Kraków. Sprawa wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło. W krakowskim sądzie ruszył proces odwoławczy

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Oskarżony Sebastian K. z obrońcą mec. Władysławem Pociejem
Oskarżony Sebastian K. z obrońcą mec. Władysławem Pociejem Marcin Banasik
Sąd uwzględnił wniosek prokuratury o ponowne przesłuchanie pacjentów Ośrodka Leczenia Uzależnień w Oświęcimiu, niedaleko którego doszło do wypadku. Tym razem w obecności psychologa. To pierwsza decyzja Sądu Okręgowego w Krakowie, który rozpoczął proces odwoławczy w sprawie wypadku w Oświęcimiu z udziałem byłej premier Beaty Szydło. Sąd pierwszej instancji w ubiegłym roku warunkowo umorzył sprawę na rok próby, co w praktyce oznacza, że oskarżony został uznany winnym spowodowania wypadku, ale nie wymierzono mu dotkliwej kary.

FLESZ - 5 filarów Krajowego Planu Odbudowy

Proces odwoławczy w sprawie wypadku w Oświęcimiu

Osoby z Ośrodka podczas postępowania przed sądem I instancji zeznawały, że kolumna rządowa miała włączone jedynie sygnały świetlne, natomiast nie było słychać sygnałów dźwiękowych. Według prokuratury sąd pierwszej instancji na podstawie tych zeznań nieprawidłowo ocenił okoliczności zdarzenia. Przesłuchania odbędą się w obecności biegłego psychologa. Kolejną rozprawę wyznaczono na 31 marca.

- Prokuratura ma istotne wątpliwości, czy na podstawie dotychczasowych zeznań tych świadków można czynić w ogóle jakiekolwiek ustalenia faktyczne - mówi przed salą sądową prokurator Rafał Babiński.

Prokuratura domaga się uznania Sebastiana Kościelnika za winnego spowodowania wypadku kolumny rządowej, wymierzenia mu kary ograniczenia wolności, nakazania mu wykonywania prac społecznych oraz obciążenia kosztami procesu.

- Jak dla mnie mowa o kosztach sądowych to wywieranie presji na moim kliencie. Koszty opinii biegłych są wysokie, a mojego klienta nie stać na opłacenie tak wysokich kwot - powiedział mec. Pociej.

Adwokat dodaje, że domaga się uniewinnienia swojego klienta, ponieważ, jak zapewnia mec. Pociej, wina za spowodowanie wypadku leży po stronie kierowców kolumny rządowej

Opinie biegłych i zeznania świadków

Sąd Rejonowy w Oświęcimiu, który zajmował się w I instancji sprawą Sebastiana Kościelnika, 9 lipca ubiegłego roku warunkowo umorzył sprawę na rok próby. Według wyroku oskarżony miał też zapłacić po 1000 zł nawiązki na rzecz byłej premier Beaty Szydło oraz funkcjonariusza BOR, który odniósł obrażenia w wypadku.

Przypomnijmy – do wypadku doszło 10 lutego 2017 r. na ul. Powstańców Śląskich w Oświęcimiu. W środku rządowej kolumny złożonej z trzech samochodów, podróżowała była premier Beata Szydło. Samochód po zderzeniu z fiatem seicento zjechał na lewy pas a następnie uderzył w drzewo. Poszkodowana została Beata Szydło oraz funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu.

Wypadek Beaty Szydło w Oświęcimiu. Premier w szpitalu spędzi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Sprawa wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło. W krakowskim sądzie ruszył proces odwoławczy - Gazeta Krakowska

Wróć na i.pl Portal i.pl