Kraków. Zamiast wozić ludzi, pociągi za miliony stoją w krzakach [ZDJĘCIA, WIDEO]

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Pojazdy PKP Intercity od lat stoją na bocznicy w Bieżanowie. Nie są naprawiane i używane. Miłośnicy kolei winią spółkę. Zawiadomili prokuraturę.
Pojazdy PKP Intercity od lat stoją na bocznicy w Bieżanowie. Nie są naprawiane i używane. Miłośnicy kolei winią spółkę. Zawiadomili prokuraturę. fot. Michał Gąciarz
Pociągi stoją na bocznicy stacji w Bieżanowie w krzakach. Ich podwozia powoli zżera już rdza, a wandale nocami malują na maszynach graffiti.

Autor: Michał Gąciarz, Gazeta Krakowska

Stosunkowo nowoczesne pociągi PKP Intercity, zakupione dzięki funduszom unijnym osiem lat temu, stoją i niszczeją w krzakach na bocznicy stacji Kraków - Bieżanów. Spokojnie mogłyby zastąpić stare składy innych przewoźników jeżdżących po Polsce, Małopolsce i przez Kraków. Firmy musiałyby się jednak porozumieć. PKP Intercity udziela wymijających wyjaśnień, a sprawę ma zbadać prokuratura - czy nie doszło w tym wypadku do niegospodarności i zaniechania napraw składów.

Chodzi o sześć maszyn typu ED74 wyprodukowanych w latach 2007-2008 dla spółki Przewozy Regionalne. Zamówienie dotyczyło 14 składów i pochłonęło około 200 mln zł, w tym dotacje z Unii Europejskiej. Maszyny trafiły jednak szybko do PKP Intercity.

Mają swoje lata, ale i tak są lepsze od wielu pociągów, które jeżdżą po Polsce. Mogą przewozić na raz 200 pasażerów i pędzić z prędkością nawet 160 km/h. Tymczasem na razie stoją w zaroślach, rdzewieją i stały się polem do popisu dla wandali, którzy malują na nich graffiti.

Tę sprawę nagłośniła fundacja Centrum Zrównoważonego Transportu, zajmująca się promowaniem komunikacji kolejowej. To ona złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego prezesa PKP Intercity. Miałoby ono polegać na zaniechaniu napraw taboru w wymaganej skali i drastycznego obniżenia wydatków na ten cel.

Jak podaje fundacja, spółka próbowała już przeprowadzić przeglądy pojazdów, ale zainteresowane firmy zażyczyły sobie za tę usługę zbyt wygórowaną kwotę. Później udało się znaleźć tańszą ofertę, ale mimo to do napraw nie doszło.

Poprosiliśmy PKP Intercity o wyjaśnienia. „Ze względu na rosnące zainteresowanie naszą ofertą ze strony pasażerów, dziś składy te nie spełniają zarówno naszych oczekiwań (zbyt mała liczba miejsc na pokładzie, jedynie 200), jak i oczekiwań naszych klientów (niewystarczający standard w obszarze komfortu, np. w porównaniu z innymi składami, które oferują wygodniejsze fotele, doskonalsze wyciszenie czy lepszy system informacji)” - czytamy w oświadczeniu biura prasowego PKP Intercity.

Na pytanie dlaczego pociągi w Bieżanowie nie zostały wyremontowane i stoją w bezruchu, otrzymaliśmy informacje, że spółka wydała w ostatnich trzech latach ponad 18 mln zł na naprawy jednostek ED74. Dzięki temu siedem pociągów kursuje jako składy TLK, np. do Krakowa, Terespola czy Łodzi.

Ale nie dotyczy to tych stojących na bocznicy krakowskiej stacji. Czy nie można ich wypożyczyć lub sprzedać innym przewoźnikom?

PKP Intercity zapowiada, że ma taki plan.

„Zainteresowanie zakupem pociągów wyrazili przewoźnicy regionalni. Szacujemy, że proces sprzedaży zakończy się za około dwa lata” - podaje biuro prasowe spółki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Kraków. Zamiast wozić ludzi, pociągi za miliony stoją w krzakach [ZDJĘCIA, WIDEO] - Gazeta Krakowska

Komentarze 17

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Barnaba
Potrzebna był tylko unijna kasa. Pod stołem urzędasy wzięły zapewne co swoje.
w
wee
W interesie IC jest nie przekazywanie lokalnej konkurencji swoich składów, chyba że znajdzie się kupiec zagraniczny a z tym pewnie jest problem.
w
wkurzony
i wszystko jasne te pociągi osiagały prędkość 160 km tusek wraz z zegarmistrzem nie mogli dopuścić by regonalne posiadały takie pociągi i polskie a plan byl przecież pierdolino i kaska i wszysko jasne niech gnije aby nie pokazać że takie pociągi mamy wpolsce
o
obserwe
mozna dudki zarobic wynajac te sklady cichodajkom Zjazd mlodziezy tuz tuz!
r
roni

Brak słów,tak może być tylko w Polsce.Żadna kolej w Europie nie pozwoliła by sobie na takie marnotrawstwo.Nie spełniają oczekiwań,sprzedane zostaną za dwa lata(może)-śmieszne i tragiczne.

m
mk
wrócić do pkp a prezesów szastających nie swoim majątkiem do więzienia!!!
K
Kuba
PKP Intercity zachował się jak pies ogrodnika. Zabrali je za darmo z Przewozów Regionalnych i jak zaprzestali z nich korzystać to woleli dać im zgnić niż przekazać, bądź sprzedać tym połączeniom, na które by się przydały. Przecież te egzemplarze, o które zadbano normalnie kursują, pozostałe też mogłyby obsługiwać jakieś regionalne trasy.
k
kolejFAN
niestety nikt ich nie kupi. Ich naprawa głowna kosztuje na tyle dużo ze PKP IC ich nie będzie remontować,a za darmo ich nie odda PRom. Z kolei PRy nie mają kasy na ich rewizję...koło się zamyka, ani KD ani KMŁ ,KM czy KW ich nie kupi z w/w powodów a w dodatku dlatego że to awaryjny szajs w dodatku z niewygodnymi siedzeniami...na trasy dalekobieżne wcale nie nadaje się. Jazda tym do Terespola czy Wawy tyle godzin to masakra.Tak kończą niedopracowane prototypy.. :(
k
kumpel Edka
te wszystkie składy z bocznic kolejowych do 3 /trzech/ miesięcy mają wjechać na torowiska .Jeżeli będzie to trwało przez 2 lata - to cała ta ''reforma''jest do odstrzału"" !!!
k
kroton
i dokonano podziału Parada Oszustów chce więcej to i kica na kodach
E
Eska
Redakcja uznala to za spam. Wiec nie bede czytal na tym portalu
.......
"Szacujemy że proces sprzedaży zakończy się za około dwa lata" - podaje biuro prasowe spółki.

I te dwa lat pogniją sobie w tych krzakach, co ?
Panie Minister MIB, Wiceministrze odpowiedzialny za kolej - do roboty się weźcie !
I wyciągnąć konsekwencje od bylego prezia.
E
Edek
Składy te podczas jednej z kolejnych reform PKP w 2009 roku zostały zabrane Przewozom Regionalnym, żeby te drugie nie robiły konkurencji dla PKP IC. Teraz skoro są niepotrzebne IC powinny wrócić do Przewozów Regionalnych
k
krak
Skandal - to mało powiedziane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
m
mm
W jakim my ku... kraju żyjemy... To "kible" z lat 70tych śmigają po Polsce, a nowoczesne składy w krzakach stoją. Brak słów.
Wróć na i.pl Portal i.pl