Kraków. Wielkie kontrowersje wokół nowych opłat za wywóz śmieci [17.02.]

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Wprowadzenie systemu 5-pojemnikowego przełożyło się na wzrost stawek za wywóz odpadów
Wprowadzenie systemu 5-pojemnikowego przełożyło się na wzrost stawek za wywóz odpadów Wojciech Matusik
Krakowianie są zszokowani propozycjami nowych (od 1 kwietnia) stawek za odbiór śmieci. Podwyżkę najboleśniej mieliby odczuć mieszkający samotnie - płaciliby ponad 300 proc. obecnej stawki. Spółdzielnie mieszkaniowe: „Zabójcze propozycje”.

Od podwyżek za wywóz śmieci nie uciekniemy, ponieważ zmiany w przepisach przełożyły się na wyższe koszty całego systemu gospodarowania odpadami. Z około 200 mln zł w 2018 roku - koszty te skoczyły w zeszłym roku do 229 mln zł, a w tym sięgną 256 mln.

Projekt uchwały dotyczącej opłaty zakłada, że już nie liczyłoby się, ile osób tworzy dane gospodarstwo domowe. Opłata miałaby być ustalana od gospodarstwa domowego - z podziałem tylko na typ zabudowy: jednorodzinną i wielorodzinną. Wynosiłaby odpowiednio 59 i 49 zł miesięcznie. Dla samotnych to ponad 300 proc. obecnej opłaty - bo teraz płacą 15 zł na miesiąc.

Jak podaje MPO, ta metoda naliczania opłat oznacza ich obniżenie dla gospodarstw 4-osobowych, preferuje rodziny wielodzietne. To wielu nie przekonuje.

Bogdan Pawela, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Widok” (Bronowice), podaje, że na jego osiedlu 46 proc. lokali - czyli ponad 1300 - to takie, w których mieszka tylko jedna osoba. - W znakomitej większości emeryci, 80-, 90-latkowie. Są zresztą osiedla, gdzie takich lokali z mieszkającymi w pojedynkę jest nawet 60 procent. Więc taką podwyżką uderza się w najbiedniejszą sferę. To są zabójcze propozycje - podsumowuje.

Ok. 30 krakowskich spółdzielni jest już po kilku wspólnych gorących spotkaniach i szykuje się do wystosowania petycji do władz miasta o zawieszenie prac nad uchwałami, które wprowadzają zmiany w systemie.

Konsultacje społeczne dotyczące zmian trwają jeszcze do piątku. A ruszyły 31 stycznia (w połowie ferii w Małopolsce).

Mimo interwencji służb, śmieci na ulicy Zesławickiej pojawiły się kolejny już raz

Kraków. Dzikie wysypisko na ul. Zesławickiej. W walce z zaśm...

- Rozpoczynanie konsultacji w okresie ferii to nie najlepsze rozwiązanie, tym bardziej że propozycja, aby opłata była taka sama bez względu na liczbę mieszkańców, budzi kontrowersje. Zawnioskuję o wydłużenie terminu konsultacji - mówi radny Łukasz Maślona z klubu Kraków dla Mieszkańców. - Trzeba również rozważyć możliwość powiązania opłat ze zużyciem wody, aby był to system bardziej sprawiedliwy - dodaje.

- To paranoiczne, żeby cena była jednakowa dla mieszkań, w których produkuje się dużo śmieci i tych, gdzie ktoś mieszka samotnie i ma ich dużo mniej. Na pewno nie poprę takiej uchwały - mówi Michał Drewnicki, radny PiS. Przypomina też, że w poprzednich latach z opłat za śmieci miasto miało miliony nadwyżek. - Skąd nagle aż tyle pieniędzy brakuje? Chcemy się przyjrzeć całemu systemowi - mówi w imieniu klubu.

Śmieciowa sprawiedliwość. Za wzrost kosztów mają zapłacić przede wszystkim osoby samotne

49 zł zamiast obecnych 15 - czyli ponad trzy razy więcej - miałyby płacić za odbiór śmieci osoby mieszkające w pojedynkę, m.in. emerytki, wdowcy, żyjący samotnie. Bo opłata ma być teraz ustalana od gospodarstwa domowego bez względu na to, ile osób je tworzy. Krakowianie łapią się za głowę.

