjanek. Dominantą filmu Tarantino, do czego reżyser zdążył nas już przyzwyczaić, jest jedno: krwawa jatka. Rozegra się ona w czterech ścianach drewnianej chaty na pustkowiu, gdzie zmierzy się ze sobą tytułowa ósemka. Gra toczyć się będzie o życie wiedzionej na stryczek morderczyni - Daisy.
Krew, jak zwykle, leje się zewsząd i tryska strumieniami, stając się wizualną atrakcją, która już dawno przestała budzić grozę. Dostajemy więc powtórkę z kina Tarantino, który w świecie przedstawionym na ekranie przekracza moralne granice, szokuje i epatuje brutalnością. Ale jest w tym wszystkim jakby mniej niż zwykle zabawny; paradoksalnie też wydaje się bardziej powściągliwy i poważny, momentami również epicko wręcz nużący.
Swoją historię opowiada w tradycyjny, linearny sposób, stroniąc od narracyjnych zapętleń. Nie ma jednak mowy o twórczym wypaleniu reżysera. „Nienawistna ósemka” to wciąż audiowizualna esencja kina Tarantino ujętego, tym razem, w monumentalne ramy panoramicznego obrazu. Emocjonująca podróż z reżyserem znów odbywa się na Dzikim Zachodzie. Nie tyle jednak skąpanym w słońcu, do czego przyzwyczaiły nas klasyczne westerny, co leżącym pod pierzyną śniegu. Efekt? Mrozi krew w żyłach! Musicie to poczuć.
Ale nawet pośród gęstej zamieci twardzi mężczyźni z rewolwerami pozostają bezlitośni. Ameryka to nie jest kraj dla słabych ludzi - zdaje się mówić reżyser i chyba też... nie dla kobiet, które w „Nienawistnej ósemce” traktowane są jak obiekty drugiej kategorii. Ale - co gorsza - chyba wcale im to nie przeszkadza.
Tarantino kreuje się na niepoprawnego mizogina, wylewając na swoją Daisy wszelkie możliwe pomyje. Raz jest ona workiem treningowym, w którym z lubością zanurzają się pięści męskich antybohaterów, innym razem lądowiskiem dla obrzydliwych torsji i krwawych eksplozji. Reżyser stworzył z Daisy kobietę - potwora, czyniąc z niej jednocześnie depozytariuszkę największej tajemnicy w filmie. Jej los może odmienić jedna filiżanka czarnej kawy. Tylko czy Daisy zechce skorzystać z tej szansy?
„Nienawistna ósemka”, Reż. Quentin Tarantino
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?