Kraków. O krok od tragedii na koncercie Davida Guetty. W hali za 360 mln zł ludzie mdleli z powodu szatni. Nie ma winnych?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Po koncercie Davida Guetty w Tauron Arenie panował ogromny ścisk. Doszło do omdleń, interweniowały służby medyczne
Po koncercie Davida Guetty w Tauron Arenie panował ogromny ścisk. Doszło do omdleń, interweniowały służby medyczne Czytelnik
Radni będą żądać wyjaśnień, kto odpowie za fatalną organizację wyjścia z koncertu Davida Guetty w Tauron Arenie Kraków.

**CZYTAJ TAKŻE:

Kraków. Na koncercie Davida Guetty mogło dojść do tragedii

**

Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za to, że uczestnicy koncertu Davida Guetty w Tauron Arenie Kraków znaleźli się w niebezpieczeństwie. Jak już pisaliśmy, niewiele brakło, a doszłoby tam do tragedii. Po imprezie ludzie idący z płyty przed sceną do szatni ugrzęźli w wąskim korytarzu, gdzie panował ścisk i duchota. Później tłum jeszcze bardziej dociskał się przed barierkami w szatni. Mamy relacje osób, które czuły duszność, mdlały.

Kraków. Na koncercie Davida Guetty mogło dojść do tragedii

Po naszej publikacji oraz zamieszczeniu w internecie zdjęć i filmów wykonanych przez uczestników koncertu sprawą zainteresowali się radni. - Sytuacja była skandaliczna, niedopuszczalna. Ewidentnie coś nie zadziałało tak jak trzeba. Do takich rzeczy w hali nie może dochodzić. Zwrócę się do prezydenta Krakowa poprzez interpelację o wskazanie osób odpowiedzialnych za to, co się stało. Mam nadzieję, że to się już nie powtórzy - mówi Aleksander Miszalski, przewodniczący Komisji Promocji i Turystyki Rady Miasta Krakowa.

Ludzie mdleli w duchocie i ścisku

Dotarliśmy do kolejnych osób, z których relacji wynika, że po sobotniej imprezie w Tauron Arenie naprawdę było bardzo niebezpiecznie. - Często jeżdżę na koncerty i nigdy się z czymś takim nie spotkałam - mówi Natalia Wyrwał, która na koncert przyjechała z Lublina. Tak jak inni uczestnicy wydarzenia potwierdza, że pojawił się duży problem, bowiem dla osób bawiących się na płycie hali przed sceną przygotowano tylko jedną szatnię w małej hali Tauron Areny, do której prowadził jeden wąski korytarz. - Za dużo osób naraz do niego wpuszczono. W korytarzu było ciasno i bardzo duszno. Nawet nie chcę myśleć, co by się stało, jakby wybuchł pożar albo panika - opowiada Natalia Wyrwał. Relacjonuje też, że po wyjściu z korytarza tłum nadal przeciskał się w sali, gdzie była szatnia, przed którą ustawiono barierki. - Tłum z tyłu napierał na osoby, które przy nich stały. Mówiłam, że robi mi się słabo i już ledwo oddycham. Dopiero jak moja koleżanka zrobiła awanturę, to ochroniarze wezwali ratowników, którzy mogli mnie wyprowadzić na zewnątrz - dodaje Natalia Wyrwał.

Krystian Jakubosz, także uczestnik koncertu, komentuje: - Całe szczęście, że nie doszło do tragedii. Jakby w tym tłumie ktoś nawet dla żartów krzyknął: „Bomba”, to ludzie by się stratowali.

Wieszaków nie brakuje

Uczestnicy imprezy w rozmowach z nami podkreślali, że za zorganizowanie takiego wyjścia z koncertu ktoś powinien ponieść odpowiedzialność. Oczekują też konkretnych deklaracji, że podczas kolejnych imprez w hali sytuacja się nie powtórzy .

