Kraków. Trasa Łagiewnicka przetnie Kraków. Nie ma już drzew, są buldożery [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Najlepiej widać ją z wieży Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Z jej okien rozciąga się widok na księżycowy krajobraz, ogromne wykopy i olbrzymie maszyny. Tak powstaje Trasa Łagiewnicka. Szeroką drogę wyznaczono między krakowskimi osiedlami domów jednorodzinnych i bloków. Ich mieszkańcy są coraz bardziej przerażeni, niektórzy się wyprowadzają, pojawiają się ogłoszenia o sprzedaży mieszkań.

- Kiedyś z okien bloku był widok na piękny, zielony teren. Teraz są tam koparki i buldożery. Udało się uratować dwa małe skwery i rosnące na nich tuje, ale nie wiadomo na jak długo - obawia się Joanna Fedyk, która zarządza budynkiem przy ul. Ruczaj 43.

Trasa Łagiewnicka powstaje tuż obok. W podobnej sytuacji są mieszkańcy kilku innych bloków w tej okolicy.

- Co to za pomysł, by w XXI wieku budować gigantyczną autostradę w środku miasta? Teraz realizuje się plany z lat 70. ubiegłego wieku. W nowoczesnych miastach już się nie prowadzi takich inwestycji - przekonuje Grzegorz Ruta, mieszkający przy ul. Rostworowskiego.

W tym rejonie Trasa Łagiewnicka przetnie osiedle na dwie połowy. To znacznie utrudni przejście i przejazd między jedną a drugą częścią.

- Na terenie, na którym powstanie trasa było wiele zieleni. Człowiek czuł się jak w parku. To była spokojna okolica. Teraz trzeba się spodziewać coraz większego ruchu aut i zgiełku - mówi Balbina Cała, mieszkająca w pobliżu placu budowy.

Przerwane więzi społeczne

Trasa Łagiewnicka na mapie wygląda niepozornie - linia poprowadzona od osiedla Kurdwanów przez teren między sanktuariami Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II, dalej przecinająca ul. Zakopiańską, osiedle domów jednorodzinnych w Borku Fałęckim i część terenów z blokami na Ruczaju.

W rzeczywistości to największa inwestycja drogowa w mieście. Trasa ma mieć 3,5 km długości, do trzech pasów ruchu w każdą stronę, pięć tuneli i linię tramwajową. Z wieży w Łagiewnikach widać dokładnie ogrom przedsięwzięcia. To już nie cienka linia na mapie, ale szerokie pasmo terenu, jakby pas startowy dla samolotów wyorany w środku miasta między budynkami.

Okoliczni mieszkańcy mocno sprzeciwiali się tej budowie. Historię protestu dokumentuje profil na Facebooku „NIE dla Trasy Łagiewnickiej”. Jeden z pierwszych wpisów : „W Stanach Zjednoczonych już w latach 70. ubiegłego wieku ustalano, że istnieje bezpośredni związek pomiędzy natężeniem ruchu a życiem społecznym”. I dalej cytat z „Miasta Szczęśliwego” Charlesa Montgomery`ego, który przekonuje, że tam gdzie ruch samochodowy jest stosunkowo niewielki, ludzie nawiązują kontakty i jest bliska sieć powiązań z sąsiadami mieszkającymi po obydwu stronach ulicy. Jeżeli ruch się zwiększa, to więzi społeczne są coraz słabsze.

- Droga szybkiego ruchu totalnie zaburzy funkcjonowanie tej części miasta. Nagle niektórzy po jej drugiej stronie będą mieć szkołę, inni kościół czy dom kultury. Kładka nad trasą nie rozwiąże w pełni problemu - nie ma wątpliwości Marcin Dembiński, mieszkający w bloku przy ul. Ruczaj, w którego sąsiedztwie skończy się trasa. - Samochody będą się na niej rozpędzać, a później wjadą w osiedlowe uliczki. Już teraz są tu korki. Nawet nie chcę myśleć, co będzie później - dodaje Marcin Dembiński.

Prezydent zachwala projekt

W krakowskim magistracie są święcie przekonani, że Trasa Łagiewnicka będzie dla mieszkańców wybawieniem.

