Krakowski radny oburzony koncertem planowanym w Tauron Arenie: "Niech zaśpiewa w Moskwie"

Anna Piątkowska
Roger Waters miałby wystąpić w Krakowie w kwietniu 2023 roku
Roger Waters miałby wystąpić w Krakowie w kwietniu 2023 roku materiały prasowe
Na kwiecień przyszłego roku swoje występy w Krakowie zapowiedział Roger Waters. Rogers był liderem legendarnej grupy Pink Floyd, jednak od ponad trzech dekad prowadzi solową karierę. W krakowskiej Tauron Arenie ma zaprezentować swoje nowe widowisko - "This Is Not A Drill". Zapowiadany koncert wywołał oburzenie radnego Łukasza Wantucha. "Niech zaśpiewa w Moskwie" - skomentował Wantuch, zapowiadając zablokowanie wydarzenia.

- "Roger Waters, jawny poplecznik Putina, chce zagrać w Tauron Arenie w Krakowie. W środę mamy sesję Rady Miasta Krakowa i będę rozmawiał z prezydentem i radnymi, aby to zablokować" - napisał w sobotę na Facebooku radny Łukasz Wantuch. - "Takie wydarzenie to byłby wstyd dla naszego miasta. Niech zaśpiewa w Moskwie" - dodał.

Zapowiedź koncertu brytyjskiego muzyka odbywa się w cieniu jego kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących polityki USA i wojny Rosji z Ukrainą. Kilka dni temu Waters w wywiadzie dla CNN tłumaczył, dlaczego jego zdaniem prezydent USA Joe Biden to „zbrodniarz wojenny”. W przeszłości muzyk poparł między innymi aneksję Krymu przez Rosję. – Prezydent Joe Biden? On dolewa oliwy do ognia na Ukrainie. To ogromna zbrodnia – powiedział Waters w telewizji CNN.

Zdaniem byłego lidera Pink Floyd, Stany Zjednoczone powinny „zachęcić” prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego do negocjacji, mających na celu zakończenie wojny. Gdy prowadzący rozmowę dziennikarz Michael Smerconish zwrócił muzykowi uwagę, że obwinia ofiarę, a nie napastnika, stwierdził, że ta wojna „jest o to, że NATO pcha się w kierunku Rosji”, czego miało nie robić, bo Zachód obiecał to Michaiłowi Gorbaczowowi, gdy rozpadał się Związek Sowiecki.

Minister Niedzielski o trudnym czasie pandemii i rodzinie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Krakowski radny oburzony koncertem planowanym w Tauron Arenie: "Niech zaśpiewa w Moskwie" - Gazeta Krakowska

Komentarze 36

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
GREG
11 września, 18:39, Gość:

Kolejny poplecznik ukraińskich faszystów.

ty [wulgaryzm] putinowska

G
GREG
wywalić do rosji tego bydlaka - nie wpuszczać do Najjaśniejszej - na zawsze KATOLICKIEJ
E
Ehh
11 września, 15:52, Ehh:

Xd.Ah ta ,,wolność "To moze jako ZAKAZANE PIOSENKI sie ukaże. Kiedys to byly za okupacji niemieckiej a dziś sie moga banderofilom nie podobać .Droga do nikąd.

Czym innym jest nawoływanie do wojny w tekstach a czym innym prywatna opinia.Zadna to by była strata dla Watersa a wręcz kolejna promocja,,zachodnich standardow"

A
Andy
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

11 września, 11:36, Dotarło?:

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

11 września, 11:39, Andy:

We wspieraniu Kokainy nie ma żadnego interesu, za to ma żywotny interes we wspieraniu Ukrainy aby nie być następna w kolejce.

11 września, 11:43, Ciekawy:

To powiadasz, że członkowstwo Polski w NATO w ogóle nic nie daje — Rosja to kompletnie zignoruje, zaś sojusznicy ani trochę nam nie pomogą?

Czy tak?

To po co my łożymy forsę na to wszystko i utrzymujemy taką fikcję?

11 września, 12:01, Andy:

Niezbyt lotne. Po pierwsze nic takiego nie mówię. Po prostu zależy mi na tym aby działać wyprzedzająco i nie czekać, aż Putin upewni się na własnej skórze, że NATO jednak funkcjonuje zgodnie ze swoimi zasadami. Po drugie, to łożenie na NATO wygląda tak samo jak łożenie na UE, jak na razie więcej zyskujemy niż wydajemy.

Wasi propagandziści muszą się bardziej postarać bo na razie słabo im to wychodzi.