- Niestety, na poziomie płyty nie ma stałej szatni. Przy okazji każdego koncertu trzeba więc ją dodatkowo zorganizować. Do tej pory na ten cel adaptowane było jedno pomieszczenie, tak było między innymi przy okazji występu Davida Guetty - przyznaje Janusz Stefański z firmy Prestige MJM. - Naszym zdaniem konieczne jest uruchomienie dodatkowych szatni w innej lokalizacji. Na temat tego rozwiązania rozmawiamy już z władzami hali .

W ARM wyjaśniają, że w Tauron Arenie jest 12 stacjonarnych szatni, w których znajduje się łącznie 19 740 wieszaków na ubrania. Ponadto szatnie są w każdej loży na poziomie VIP oraz w pomieszczeniach biurowych i firm współpracujących z ARM. Problem jednak w tym, że nie ma ich tam, gdzie podczas koncertów gromadzi się najwięcej osób, bowiem na płytę Tauron Areny może wejść do 9300 widzów.

Na koncert zimą bez kurtki?

W ARM przypominają, że przecież organizator w komunikatach informował, iż odbiór rzeczy z szatni po koncercie może być utrudniony i prosił o uzbrojenie się w cierpliwość. - O lokalizacji szatni oraz trasie dojścia do niej decydował organizator - podkreśla Katarzyna Fiedorowicz-Razmus, rzeczniczka ARM. Można tam też usłyszeć wytłumaczenie, że za bezpieczeństwo imprezy masowej podczas jej trwania odpowiada organizator. Można to więc zrozumieć tak, że ARM oddaje halę wybudowaną przez miasto za 360 mln zł i nie bierze odpowiedzialności. Jednak w przypadku źle przeprowadzonej imprezy cierpi wizerunek miasta i hali.

W ARM tłumaczą też, że to nie od tej spółki zależy, czy impreza może się odbyć. Zgodę wydają prezydent Krakowa i różne służby. - Policja, straż pożarna i inne służby, takie jak sanepid czy pogotowie ratunkowe sprawdzały obiekt nie wnosząc żadnych uwag. Dlatego zgoda na zorganizowanie koncertu została wydana - informuje Kamil Popiela z biura prasowego Urzędu Miasta.

Komendant Miejski Straży Pożarnej w Krakowie Artur Nosek wyjaśnia, że strażacy opiniują, czy podczas imprezy jest możliwa sprawna ewakuacja. I przekonuje, że według przedłożonej dokumentacji zostało to zapewnione.

- Straż Pożarna nie odnosi się do organizacji zasad wchodzenia i wychodzenia z obiektów przez uczestników imprezy w sytuacji niewymagającej ewakuacji - wyjaśnia komendant Nosek. Zaznacza, że straż pożarna nie ustala i wyznacza miejsc dla szatni i dojść do nich. Komendant Nosek przyznaje też, że na miejscu były dwa zastępy ratowniczo-gaśnicze. - Dowódca zastępu, będący na miejscu, posiadał na bieżąco informacje o sytuacji od koordynatora działań medycznych. Podczas wystąpienia incydentów związanych ze ściskiem, sześciu strażaków pozostawało w gotowości do ewentualnego wsparcia działań służb medycznych i porządkowych - informuje komendant Nosek.

Pozytywną opinię wydała też policja. Zaznaczają tam, że wyjście z płyty dolnej oprócz korytarza prowadzącego do małej hali, możliwe było również bramą nr 5. - Część osób z tego skorzystała - wyjaśnia Sebastian Gleń z małopolskiej policji.

Uczestnicy koncertu przyznają, że wspomnianą bramą nr 5 można było wyjść, ale jak się weszło na koncert w kurtce, nie korzystając z szatni. Biorący udział w wydarzeniu Szymon Piech wylicza, że aby ominąć szatnię były możliwe następujące rozwiązania: przyjść w zimową noc na koncert bez kurtki, cały czas mieć ją na sobie albo w rękach, czy też zostawić ją w samochodzie, jeżeli się nim przyjechało. - Ale przecież to byłby jakiś absurd - zaznacza Szymon Piech, który za bilet na koncert zapłacił 260 zł. - Płacącym taką cenę organizator powinien zapewnić najwyższy komfort podczas wydarzenia, a nie zapewnił nawet podstawowych aspektów bezpieczeństwa, które są przestrzegane nawet na imprezach, na które wstęp kosztuje 10 złotych - dodaje.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