Prace rozpoczęły się w lutym 2018 r., a oficjalne otwarcie nastąpiło cztery miesiące później. Brał w nim udział prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Podkreślił, że inwestycja to pierwszy etap domknięcia zachodniego odcinka tzw. III obwodnicy. Do szczęścia brakuje jednak jeszcze budowy tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej. - Projekt przyczyni się do odciążenia ruchu w ścisłym centrum - w tym w rejonie Alej Trzech Wieszczów, co przełoży się na zmniejszenie emisji spalin i poprawę jakości powietrza - zapewnia prezydent.

Trudno jednak do tego przekonać mieszkańców, którzy mają żyć przy trzypasmówce.

- Mieliśmy tu spokojną okolicę, a wybudują nam drogę większą niż Aleje. Tam ruch się ma uspokoić, ale problemy przeniosą się pod okna naszych domów - zwraca uwagę Balbina Cała.

Symbol kultu samochodu

Wycinki ponad 2,6 tys. drzew i krzewów z powodu budowy trasy nie może odżałować Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody. Jego zdaniem to co teraz się dzieje w rejonie Łagiewnik, to zapatrzenie się na praktyki ze Stanów Zjednoczonych, ale z lat 50. ubiegłego wieku. - Teraz w Nowym Jorku zamyka się drogi i robi parki. U nas nadal jest kult samochodu - komentuje prezes Mariusz Waszkiewicz. 802 mln zł (ze spłatą kredytu: łącznie ok. 1,3 mld zł), które miasto wyda na trasę bez zastanowienia wydałby, ale na budowę nowych linii tramwajowych.

Andrzej Szarata, prof. Politechniki Krakowskiej, potwierdza, że sama Trasa Łagiewnicka niewiele zmieni, jeśli nie powstaną też trasy Pychowicka i Zwierzyniecka.

Ich budowa, jeżeli dobrze pójdzie, najwcześniej zacznie się w 2025 r. i potrwa kilka lat. Ale aktywiści i mieszkańcy rejonów, w których mają powstać są w stałej gotowości do protestów. Jedna z dróg ma przeciąć Pychowice, gdzie też jest wiele zieleni , a w sąsiedztwie bloki. W przypadku Trasy Zwierzynieckiej trzeba wydrążyć 2,5-kilometrowy tunel pod wzgórzem św. Bronisławy.

Uwaga! Strefa niebezpieczna

Symbolem walki w obronie zieleni przed Trasą Łagiewnicką był wiekowy, 200-letni dąb, który rósł na rogu ulic Zbrojarzy i Ludwisarzy. Aktywiści na cześć prezydenta Krakowa nadali drzewu imię Jacek. Protesty nie pomogły, dąb został ścięty.

Żeby zobaczyć porównanie, jak zmieniła się zakopianka w ciągu roku, przejdź dalej, a następnie użyj suwaka, który znajduje się na każdym zdjęciu.

Uważasz że budowa zakopianki idzie zbyt wolno? Zobacz jak pl...

W odpowiedzialnej za inwestycję spółce Trasa Łagiewnicka przekonują, że wycięta w pień zieleń nie zostanie zastąpiona tylko asfaltem. Trasa w rejonie ul. Zbrojarzy ma być poprowadzona w tunelu, a nad nim zaplanowano tereny rekreacyjne z zielenią, boiskami do siatkówki i koszykówki oraz placem zabaw.

- Jak zrobią tak, jak obiecują, to będzie ładnie. Ale okaże się, jakie będą efekty - mówi Antoni Kapusta, mieszkaniec ul. Zbrojarzy. W tym rejonie kończy się akcja wyburzania 26 budynków mieszkalnych i 54 gospodarczych, stojących na działkach, na których powstanie trasa. Ustawiono tam znaki: „Uwaga! Strefa Niebezpieczna”.

Okoliczni mieszkańcy narzekają na wzmożony ruch ciężarówek i pył. - Już wcześniej było tu niebezpiecznie, zostałem potrącony przez auto. A teraz z ul. Zbrojarzy zrobili drogę dojazdową do placu budowy, którą jeżdżą ciężarówki - zwraca uwagę Antoni Kapusta.