- Na klatce pojawiła się informacja o podniesieniu stawki za śmieci od mieszkania, niezależnie od liczby osób mieszkających w nim. To jest głęboko niesprawiedliwe - oburza się nasza Czytelniczka. - Wiele osób samotnych czy też na emeryturze będzie płacić tyle samo, co rodziny z dziećmi czy wynajmujący studenci, a nie produkują przecież tylu śmieci. To jest dyskryminacja singli i osób samotnych.

Jeszcze do piątku trwają konsultacje społeczne dotyczące projektów uchwał, które mówią o nowych stawkach i zasadach odbioru odpadów. MPO informuje, że podwyżki są nieuniknione, podobnie jak zmiana metody naliczania opłaty. Wyższe koszty systemu gospodarowania odpadami to efekt zmian przepisów - nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która weszła w życie we wrześniu zeszłego roku.

- Ona powoduje poważne spadki w dochodach i jednocześnie zwiększa koszty całego systemu. Trzeba odbierać pięć frakcji odpadów zamiast trzech, ograniczona została wysokość opłaty za pojemnik dla nieruchomości niezamieszkanych, do tego dochodzi możliwość wyjścia z systemu gminnego właścicieli nieruchomości niezamieszkanych - wymienia Piotr Odorczuk, rzecznik MPO.

Według wyliczeń MPO, wprowadzenie systemu 5-pojemnikowego przełożyło się na wzrost stawek za transport i zagospodarowanie odpadów. Koszty wzrosły o 23 mln zł w zeszłym i o 20 mln w tym roku. Dodatkowe koszty spowodowało też np. - wymagane przepisami - objęcie monitoringiem wizyjnym wszystkich instalacji (4 mln zł). Z kolei wprowadzenie obowiązkowej segregacji pociągnie za sobą spadek dochodów (10,5 mln).

Zmiana metody naliczania opłaty ma wynikać z orzecznictwa sądów, rozstrzygnięć Regionalnych Izb Obrachunkowych. MPO przywołuje wyrok NSA z 2019 r.: że rada gminy nie może różnicować stawek zależnie od wielkości gospodarstwa domowego. Więc w Krakowie odtąd opłata miałaby być ustalana od gospodarstwa domowego wyłącznie z podziałem na typ zabudowy: w jednorodzinnej - 59 zł, a w wielorodzinnej - 49 zł. Taką metodę rekomenduje MPO. Jako inne dostępne przypomina uzależnianie opłat od metrażu lokalu lub zużycia wody.

Segregowanie śmieci to twój obowiązek, ale czy wypełniasz go prawidłowo? Niektóre odpady potrafią być mocno problematyczne. Sprawdź, gdzie powinny trafić!

Segregujesz śmieci? Upewnij się, że nie popełniasz tych błęd...

Rewolucja w opłatach miałaby nastąpić 1 kwietnia. Nie chcą do tego dopuścić m.in. przedstawiciele kilkudziesięciu spółdzielni mieszkaniowych. Po pierwsze podkreślają, że wyrok NSA wyklucza różnicowanie opłat w zależności od wielkości gospodarstwa domowego, ale wciąż można je ustalać w zależności od liczby mieszkańców nieruchomości. - Tylko nam się mówi, że to niewiarygodne, bo są niezameldowani, studenci itp. - relacjonuje prezes Bogdan Pawela, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Widok” (Bronowice). - Jeszcze słyszymy, że dzięki wybranej teraz metodzie wielodzietne rodziny będą miały taniej. Ale przecież nie może to być kosztem najsłabszych, starszych ludzi!

Prezes Pawela zaznacza, że nie neguje konieczności podwyżek. - Ale teraz płacę za osiedle 72 tys. zł za śmieci na miesiąc, a po zmianie stawek musiałbym płacić 141 tys. zł. Czyli mamy 94 proc. podwyżki. Na innych osiedlach wychodzi od 70 do 90 proc. A MPO - jak się dowiadujemy - brakuje 30 proc. kwot do zbilansowania systemu. Czy to spółdzielnie mają sfinansować cały niedobór pieniędzy? - pyta.

