Kraków. Sprawca tragicznego wypadku przy moście Dębnickim jechał z prędkością 162 km/h. Rejestratory nie odnotowały prób hamowania

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Kierowca żółtego auta przekroczył dopuszczalną prędkość o 400 proc.
Kierowca żółtego auta przekroczył dopuszczalną prędkość o 400 proc. Facebook - Kraków 112 - Krakowskie Ratownictwo w Obiektywie
Biegli sądowi ustalili, że żółte auto osobowe, które prowadził Patryk P. jechało z zawrotną prędkością - jak na warunki miejskie - 162 km/h. Maksymalna prędkość, z jaką można poruszać się po Alei Trzech Wieszczów w miejscu, w którym doszło wypadku to 40 km/h. Do tragedii doszło w nocy z 14 na 15 lipca. W wypadku zginęły cztery osoby.

Nie było prób hamowania

Do informacji dotyczących wyników badań biegłych, jako pierwszy dotarł dziennika RMF FM., który podaje też, że rejestratory pojazdu nie odnotowały zapisów próby hamowania. Najprawdopodobniej kierowca nie zwalniając próbował wjechać w zwężenie pomiędzy barierkami, które znajduje się na remontowanym moście Dębnickim. Wtedy wpadł w poślizg.

Wcześniej wskazywano, że z analizy monitoringu wynika, iż renault megane ostatnie pół kilometra przed wypadkiem pokonało w 12 sekund. Z tego wynikało, że średnia prędkość auta wynosiła 150 km/h. Teraz okazuje, się, ze kierowca jechał o 12km/h szybciej.

Wcześniej znane były już wyniki toksykologiczne, które potwierdziły, że Patryk P., który prowadził samochód, miał we krwi 2,3 promila alkoholu.

Świadek wypadku

Kilka dni temu Prokuraturze Okręgowej w Krakowie udało się ustalić nowe okoliczności ws. obcokrajowca, który był świadkiem tragicznego wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie. Wiadomo już, że mężczyźnie, który pochodzi z kraju spoza Unii Europejskiej, nie grożą żadne konsekwencje w związku z wypadkiem Patryka P. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że samochód przynajmniej 40 metrów przed momentem, kiedy zbliżył się do pieszego, był już w fazie poślizgu. Ponadto, małopolska policja dostała zgodę na przesłuchanie świadka.

Zginęły cztery osoby

W nocy z piątku na sobotę (14 na 15 lipca) w Krakowie w rejonie mostu Dębnickiego doszło do tragicznego wypadku. Samochód renault megane, którym w kierunku mostu Dębnickiego podróżowało czterech mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat, zjechał w lewo i dachował na bulwar Czerwieński. Wszyscy pasażerowie zginęli. Władze miasta zdecydowały się na udostępnienie nagrania z wypadku ku przestrodze. Przebieg całego zdarzenia zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Sprawca tragicznego wypadku przy moście Dębnickim jechał z prędkością 162 km/h. Rejestratory nie odnotowały prób hamowania - Gazeta Krakowska

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

I
I podobni
19 września, 17:29, Piast Kołodziej:

syn celebrytki myślał , że mu wszystko wolno. Miał wzór do naśladowania (stuhr, kraśko itp. itd)

…„frog”…

T
Tak przypuszczam
19 września, 19:10, Adam Wieliczka:

Zawsze szkoda tak młodego życia, ale wierzcie mi, znałem go, był idiotą który wierzył w nieśmiertelność.

Może nabrał tej pewności grając w gry komputerowe?

A
Adam Wieliczka
Zawsze szkoda tak młodego życia, ale wierzcie mi, znałem go, był idiotą który wierzył w nieśmiertelność.
d
dama pik
ależ mam oko..😂🤸‍♂️🤸‍♂️🤸‍♂️

moje obstawienia od samego POczątku były.. że jechał 160km/h. gnojek!!!..

/ z taką prędkością.. to się PO trzeźwemu śmiga!!!..😁😁😁🤸‍♂️/

Wiadomo!!!..
P
Piast Kołodziej
syn celebrytki myślał , że mu wszystko wolno. Miał wzór do naśladowania (stuhr, kraśko itp. itd)
j
ja
Czy czarownica zapłaci w końcu za szkody wyrządzone przez swoje nasienie?
r
rusofob
To jego rodzina powinna zapłacić za szkody wyżądzone przez tak niewychowanego wyżelowanego lalusia, bo mu na wszystko pozwalała mamusia.
B
BratAnka
19 września, 13:06, Zbigniew Rusek:

Główną PRZYCZYNĄ był ALKOHOL - i to w bardzo dużym stężeniu. Trzeźwy kierowca (o wysokich umiejętnościach) - nawet gdyby jechał tak samo szybko - pewnie by opanował samochód, lub zwolnił tuż przed zwężeniem, spowodowanym remontem mostu. Alkohol tu jest główną - pierwotną - przyczyną.

19 września, 16:32, Brajanusz:

Jak zwykle piszesz bzdury... GŁÓWNĄ PRZYCZYNĄ BYŁ SAMOCHÓD, GDYBY GO NIE BYŁO TO WYPADEK NIE MIAŁBY MIEJSCA!!!

Wychodzisz z domu czasem? Masz prawo jazdy? A może jeździsz w pełni autonomiczną Teslą? Przyczyną wypadku nie była awaria samochodu a konsekwencje upojenia alkoholowego kierowcy.

r
rusofob
Trzeźwy kierowca jechałby 40km/h. Nie zmiękczaj przestępstwa. BANDYTA drogowy zwykle tak kończy, cieszyć się, że nie skrzywdził mnie i mojej rodziny.
B
Brajanusz
19 września, 13:06, Zbigniew Rusek:

Główną PRZYCZYNĄ był ALKOHOL - i to w bardzo dużym stężeniu. Trzeźwy kierowca (o wysokich umiejętnościach) - nawet gdyby jechał tak samo szybko - pewnie by opanował samochód, lub zwolnił tuż przed zwężeniem, spowodowanym remontem mostu. Alkohol tu jest główną - pierwotną - przyczyną.

Jak zwykle piszesz bzdury... GŁÓWNĄ PRZYCZYNĄ BYŁ SAMOCHÓD, GDYBY GO NIE BYŁO TO WYPADEK NIE MIAŁBY MIEJSCA!!!

Z
Zbigniew Rusek
Główną PRZYCZYNĄ był ALKOHOL - i to w bardzo dużym stężeniu. Trzeźwy kierowca (o wysokich umiejętnościach) - nawet gdyby jechał tak samo szybko - pewnie by opanował samochód, lub zwolnił tuż przed zwężeniem, spowodowanym remontem mostu. Alkohol tu jest główną - pierwotną - przyczyną.
Wróć na i.pl Portal i.pl