WIDEO: O krok od tragedii w Tauron Arenie

Autor: Czytelnik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. O krok od tragedii na koncercie Davida Guetty. W hali za 360 mln zł ludzie mdleli z powodu szatni. Nie ma winnych? - Dziennik Polski

Komentarze 40

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

t
tom
dlatego tam nie chodzę!
g
gościu
Podobna sytuacja z kolejkami itp miała miejsce po koncercie martina garrixa w listopadzie 2016,widać ilość ludzi zaskakuje organizatorów jak zima drogowców :D
j
janek
przez całe miasto ciagnie się welon smrodu ich głupoty i niekompetencji
B
Było super.
Nie mam pojęcie kto zapewniał ochronę na Depeche Mode, nie wiem, kto to organizował - kompletnie mnie takie rzeczy nie interesują, bo idę bawić się na koncert a nie zastanawiać się, kto za nim stoi. Koncert był pod względem organizacyjnym bardzo dobrze przygotowany, obsługa była super uprzejma, oznaczenia czytelne a wyjście z płyty kompletnie bez czkawki. Tyle ode mnie.
D
D
Temperatura niekoniecznie zależy od organizatora. Jeżeli w kontrakcie z wykonawcą jest zapis o wymaganej temperaturze na scenie (24st. C), to organizator się dostosowuje. A im więcej ludzi, tym wyższa temperatura.
U
Uczestnik koncertu
zamknąć wszystkich do więzienia, organizatorów i firmę prestige mjm wywalić z Areny Czyzyny! firma prstige mjm jest temu winna chcą organozwać jak nataniej się da a kase grubą biorą..!
F
Fanka
Cudowny koncert, ale jedna rzecz według mnie skandaliczna
Siedzieliśmy w sektorze C i było tak gorąco, źe myślałam, źe oszleję,
Przez cały czas było grzanie i tak ciepły strumień powietrza, źe szło zemdleć.
Proszę o tym pomyśleć, bo według mnie to nie było normalne
K
KZ
Ręce opadają jak czyta się takie brednie. Czy rozumiesz, co oznacza słowo organizator? Zajrzyj może do słownika. Co prezeska ARM-u ma z tym wspólnego? Zastanów się nim znowu napiszesz brednie.
j
jeje
Ile jeszcze razy Tymczak napisze brednie o koncercie Guetty? Ile w związku z tym pojawi się pod prymitywnymi tekstami prymitywnych komentarzy? Tymczak zadowolony, że trafia mentalnie do odbiorców swojego pokroju? Żenada. Wiedz Tymczaku, że właściciel hali za konkretne pieniądze oddaje na taki event halę organizatorowi wydarzenia. Do niego miej pretensje, a nie do miasta. Zresztą wyimaginowane pretensje pod adresem miasta stały się treścią życia Tymczaka.
G
Gosc
W pewnym sensie masz rację, ale za organizację imprezy odpowiada organizator to on zapewnia służby ratownicze i porządkowe i ponosi odpowiedzialność za zorganizowanie wejścia i wyjścia z imprezy. Tak mówi ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych.
G
Gosc
I napewno się przestraszył Twojego komentarza
j
ja
Przeciez nieważne, kto organizował. Ważne, kto podpisał umowę i to dopuścił, a o tym decyduje Zarząd Tauron Areny. Czy jak wielbiciele Latającej Pizzy wykupią Tauron Arenę na pokazy s rania w majty, to też bedzie wina organizatora czy Zarządu Tauron Areny?
D
DM Jaworzno
7 Lutego zawitają tam Depesze.
Jesli organizator i obsługa hali nie pujdzie p orozum do glowy i nie zorganizuje tego należycie to Depeszowcy już tam zrobią porządeczek po koncercie. :)
c
chrum
Kraków powinien lepiej panować nad tłumami w miejscach publicznych
j
ja
S K A N D A L za nasze podatki - Krakusów.
Wróć na i.pl Portal i.pl