Spółdzielnie szykują petycję do prezydenta: o zawieszenie prac nad proponowanymi zmianami.

Dodajmy, że projekty uchwał biorą już pod uwagę, że segregacja jest obowiązkowa. Ten, kto nie segreguje śmieci, zapłaci „opłatę podwyższoną”: dwa razy więcej - odpowiednio 118 i 98 zł.

Wypowiedz się w konsultacjach!

Konsultacje społeczne „Zmiana w zintegrowanym systemie gospodarowania odpadami komunalnymi na terenie Gminy Miejskiej Kraków”, prowadzone będą do 21 lutego. Wszystkie projekty uchwał, w sprawie których można składać uwagi i wnioski, dostępne są na stronie internetowej magistratu - www.krakow.pl. Tam też można znaleźć formularze konsultacyjne.

Formy konsultacji:

  • 19 lutego – otwarte spotkanie z mieszkańcami i organizacjami pozarządowymi w Zespole Szkół Energetycznych, ul. Loretańska 16, w godzinach 16-19.30

Dyżury konsultacyjne:

  • 18 lutego – siedziba Wydziału Gospodarki Komunalnej UMK, os. Zgody 2, pok. 505 w godzinach 14-17,
  • 20 lutego – siedziba Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, ul. Nowohucka 1,w godzinach 7-12.

Zbieranie uwag, wniosków i propozycji na piśmie, w tym drogą internetową.

  • Czytelnie wypełniony i podpisany formularz konsultacyjny w okresie trwania konsultacji można:
  • przesłać w formie skanu/zdjęcia drogą elektroniczną na adres [email protected], w tytule pisząc „Zmiany w Zintegrowanym Systemie Gospodarowania Odpadami Komunalnymi na terenie Gminy Miejskiej Kraków”,
  • wypełniony formularz można przesłać przez Elektroniczną Platformę Usług Administracji Publicznej (ePUAP) z dopiskiem „Zmiany w Zintegrowanym Systemie Gospodarowania Odpadami Komunalnymi na terenie Gminy Miejskiej Kraków”.
  • wysłać pocztą tradycyjną na adres: Urząd Miasta Krakowa, Wydział Polityki Społecznej i Zdrowia, ul. Jana Dekerta 24, 30-703 Kraków, z dopiskiem „Zmiany w Zintegrowanym Systemie Gospodarowania Odpadami Komunalnymi na terenie Gminy Miejskiej Kraków”;
  • dostarczyć osobiście lub wypełnić na miejscu w Miejskim Centrum Dialogu przy ul. Brackiej 10 albo w siedzibie Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia przy ul. Dekerta 24, w godz. 8.-15,
  • przekazać podczas dyżurów konsultacyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Wielkie kontrowersje wokół nowych opłat za wywóz śmieci [17.02.] - Gazeta Krakowska

Komentarze 113

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zzz
26 lutego, 17:34, Anty:

1. Cena wywozu śmieci powinna być oparta ściśle na jej wadze,

2. Każda wspólnota mieszkaniowa powinna mieć swoją zamykaną altanę śmieciową,

3. Firma przewozowa jako usługodawca powinien mieć śmieciarkę wyposażoną w wagę i za każdym razem gdy odbiera śmieci, dokonywać ważenia z danej posesji. Kopię kwitu odbiera Ktoś upoważniony z danej wspólnoty mieszkaniowej. Trzeba płacić za konkretne dane śmieciowe a nie dane wzięte z sufitu.

4. Odpady segregowane takie jak szkło, gruby plastik czy czysty papier, powinien być odbierany za darmo ponieważ służy on do odzysku.

"2. Każda wspólnota mieszkaniowa powinna mieć swoją zamykaną altanę śmieciową," - no i ma, sęk w tym jak podzielić te koszty na jej mieszkańców? Do tej pory było na podstawie zadeklarowanych osób, i tutaj było pole do oszustw. Naliczanie od wody we wspólnotach to niezły pomysł.

