Kraków. Zabójca z Miodowej po dwóch latach usłyszał ostateczny wyrok

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Zabójca z Miodowej Damian S.
Zabójca z Miodowej Damian S. Artur Drożdżak
Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok dożywocia dla Damiana S., który w styczniu 2017 r. zabił 21-letniego Mateusza Schmidta. Sprawca myślał, że to jeden z mężczyzn, którzy chwilę wcześniej dotkliwie go pobili w centrum miasta. Skazany ma też zapłacić po 200 tys. zł. rodzicom zabitego studenta.

Morderstwo na ul. Miodowej. 21-letniemu Mateuszowi wbito nóż...

Prokuratura oskarżyła Damiana S., że działając z zamiarem zabójstwa, zadał z dużą siłą cios nożem swojej ofierze w plecy, powodując ranę przecinającą serce i lewe płuco oraz skutkującą krwotokiem wewnętrznym i zgonem. 
Damian S. przyznał się do zadania ciosu nożem, natomiast nie przyznał się, by działał z zamiarem zabójstwa. Przed sądem wyrażał ubolewanie i płakał. Prosił o karę, która pozwoli mu jeszcze wrócić do społeczeństwa.

Sąd zwrócił jednak uwagę na brak skruchy oskarżonego. Ponadto przypomniał, że Damian S., po zaatakowaniu 21-latka w plecy nie zaprzestał ataku. Wciąż trzymał 25-centymetrowy nóż w ręku i szukał mężczyzn, z którymi wcześniej się pokłócił. Sąd zwrócił też uwagę, że oskarżony próbował zacierać ślady. Nóż włożył do zmywarki i uciekł z miejsca zbrodni przez okno restauracji. Nie próbował pomóc Mateuszowi S., który później zmarł w karetce.

Mec. Maciej Lis w apelacji przekonywał, że jego klient działał z zamiarem ewentualnym. Wnosił też o złagodzenie mu kary, bo w sprawie są okoliczności łagodzące. Damian S. przeprosił ustnie i w liście rodzinę pokrzywdzonego, wyrażał skruchę i do tej pory nie był karany. Pokrzywdzeni i prokurator wnosili o utrzymanie wyroku w mocy.

Sąd Apelacyjny w Krakowie podzielił ich stanowisko. Stwierdził, że oskarżony chciał zabić, a już po zbrodni mówił „kto następny”. Sędzia Krzysztof Marcinkowski zauważył, że z opinii biegłych wynika, że Damian S. stwarza zagrożenie dla społeczeństwa, także przebywając w zakładzie karnym. Wyrok jest prawomocny.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. Zabójca z Miodowej po dwóch latach usłyszał ostateczny wyrok - Gazeta Krakowska

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
taki twardziel a płakał , to teraz sobie po płacze w więzieniu, będzie gotował ale dla kolegów z celi...
U
Urszula
Wyraził skruchę za zabicie i miał nie dostać dożywocia? Niewiarygodne, w jakim świecie żyjemy. O biedny, przecież wyraził skruchę. Dokonał najgorszego czynu, jakiego człowiek może dokonać na tym świecie i na szczęście dostał za to wyrok sprawiedliwy. Choć jestem za przywróceniem kary śmierci.
Nie znam odpowiedzi na pytanie, dlaczego wspomniani mordercy nie dostają dożywocia i zgadzam się, że też powinni, jeśli zamordowali. Ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia innego mordercy, tego, który dostał wyrok, jak najbardziej, w mojej opinii sprawiedliwy.
G
Go
A wychodzą po 5? A działają też z zamiarem zabójstwa za każdym razem. Dlaczego to akurat zabójstwo nie zostało potraktowane jako pobicie że skutkiem śmiertelnym? W czym kibice są lepsi od niego? Wiedomo że wyjdą i będą dalej mordować i sprzedawać narkotyki. I skruchy nie wyrażają. A on wyraził. Dlaczego więc? Zna ktoś odpowiedź na to pytanie?
A
Andrzej6666
bardzo proszę o pomoc

pomagam.pl/andrzejkulis
x
x
Hmmm.. obiektywnie działał pod wpływem wysokiego wzburzenia i nie jest dla mnie oczywiste, że powinien resztę życia spędzić w kiciu gnijąc. Wiem, że zaraz rzuci się na mnie wiele osób, ale szczerze wolał bym dla niego wyrok 10 lat ciężkich robót, dożywotni nadzór, pozbawienie praw publicznych, niż dożywocie czyli bezczynność do końca dni za nasze pieniądze.
Albo zemsta albo resocjalizacja.
f
fdv
zwłaszcza że w zeszłym roku umorzyła sprawę mafii paliwowej, mimo że część oskarżonych sama przyznała się do malwersacji. Co do wyroku pozbawienia wolności to nie ma wątpliwości.
A
Antybuc
Po co zasądzać takie odszkodowanie skoro wiadomo, ze go nie wypłaci? Z czego?
U
Urszula
Dożywocie! Bardzo dobrze! Dla mordercy zawsze dożywocie!
K
Krakauer
To naprawde szkoda czasu i pieniedzy. Szubienica wydaje sie byc idealnym rozwiazaniem.
D
D.G.
Musimy teraz płacić za utrzymanie tego śmiecia..
Wróć na i.pl Portal i.pl