Było o niej głośno w Chicago

Mieszkańcy zaznaczają, że nie mają nic przeciwko budowie Trasy Łagiewnickiej, ale między Kurdwanowem i ul. Zakopiańską. Na tym odcinku powstanie też linia tramwajowa z tunelem między sanktuariami i podziemnym przystankiem.

- Po co jednak trasę prowadzić dalej przez osiedla i do tego przekładać koryto Wilgi? - zadaje pytanie pan Stanisław, jeden z mieszkańców ul. Ludwisarzy. W domowych albumach zachował zdjęcia. Widać na nich jak wcześniej wyglądał teren nad Wilgą, który teraz zamieniono w plac budowy. Było tam wiele drzew, zieleni.

Wspomina też, że o Trasie Łagiewnickiej zrobiło się głośno nawet za oceanem. W domu przechowuje trzy egzemplarze „Kuriera Chicago”, w którym obszernie opisywano krakowską inwestycję. W jednym z numerów można zobaczyć artykuł na całą stronę z tytułem: „Najdroższa droga nowoczesnej Europy”. Autorka wylicza, że za 1 km trzeba będzie zapłacić ok. 370 mln zł, czyli ok. 100 mln dolarów, a więc drożej niż... za tunel pod kanałem La Manche.

W połowie 2018 r. polonusi z Chicago dowiedzieli się też, że w Wildze, w rejonie budowy Trasy Łagiewnickiej, przy ul. Ludwisarzy i Tokarskiej znaleziono wiele martwych ryb. Wtedy padło podejrzenie, że do rzeki mogły się przedostać toksyczne substancje z likwidowanego, na potrzeby budowy, jednego z tuneli, dużego zwałowiska po dawnych zakładach sodowych „Solvay”. Wykonawcy prac prostowali, że ekologiczna katastrofa nie ma nic wspólnego z drogowym przedsięwzięciem.

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Trasa Łagiewnicka przetnie Kraków. Nie ma już drzew, są buldożery [ZDJĘCIA] - Dziennik Polski

Komentarze 49

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
15 kwietnia, 8:15, krakus:

Niestety, ale nasze miasto nie wykorzystuje szansy jaką daje nam dobra koniunktura od kilku lat. Miasto jest niszczone, tworzą się getto-sypialnie, które co najgorsze dla przyjezdnych są złapaniem pana boga za pięty.

Kraków od 16 lat nie tylko nie wykorzystuje, ale się cofa - z perspektywy mieszkańców, ale powoli już też firm (pewna kleparnia faktur / usług serwisowych zatrudniajaca 500 osob poważnie mysle o przeprowadzce na Słowację ze względu kosztów pobocznych jak czas dojazdy pracowników)

k
krak
2019-04-14T16:01:28 02:00, Z ul.Zbrojarzy- Ludwisiarz:

I teraz nie będzie gdzie wyprowadzić pieska na srenie. Skandal!!!!

~ Mój wali do sedesu w łazience !. Można, można !!