A
Anty

1. Cena wywozu śmieci powinna być oparta ściśle na jej wadze,

2. Każda wspólnota mieszkaniowa powinna mieć swoją zamykaną altanę śmieciową,

3. Firma przewozowa jako usługodawca powinien mieć śmieciarkę wyposażoną w wagę i za każdym razem gdy odbiera śmieci, dokonywać ważenia z danej posesji. Kopię kwitu odbiera Ktoś upoważniony z danej wspólnoty mieszkaniowej. Trzeba płacić za konkretne dane śmieciowe a nie dane wzięte z sufitu.

4. Odpady segregowane takie jak szkło, gruby plastik czy czysty papier, powinien być odbierany za darmo ponieważ służy on do odzysku.

A
Anty

Rozwija się mafia śmieciowo-urzednicza. Podwyżki nie spotykane w dziejach tego miasta. Np. w W-wie średnio wynoszą od 300 do 500%. Takie podwyżki tylko może robić przestępca, który chce z dnia na dzień się dorobić. W Warszawie jest monopol śmieciowy. Warszawą rządzi Platforma „Obywatelska”. Podobnie było swego czasu we Włoszech, gdzie przestępcy mafijni wygryźli przyzwoite firmy śmieciowe, przy udziale przekupnych lokalnych samorządowców a następnie narzucili ceny kilkadziesiąt razy większe, motywując to rożnymi wyssanymi z brudnego palca bzdetami (podobnie jak u nas). Najgorzej było w Neapolu. Podobnie zaczyna się w Polsce, gdzie z dnia na dzień stosuje się horrendalne podwyżki niczym nie uzasadnione. Społeczeństwo musi dać zdecydowany odpór takim ludziom czyli pseudo radnym stosując bojkot, demonstracje i ostracyzm na każdym kroku wobec nich.

K
Kurkuma

Zgadza się.. Tez u nas czesto jest max połowa kosza a najczęściej i mniej plus 2-3worki żółtego i worek papieru, dwa razy do roku troche szkła a biologiczne kompostujemy u siebie. Jesli jesli ktos nie anuluje tego systemu zintegrowanego tzw systemu to ludzi będą gnębić bez litości i w swietle prawa. Dlaczego prezydent wyczulony ponoc na zdrowie i dobrostan mieszkańców nie zabiera głosu? Gdzie sa radni? Moze tym ludziom ta sytuacja pasuje?

G
Gość

Ciekawe te propozycje. Większość jest wyższa od obecnej o ponad 100%, pomijając tylko 1. 59zł od gospodarstwa domowego. Jak przyjmą inne stawki niż powyższa to za 3 osoby w krakowie, zapłacę prawie tyle samo co kumpel za 5 osób w gminie po sąsiedzku. Juz teraz to mam pół kosza 120l na 2 tyg i 2-3 worki plastiku papier zabierane raz na miesiąc. Przy takich propozycjach to za prawie pusty kosz zapłacę 2x więcej . Ciekawe co się stało z kasą za smieci płaconą do tej pory, bo od chyba 2-3 lat Kraków chwalił się dużymi nadwyżkami z systemu. Do tego chwalili się spalarnią, przez którą stawki zawsze miały być niższe niż tam gdzie jej nie ma. Z tym naliczaniem opłaty od metrazu to też cyrk, bo domy z reguły są większe od mieszkań i nigdy nie spotkałem się aby pusty pokój jakieś śmieci produkował.

C
Czerstwy

Jakoś nie slyszałem żeby władze miasta lub firmy realizujące polityke wywozu smieci- protestowali... A może właśnie na siłę dofinansuja takie firmy zeby podnieść wartość... bo gdyby ktoś chciał reprywatyzować to chyba państwo lub gmina musiałaby spłacić akcjonariuszy... Tak czy nie? Moze to jest dzialanie ktore ma zabezpieczyć prywatnych inwestorow? Dobrze żeby ktos kompetenty sie wypowiedział, tym bardziej że podobno do niedawna byla spora nadwyżka finansowa i swego czasu byly info ze można w Krakowie obniżyć oplaty... no a teraz okazuje sie że brakuje... ?