11 września, 12:07, Proste?:

…zatem skoro członkowstwo w NATO nas zabezpiecza, to nie ma powodu mieszać się w jakieś ukraińskie awantury.

Skoro suwerennie — a więc „nikogo nie pytając o zdanie” — podjęli decyzje skutkujące wojną z Rosją — to niech się teraz równie suwerennie wygrzebują z tej biedy. Nic nam do tego, jak to kilkakrotnie stwioerdziłeś.

11 września, 12:25, Andy:

Nie piernicz. Wojnie należy zapobiegać, a nie spokojnie na nią czekać bo przecież sojusznicy nas wspomogą.

Powtarzam, wasi propagandziści muszą się bardziej postarać.

11 września, 12:27, Andy:

I jeszcze jedno. Nie ma żadnych ukraińskich awantur. Jest bandycka napaść Rosji na suwerenny kraj, który cały cywilizowany świat powinien wspierać. I to robi.

11 września, 12:33, Proste?:

Jak nie ma — kiedy są? Główną przyczyną było suwerenne zobowiązanie Kokainy do respektowania suwerennie zawartych porozumień mińskich — których ani przez chwilę (jak ostatnio przyznano) Kokaina nie miała zamiaru przestrzegać. I nie robiła tego.

Sprowokowała wojnę — w żadnej sprawie nie ma zamiaru nikogo pytać o zdanie, bo jest „suwerenna” — to niech teraz sama się biedzi. Dumnie i suwerennie.

Nie znam żadnej Kokainy więc nie komentuję.

P
Proste?
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

11 września, 11:36, Dotarło?:

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

11 września, 11:39, Andy:

We wspieraniu Kokainy nie ma żadnego interesu, za to ma żywotny interes we wspieraniu Ukrainy aby nie być następna w kolejce.

11 września, 11:43, Ciekawy:

To powiadasz, że członkowstwo Polski w NATO w ogóle nic nie daje — Rosja to kompletnie zignoruje, zaś sojusznicy ani trochę nam nie pomogą?

Czy tak?

To po co my łożymy forsę na to wszystko i utrzymujemy taką fikcję?

11 września, 12:01, Andy:

Niezbyt lotne. Po pierwsze nic takiego nie mówię. Po prostu zależy mi na tym aby działać wyprzedzająco i nie czekać, aż Putin upewni się na własnej skórze, że NATO jednak funkcjonuje zgodnie ze swoimi zasadami. Po drugie, to łożenie na NATO wygląda tak samo jak łożenie na UE, jak na razie więcej zyskujemy niż wydajemy.

Wasi propagandziści muszą się bardziej postarać bo na razie słabo im to wychodzi.

11 września, 12:07, Proste?:

…zatem skoro członkowstwo w NATO nas zabezpiecza, to nie ma powodu mieszać się w jakieś ukraińskie awantury.

Skoro suwerennie — a więc „nikogo nie pytając o zdanie” — podjęli decyzje skutkujące wojną z Rosją — to niech się teraz równie suwerennie wygrzebują z tej biedy. Nic nam do tego, jak to kilkakrotnie stwioerdziłeś.

11 września, 12:25, Andy:

Nie piernicz. Wojnie należy zapobiegać, a nie spokojnie na nią czekać bo przecież sojusznicy nas wspomogą.

Powtarzam, wasi propagandziści muszą się bardziej postarać.

11 września, 12:27, Proste?:

No przecież już zapobiegliśmy — wstąpiliśmy do NATO oraz zbroimy się zgodnie z jego wymaganiami i zaleceniami, tudzież nawet sprowadziliśmy wojska sojuszników do Polski.

Nie wiedziałeś o tym? To od tej chwili już wiesz.

11 września, 12:32, Andy:

Nie zapobiegliśmy. Zmniejszyliśmy ryzyko jej wybuchu i zapewniliśmy sobie skuteczne wsparcie na wypadek gdyby do tej wojny doszło.

To w takim razie po co Kokaina tak się pchała do tego NATO, skoro to praktycznie nic nie daje? :D

P
Proste?
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

11 września, 11:36, Dotarło?:

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

11 września, 11:39, Andy:

We wspieraniu Kokainy nie ma żadnego interesu, za to ma żywotny interes we wspieraniu Ukrainy aby nie być następna w kolejce.

11 września, 11:43, Ciekawy:

To powiadasz, że członkowstwo Polski w NATO w ogóle nic nie daje — Rosja to kompletnie zignoruje, zaś sojusznicy ani trochę nam nie pomogą?

Czy tak?

To po co my łożymy forsę na to wszystko i utrzymujemy taką fikcję?

