Białorusinka swój pierwszy start jako reprezentantka Polski zaliczyła pod koniec lipca, gdy podczas mistrzostwach kraju w Gorzowie Wielkopolskim wywalczyła srebrne medale w biegach na 100 i 200 metrów. Na początku sierpnia otrzymała od federacji World Athletics zgodę na start w biało-czerwonych barwach podczas międzynarodowych imprez. Dzięki temu Polski Związek Lekkiej Atletyki mógł ją włączyć do reprezentacji.
Cimanouska wystartowała w Budapeszcie w biegach na 100 i 200 metrów oraz w sztafecie 4x100. Na 100 metrów odpadła w kwalifikacjach, na 200 zajęła 23. miejsce. W sztafecie w składzie z Pią Skrzyszowską, Ewą Swobodą i Magdaleną Stefanowicz zajęła 5. miejsce.
- Bardzo się cieszę, że w końcu mogłam wrócić do normalnego biegania, do rywalizacji i przede wszystkim reprezentować Polskę, kraj, który mnie przyjął. Chcę oddać Polsce na bieżni swoje serce i wszystko co najlepsze. Dziewczyny przyjęły mnie ciepło, panowała bardzo dobra atmosfera w drużynie - mówi nam lekkoatletka.
Cimanouska mieszka w Polsce od dwóch lat. Podczas igrzysk olimpijskich w Tokio w 2021 roku skrytykowała sztab szkoleniowy swojej ówczesnej reprezentacji Białorusi i odmówiła startu w sztafecie 4x400 m. Białoruskie media nazwały ją zdrajczynią, a zawodniczka otrzymała polecenie natychmiastowego powrotu do ojczyzny. Wbrew swej woli została zabrana z wioski olimpijskiej na lotnisko. Tam udało się jej uciec, następnie zwróciła się o pomoc w polskiej ambasadzie w Tokio i otrzymała azyl polityczny. Od dwóch lat mieszka w Warszawie, jest zawodniczką stołecznego AZS AWF.
- Gdy trenerzy zapytali mnie na jakim dystanse chcę biegać na mistrzostwach świata, powiedziałam, że chcę biegać wszystko, na 100, 200 i w sztafecie, bo dawno nie startowałam. Zrobiłam w Budapeszcie co mogłam. Bardzo dziękuję koleżankom z drużyny, że mogłam z nimi biegać. Uważam, że skład sztafety jest mocny, musimy jeszcze popracować nad zmianami i będzie lepiej. Trenowaliśmy wspólnie podczas zgrupowania w Karpaczu, ale nie było tych treningów za dużo. Jeśli spędzimy ze sobą więcej czasu podczas obozu, będziemy biegać jeszcze szybciej - dodaje w rozmowie z nam Cimanouska.
Urodzona w Klimowiczach niespełna 27-letnia lekkoatletka już jako pełnoprawna reprezentantka Polski może przygotowywać się do przyszłorocznych igrzysk w stolicy Francji. W rozmowie z nami deklaruje, że chciałaby wystąpić na 100 i 200 metrów oraz w sztafecie, w biegu indywidualnym nieco bliżej jej do tego drugiego dystansu.
- Muszę jeszcze o tym porozmawiać z trenerem, ale trochę lepiej czuję się na 200 metrów, choć na 100 też wszystko idzie w coraz lepszym kierunku i chciałabym wystąpić na obu dystansach - zaznacza lekkoatletka.
W najbliższy weekend Cimanouska wystartuję w Olsztynie, na zakończenie sezonu w Szczecinie, po czym uda się na zasłużone wakacje.
- Po zawodach w Polsce zamierzam spędzić trzy dni nad Bałtykiem, a potem wyjechać na wakacje do Chorwacji - zakończyła sprinterka.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