K
KAmil

Wywóz powinna w 100% pokrywać segregacja i sprzedaż prądu ze spalarni! Chyba po to ją budowali.

C
Cracovia

O ile pamiętam obecny przydent jak wchodził na stanowisko zrobił akcje przewietrzania spółek w MPO też pamiętam jak wyleciał ówczesny prezes jak i niektórzy kierownicy, w tv władza Krakowa grzmiała że poprzednicy byli nieudolnie rządzili... namawiali do zgody na zintegrowany system wywozu śmieci bodaj to było referendum.. Obiecywali że im więcej ludzi się zgodzi tym będzie taniej itp bzdury... i tak przez lata wymusili obecny stan rzeczy - przymus. A co z konkurencją? Jaka to gospodarka wolnorynkowa? Gdzie te hasła którymi operowali? Miało być taniej a co jakiś czas słychać skowyt firmy ze mało i mało że ekologia.. Jaka ekologia?Kiedyś MPO zbierało śmieci max 2xw miesiącu tzn dwa kursy a dziś? Ok 7-9 razy.. Jakie to koszty i ile paliwa spalonego w mieście i to ma być ekologiczne podejście..? Domy jednorodzinne najczęściej same kompostuja odpady bio i ich nie oddaje się do wywozu ale za nie musimy płacić - np w naszym przypadku ale wiem że są podobnie jest u innych... Moim zdaniem jest przyzwolenie do zdzierania z mieszkańców kasy i tyle w temacie. Swego czasu prezesowi wystarczało mondeo mk3 w ilości 1szt a dziś ile stoi passstow pod wiatą? Czy jest faktyczną potrzeba czy przerost z nadmiaru gotówki? Ktoś powinien zadać pytania przed kamerą tv.. a gdzie jest tv Kraków swego czasu atakowała ludzi żeby radykalnie z mieszkańcami postępować, karać nakazywac np w sprawie ogrzewania weglem lub drzewem.. gdzie jest teraz? Swego czasu był artykuł, że u naszych sąsiadów obowiązują te same przepisy unijne a ceny opłat są niższe... dlaczego nikt się do tego nie odnosi? A co do konsultacji społecznych... zależy do kogo pójdą robić badania - ja pierwszy raz słyszę że takowe będą zrobione a co najlepsze NIGDY jak żyje nie spotkałem osób które owe badania przeprowadzają, nawet jeśli bezpośrednio te badania mnie dotyczyły jak i miejscowych mieszkańców. Pytanie zachodzi czy są znane z nazwiska i imienia osoby które podpisują ew udzielają odpowiedzi na zadawane pytania?

G
Gość

Co za bzdury! Mieszkam samotnie, a już płacę prawie 40 zlociszow we Wspólnocie na Huculskiej, bo tak cwaniaki z zarządu ustaliły! Kiedyś była opłata od osoby, a teraz od lokalu i tak biedny emeryt dopłaca do beneficjentów 500 !!!

d
dfkl

Czyli samotny emeryt wyda więcej o 508 złotych za rok. Ha, ha. Macie swoją trzynastą emeryturę!

e
ed
19 lutego, 13:21, Gość:

unia narzuciła -- niech unia dopłaca ...!!!!

Nie Unia narzuciał, tylko PiS źle napisał ustawę.

G
Gość

unia narzuciła -- niech unia dopłaca ...!!!!

G
Gość

jesli nie wolno juz ustalac liczby osob w mieszkaniu na podstawie meldunku, jaki problem stanowi szacowanie na podstawie zuzycia wody?

D
Drzewiec

A może jakieś referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta? Panie Gibała czekamy. Po takich majchlojkach trochę ludzi będzie za tym.

M
Marek

Pani redaktor sugeruję zapoznanie się z magią procentów, gdyż wzrostu 300% w cenie śmieci nie ma, jest mniejszy.

Wróć na i.pl Portal i.pl