Kraków. Zbrodnia przy ul. Marchołta. Sprawca z dłuższą odsiadką, zapłaci 100 tys. zł pokrzywdzonym

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Mężczyzna użył noża i zabił chłopaka przy u. Marchołta teraz dostał surowszy wyrok 8 lat odsiadki
Mężczyzna użył noża i zabił chłopaka przy u. Marchołta teraz dostał surowszy wyrok 8 lat odsiadki Policja
Oskarżony o zabójstwo 19-letni Dawid K. nie przyznawał się do winy, ale sąd przyjął, że mężczyzna dopuścił się zbrodni na ul. Marchołta i kilka miesięcy temu wymierzył mu karę sześciu i pół roku więzienia. Teraz Sąd Apelacyjny Krakowie podwyższył mu wymiar kary do 8 lat. Mężczyzna zapłaci też więcej pokrzywdzonym, bo w sumie 100 tys. zł, a nie 60 tys. jak tego chciał sąd I instancji. Wyrok jest prawomocny.

FLESZ - Niższy VAT dla gastronomii?

Jak ustalili śledczy, Dawid K. ze szlachetnych pobudek wybiegł z mieszkania przy ul. Marchołta, by udzielić pomocy krzyczącej dziewczynie, ale potem w trakcie awantury zadał cztery ciosy nożem towarzyszącemu jej mężczyźnie. Ranny 24-latek mimo reanimacji zmarł.

Do tragicznego zdarzenia doszło wieczorem 17 sierpnia 2019 r. Mariusz K. wracał z imprezy rodzinnej z dziewczyną. Oboje byli nietrzeźwi i w czasie spaceru głośno się kłócili. Odgłosy słyszało wielu okolicznych mieszkańców, ale to właśnie Dawid K. postanowił zareagować przekonany, że dziewczynie dzieje się krzywda.

Był już rozebrany do spania, ale szybko się ubrał i wybiegł na ulicę. Widząc szamocącą się parę dobiegł do swojego auta, z którego zabrał nóż w pokrowcu i doskoczył do hałaśliwych przechodniów. Dostrzegł, że dziewczyna znów odpycha Mariusza K. i w dalszym ciągu krzyczy.

Na widok dobiegającego chłopaka z nożem dziewczyna powiedziała, że nie dzieje się jej nic złego i nie potrzebuje pomocy. Z ustaleń wynika, że wtedy doszło do wymiany zdań i nietrzeźwy Mariusz K. mówił, że może się bić, ale bez użycia „sprzętu” i miał na myśli nóż w ręce Dawida K.

Oskarżony zadał wtedy pokrzywdzonemu cztery ciosy nożem w nogę, rękę, podbrzusze i klatkę piersiową w okolice łopatki. Gdy pojawili się funkcjonariusze policji, Dawid K. wskazał im, gdzie porzucił nóż.

Mariusz K. zmarł mimo reanimacji. Podczas sekcji stwierdzono, że śmiertelny okazał się cios pod łopatkę. Kanał rany miał w tym miejscu 14,5 cm głębokości. Zdaniem biegłego medyka uderzenie musiało być mocne, bo przecięło jedno z żeber. We krwi zmarłego stwierdzono, 1,8 promila alkoholu.

Dawid K. nie przyznał się do zabójstwa i wskazywał, że jedynie się bronił przed Mariuszem K.

- Najpierw zadałem mu cios nożem w nogę, a potem machałem nim na oślep, gdy mężczyzna na mnie napierał - tłumaczył oskarżony. Początkową fazę zajścia zarejestrował monitoring, ale z zapisu kamery nie wynikało, by Dawid K. bronił się przed agresją Mariusza K. Prokuratura w trakcie procesu chciała dla mężczyzny 15 lat odsiadki, sam oskarżony prosił mu dać mu szansę i faktycznie ją otrzymał, bo sąd I instancji nadzwyczajnie złagodził mu karę, ale ten wyrok na niekorzyść Dawida K. teraz zmodyfikował sąd apelacyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Zbrodnia przy ul. Marchołta. Sprawca z dłuższą odsiadką, zapłaci 100 tys. zł pokrzywdzonym - Gazeta Krakowska

Wróć na i.pl Portal i.pl