R
Ruczajanin
Mieszkam przy samej przyszłej trasie i popieram jej budowę, bo liczyłem na to rozwiązanie komunikacyjne. Świadomie na miejsce zamieszkania wybrałem miasto, a nie bieszczadzkie połoniny. Podziwiam rozwiązania komunikacyjne aglomeracji Europy zachodniej podobnych wielkością do Krakowa, w tym ich dostępność dla kierowców - przejrzyste układy ulic jednokierunkowych szybko wprowadzające auta do centrum i szybko je wyprowadzające. ALE... Sposób konsultowania tej inwestycji z mieszkańcami przez podwykonawcę i magistrat jest żenujący i karygodny. W zasadzie na każdą prośbe o modyfikację jest jedna odpowiedź: "Wszystko jest już zaprojektowane i jest zaprojektowane dobrze, więc nie będziemy niczego zmieniać". Vide wylot ul. Ruczaj z... kładką nad tunelem. Najśmieśniejsze jest to, że ta magistrala zakończy się... jednopoziomowym skrzyżowaniem z Kobierzyńską. Takim samiuśkim, jak obecnie. I te wszystkie samochody, które teraz co rano kluczą wąskimi uliczkami między Zakopianką a Ruczajem, by na końcu stanąć w korku, przelecą ten odcinek dwupasmówką i... staną w dokładnie tym samym korku. Bo szkoda robić kolejny tunel i pociągnąć jeszcze 1500 m drogi do Tynieckiej. Bo tamto już inaczej się nazywa i nie da się tamtego przemianować i przyłączyć do tego, bo się nie da. A Ci, którzy uważają, że to wina obecnego prezydenta miasta niechaj wiedzą, że ani Panna Wanna, ani Pan Park Doświadczeń Gibała nie zablokowaliby tej budowy.
k
krakus102
Uważam że Majchrowski powinien zniknąć z naszego miasta ale absolutnie uważam, że trasa Łagiewnicka MUSI powstać - i to aż do Armii Krajowej. To jest absolutna konieczność i to że powstaje dopiero teraz jest draństwem.
l
luke
Łojeju... zarośniętą rezerwę pod drogę zabudowywują drogą! Skandal!

Przekopali by to przez zabetonowane bloki a ten kawałek łąki zostawili. Pewnie na tych blokach i tak już jakiś deweloper zarobił.
G
Gość
A ile głąbie jest w Nowym Jorku linii i stacji metra?
G
Gość
Tramwaje mówi aktywista... Tramwaje to najdroższy i najmniej elastyczny środek transportu, wymaga wydzielonego torowiska, które trzeba co kilka lat remontować.

Jeśli już macie jakieś super pomysły to zaproponujcie trolejbusy, też na prąd, dużo tańsze w zakupie, nie potrzebują torów i mogą np. ominąć przeszkodę.

A co do transy - bardzo dobrze, że powstaje ponieważ uratuje komunikacyjnie 1/4 Krakowa.
T
Trasa im. prof. Majchra
Im dłużej rządzi tym większą rzecz chce nam zostawić w spadku.

Następne pewnie będzie metro ?
k
krakus
Niestety, ale nasze miasto nie wykorzystuje szansy jaką daje nam dobra koniunktura od kilku lat. Miasto jest niszczone, tworzą się getto-sypialnie, które co najgorsze dla przyjezdnych są złapaniem pana boga za pięty.
A
Abaqus
Do Przemysław Józefczyk

W cywilizowanym swiecie to miasta maja po kilka ringow obwodnic a u nas a ni jednego wiec ty nas do cywilizowanego swiata nie porownuj. Dokonczy sie III i IV obwodnice to wtedy pogadamy o cywilizacji!
S
Suwnicowy dzwigowy
Najpierw buduje się ciągi komunikacyjne a później bloki.
G
Gość
Tak najlepiej dróg nie budować, bo przyjdzie dziennikarz i napisze coś pod tezę, z góry wcześniej ustaloną
e
eeeefa
o tym ze Ruczaj przepadł to ja juz wiedziałam w 2005 gdy zaczeto budowac UJ i zwiazane z tym wszystkie inteligenckie osoby /patrz przyszli studenci/. to gorzej niz na misteczku akademickim dlatego tez sie wyprowadziłam
J
Jacek Głębokie Kieszenie
czuję szma z tego przekrętu. jest dobrze a będzie lepiej ... jeszcze 4 lata takiego strzyżenia baranów wyborczych ! wystarczy dla pra pra pra wnuków...
G
Gość
Super, że ta droga powstaje, pomimo nonsensownych protestów. miasto nie miało zbudowanych podstawowych dróg do przemieszczania i teraz odrabiamy zapóźnienia. Koniecznie trzeba będzie zbudować jeszcze m.in. trasę Bagrową, most w Łęgu i cały ten wewnętrzny ring, który usprawni przemieszczanie po mieście. Jeszcze od Armii Krajowej do lotniska Balice też powinno się wreszcie wybudować od dziesięcioleci planowaną trasę. Nie było na takie rzeczy pieniędzy ani odwagi włodarzy miasta i wreszcie przyszła pora to naprawić.
Wróć na i.pl Portal i.pl