11 września, 12:01, Andy:

Niezbyt lotne. Po pierwsze nic takiego nie mówię. Po prostu zależy mi na tym aby działać wyprzedzająco i nie czekać, aż Putin upewni się na własnej skórze, że NATO jednak funkcjonuje zgodnie ze swoimi zasadami. Po drugie, to łożenie na NATO wygląda tak samo jak łożenie na UE, jak na razie więcej zyskujemy niż wydajemy.

Wasi propagandziści muszą się bardziej postarać bo na razie słabo im to wychodzi.

11 września, 12:07, Proste?:

…zatem skoro członkowstwo w NATO nas zabezpiecza, to nie ma powodu mieszać się w jakieś ukraińskie awantury.

Skoro suwerennie — a więc „nikogo nie pytając o zdanie” — podjęli decyzje skutkujące wojną z Rosją — to niech się teraz równie suwerennie wygrzebują z tej biedy. Nic nam do tego, jak to kilkakrotnie stwioerdziłeś.

11 września, 12:25, Andy:

Nie piernicz. Wojnie należy zapobiegać, a nie spokojnie na nią czekać bo przecież sojusznicy nas wspomogą.

Powtarzam, wasi propagandziści muszą się bardziej postarać.

11 września, 12:27, Andy:

I jeszcze jedno. Nie ma żadnych ukraińskich awantur. Jest bandycka napaść Rosji na suwerenny kraj, który cały cywilizowany świat powinien wspierać. I to robi.

Jak nie ma — kiedy są? Główną przyczyną było suwerenne zobowiązanie Kokainy do respektowania suwerennie zawartych porozumień mińskich — których ani przez chwilę (jak ostatnio przyznano) Kokaina nie miała zamiaru przestrzegać. I nie robiła tego.

Sprowokowała wojnę — w żadnej sprawie nie ma zamiaru nikogo pytać o zdanie, bo jest „suwerenna” — to niech teraz sama się biedzi. Dumnie i suwerennie.

A
Andy
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

11 września, 11:36, Dotarło?:

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

11 września, 11:39, Andy:

We wspieraniu Kokainy nie ma żadnego interesu, za to ma żywotny interes we wspieraniu Ukrainy aby nie być następna w kolejce.

11 września, 11:43, Ciekawy:

To powiadasz, że członkowstwo Polski w NATO w ogóle nic nie daje — Rosja to kompletnie zignoruje, zaś sojusznicy ani trochę nam nie pomogą?

Czy tak?

To po co my łożymy forsę na to wszystko i utrzymujemy taką fikcję?

11 września, 12:01, Andy:

Niezbyt lotne. Po pierwsze nic takiego nie mówię. Po prostu zależy mi na tym aby działać wyprzedzająco i nie czekać, aż Putin upewni się na własnej skórze, że NATO jednak funkcjonuje zgodnie ze swoimi zasadami. Po drugie, to łożenie na NATO wygląda tak samo jak łożenie na UE, jak na razie więcej zyskujemy niż wydajemy.

Wasi propagandziści muszą się bardziej postarać bo na razie słabo im to wychodzi.

11 września, 12:07, Proste?:

…zatem skoro członkowstwo w NATO nas zabezpiecza, to nie ma powodu mieszać się w jakieś ukraińskie awantury.

Skoro suwerennie — a więc „nikogo nie pytając o zdanie” — podjęli decyzje skutkujące wojną z Rosją — to niech się teraz równie suwerennie wygrzebują z tej biedy. Nic nam do tego, jak to kilkakrotnie stwioerdziłeś.

11 września, 12:25, Andy:

Nie piernicz. Wojnie należy zapobiegać, a nie spokojnie na nią czekać bo przecież sojusznicy nas wspomogą.

Powtarzam, wasi propagandziści muszą się bardziej postarać.

11 września, 12:27, Proste?:

No przecież już zapobiegliśmy — wstąpiliśmy do NATO oraz zbroimy się zgodnie z jego wymaganiami i zaleceniami, tudzież nawet sprowadziliśmy wojska sojuszników do Polski.

Nie wiedziałeś o tym? To od tej chwili już wiesz.

Nie zapobiegliśmy. Zmniejszyliśmy ryzyko jej wybuchu i zapewniliśmy sobie skuteczne wsparcie na wypadek gdyby do tej wojny doszło.

A
Andy
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

11 września, 11:36, Dotarło?:

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

11 września, 11:39, Andy:

We wspieraniu Kokainy nie ma żadnego interesu, za to ma żywotny interes we wspieraniu Ukrainy aby nie być następna w kolejce.

11 września, 11:43, Ciekawy:

To powiadasz, że członkowstwo Polski w NATO w ogóle nic nie daje — Rosja to kompletnie zignoruje, zaś sojusznicy ani trochę nam nie pomogą?

Czy tak?

To po co my łożymy forsę na to wszystko i utrzymujemy taką fikcję?

11 września, 12:01, Andy:

Niezbyt lotne. Po pierwsze nic takiego nie mówię. Po prostu zależy mi na tym aby działać wyprzedzająco i nie czekać, aż Putin upewni się na własnej skórze, że NATO jednak funkcjonuje zgodnie ze swoimi zasadami. Po drugie, to łożenie na NATO wygląda tak samo jak łożenie na UE, jak na razie więcej zyskujemy niż wydajemy.

Wasi propagandziści muszą się bardziej postarać bo na razie słabo im to wychodzi.

11 września, 12:07, Proste?:

…zatem skoro członkowstwo w NATO nas zabezpiecza, to nie ma powodu mieszać się w jakieś ukraińskie awantury.

Skoro suwerennie — a więc „nikogo nie pytając o zdanie” — podjęli decyzje skutkujące wojną z Rosją — to niech się teraz równie suwerennie wygrzebują z tej biedy. Nic nam do tego, jak to kilkakrotnie stwioerdziłeś.

11 września, 12:25, Andy:

Nie piernicz. Wojnie należy zapobiegać, a nie spokojnie na nią czekać bo przecież sojusznicy nas wspomogą.

Powtarzam, wasi propagandziści muszą się bardziej postarać.

I jeszcze jedno. Nie ma żadnych ukraińskich awantur. Jest bandycka napaść Rosji na suwerenny kraj, który cały cywilizowany świat powinien wspierać. I to robi.

P
Proste?
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

11 września, 11:36, Dotarło?:

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

11 września, 11:39, Andy:

We wspieraniu Kokainy nie ma żadnego interesu, za to ma żywotny interes we wspieraniu Ukrainy aby nie być następna w kolejce.

11 września, 11:43, Ciekawy:

To powiadasz, że członkowstwo Polski w NATO w ogóle nic nie daje — Rosja to kompletnie zignoruje, zaś sojusznicy ani trochę nam nie pomogą?

Czy tak?

To po co my łożymy forsę na to wszystko i utrzymujemy taką fikcję?

11 września, 12:01, Andy:

Niezbyt lotne. Po pierwsze nic takiego nie mówię. Po prostu zależy mi na tym aby działać wyprzedzająco i nie czekać, aż Putin upewni się na własnej skórze, że NATO jednak funkcjonuje zgodnie ze swoimi zasadami. Po drugie, to łożenie na NATO wygląda tak samo jak łożenie na UE, jak na razie więcej zyskujemy niż wydajemy.

Wasi propagandziści muszą się bardziej postarać bo na razie słabo im to wychodzi.

11 września, 12:07, Proste?:

…zatem skoro członkowstwo w NATO nas zabezpiecza, to nie ma powodu mieszać się w jakieś ukraińskie awantury.

Skoro suwerennie — a więc „nikogo nie pytając o zdanie” — podjęli decyzje skutkujące wojną z Rosją — to niech się teraz równie suwerennie wygrzebują z tej biedy. Nic nam do tego, jak to kilkakrotnie stwioerdziłeś.

11 września, 12:25, Andy:

Nie piernicz. Wojnie należy zapobiegać, a nie spokojnie na nią czekać bo przecież sojusznicy nas wspomogą.

Powtarzam, wasi propagandziści muszą się bardziej postarać.

No przecież już zapobiegliśmy — wstąpiliśmy do NATO oraz zbroimy się zgodnie z jego wymaganiami i zaleceniami, tudzież nawet sprowadziliśmy wojska sojuszników do Polski.

Nie wiedziałeś o tym? To od tej chwili już wiesz.

P
Proste?
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

11 września, 11:36, Dotarło?:

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

11 września, 11:39, Andy:

We wspieraniu Kokainy nie ma żadnego interesu, za to ma żywotny interes we wspieraniu Ukrainy aby nie być następna w kolejce.

11 września, 11:43, Ciekawy:

To powiadasz, że członkowstwo Polski w NATO w ogóle nic nie daje — Rosja to kompletnie zignoruje, zaś sojusznicy ani trochę nam nie pomogą?

Czy tak?

To po co my łożymy forsę na to wszystko i utrzymujemy taką fikcję?

11 września, 12:01, Andy:

Niezbyt lotne. Po pierwsze nic takiego nie mówię. Po prostu zależy mi na tym aby działać wyprzedzająco i nie czekać, aż Putin upewni się na własnej skórze, że NATO jednak funkcjonuje zgodnie ze swoimi zasadami. Po drugie, to łożenie na NATO wygląda tak samo jak łożenie na UE, jak na razie więcej zyskujemy niż wydajemy.

Wasi propagandziści muszą się bardziej postarać bo na razie słabo im to wychodzi.

…zatem skoro członkowstwo w NATO nas zabezpiecza, to nie ma powodu mieszać się w jakieś ukraińskie awantury.

Skoro suwerennie — a więc „nikogo nie pytając o zdanie” — podjęli decyzje skutkujące wojną z Rosją — to niech się teraz równie suwerennie wygrzebują z tej biedy. Nic nam do tego, jak to kilkakrotnie stwioerdziłeś.

A
Andy
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

11 września, 11:36, Dotarło?:

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

11 września, 11:39, Andy:

We wspieraniu Kokainy nie ma żadnego interesu, za to ma żywotny interes we wspieraniu Ukrainy aby nie być następna w kolejce.

11 września, 11:43, Ciekawy:

To powiadasz, że członkowstwo Polski w NATO w ogóle nic nie daje — Rosja to kompletnie zignoruje, zaś sojusznicy ani trochę nam nie pomogą?

Czy tak?

To po co my łożymy forsę na to wszystko i utrzymujemy taką fikcję?

Niezbyt lotne. Po pierwsze nic takiego nie mówię. Po prostu zależy mi na tym aby działać wyprzedzająco i nie czekać, aż Putin upewni się na własnej skórze, że NATO jednak funkcjonuje zgodnie ze swoimi zasadami. Po drugie, to łożenie na NATO wygląda tak samo jak łożenie na UE, jak na razie więcej zyskujemy niż wydajemy.

Wasi propagandziści muszą się bardziej postarać bo na razie słabo im to wychodzi.

C
Ciekawy
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

11 września, 11:36, Dotarło?:

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

11 września, 11:39, Andy:

We wspieraniu Kokainy nie ma żadnego interesu, za to ma żywotny interes we wspieraniu Ukrainy aby nie być następna w kolejce.

To powiadasz, że członkowstwo Polski w NATO w ogóle nic nie daje — Rosja to kompletnie zignoruje, zaś sojusznicy ani trochę nam nie pomogą?

Czy tak?

To po co my łożymy forsę na to wszystko i utrzymujemy taką fikcję?

A
Andy
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

11 września, 11:36, Dotarło?:

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

We wspieraniu Kokainy nie ma żadnego interesu, za to ma żywotny interes we wspieraniu Ukrainy aby nie być następna w kolejce.

A
Andy
11 września, 11:04, Rhw:

Po co iść na koncert pro-putinowskiej gwiazdy !

Ja już dawno olałem lewackich celebrytów z zachodu którzy nie mając żadnego pojęcia o ZSRR i Rosji BREDZĄ !!!

11 września, 11:10, Nie rozumiesz?:

Po to, aby posłuchać jego muzyki — zaś poglądy polityczne to on ma prawo mieć takie, jak mu się podoba. Nie muszą to być poglądy koniecznie takie, jakie TOBIE mogłyby się podobać.

Przecież to ma być koncert — a nie casting na prezydenta.

A za tło koncertu niech służą obrazy Adolfa Hitlera. Tak?

D
Dotarło?
11 września, 10:32, Gość:

Rozmowy z radnymi Lwowa co ustalili 2022 rokiem UPA oraz stawiali pomniki Banderze to mu nie przeszkadzały ,a w czasie tych rozmów żaden z radych Krakówa nie postawił tej kwestii.

11 września, 10:51, Gość:

W suwerennym państwie stawiają pomniki swoim bohaterom i nic nam do tego.

11 września, 11:08, Więcej konsekwencji!:

…to niech sobie równie „suwerennie” sami się biorą za łby z Ruskimi bez naszej pomocy — nawet humanitarnej — bo również „nic nam do tego”.

To nie nasza wojna.

11 września, 11:34, Andy:

Jakbym czytał francuski artykuł Déata "Umierać za Gdańsk?" z 4 maja 1939r.

Francja miała wobec Polski zobowiązania, które „suwerenną decyzją” rząd francuski dobrowolnie zaciągnął (wspólnie z Anglią) — zaś Polska wobec Kokainy NIE MA ŻADNYCH zobowiązań.

Żadnych!

Wróć na i.pl Portal i.pl