Kradzieże „na wybuch” z bankomatów na Pomorzu i gangi rozbite przez CBŚP

Jacek Wierciński
Wysadzony w 2013 roku bankomat na skrzyżowaniu al. Havla i Warszawskiej w Gdańsku.
Wysadzony w 2013 roku bankomat na skrzyżowaniu al. Havla i Warszawskiej w Gdańsku. Piotr Hukało/archiwum
Butle z gazem wykorzystywali do wysadzania bankomatów. Spowodować mogli straty wyceniane łącznie nawet na 15 milionów złotych. Śledczy sprawdzają, czy eksplozje i kradzieże na Wybrzeżu z ostatnich 5 lat są dziełem członków dwóch gangów rozbitych w potężnej akcji z udziałem blisko 200 funkcjonariuszy.

W listopadzie 2013 roku przestępcom nie udało się dostać do kasetki z pieniędzmi w bankomacie przy jednym z supermarketów na południu Gdańska, a w marcu 2014 roku „spartaczyli” robotę na gdańskim Przymorzu, gdzie policjanci musieli ewakuować 19 osób, by zabezpieczyć butlę z gazem. W 2017 roku wybuch pozwolił okraść skarszewski bankomat, a rok wcześniej w Łebie zrabowano rekordowe 0,5 mln zł. Jednak najbardziej aktywny dla bandytów działających „na wybuch” okazał się 2015 rok, kiedy - z różnym skutkiem - wysadzili co najmniej trzy maszyny w Gdańsku i dwie w Gdyni.

Szansą identyfikacji sprawców, przynajmniej niektórych z wymienionych powyżej przestępstw, są ostatnie zatrzymania Centralnego Biura Śledczego Policji. Choć doszło do nich na zachodzie kraju, śledczy nie ukrywają, że bandyci w ramach dwóch zorganizowanych grup przestępczych działać mieli w całym kraju i za granicami.

200 funkcjonariuszy, 15 mln zł

- Grupy były hermetyczne i dotarcie do podejrzanych o przestępczy proceder było bardzo trudne. Z ustaleń śledczych wynika, że role osób były ściśle podzielone na konkretne zadania. Policjanci ustalili, że jedne osoby zajmowały się obserwacją bankomatów, inne kradły pojazdy, które następnie były używane do przemieszczania się, a kolejne dokonywały włamania do bankomatów - relacjonuje komisarz Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka prasowa Komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji.

Jak tłumaczy, schwytać udało się ośmiu członków gangów, a wczoraj odbyły się posiedzenia aresztowe. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że spowodowane przez przestępców straty mogły osiągnąć kwotę nawet 15 mln zł. Drobiazgowo przygotowana akcja z udziałem m.in. policjantów z Niemiec, komend wojewódzkich, Biura Operacji Antyterrorystycznych Centralnego Biura Śledczego Policji oraz z Wydziału do zwalczania Aktów Terroru CBŚP została przeprowadzona równocześnie w kilkunastu miejscach na terenie województw lubuskiego i dolnośląskiego.

- Podczas przeszukań policjanci znaleźli i zabezpieczyli butle z gazem technicznym, zapalniki, reduktory, zagłuszacze, radiostacje, fałszywe dowody osobiste i inne rzeczy - dopowiada kom. Iwona Jurkiewicz.

Fachowcy na skalę europejską

Z kolei prok. Ewa Bialik, rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej, zastrzega, że z ustaleń policji wynika, że rozbite właśnie dwie zorganizowane grupy przestępcze działały od stycznia 2013 roku nie tylko w Polsce: - Według ustaleń śledczych obie działały również na terenie innych krajów europejskich, szczególnie w Niemczech, ale również w krajach skandynawskich. Po stronie niemieckiej problem przestępczości bankomatowej obejmował zarówno Kraj Związkowy Brandenburgii, jak i landy bardziej oddalone od granicy polsko-niemieckiej - słyszymy.

Według ustaleń śledczych obie grupy działały również na terenie innych krajów europejskich, szczególnie w Niemczech

Z relacji funkcjonariuszy wynika, że przesłuchania w sprawie trwają. Jak się jednak dowiadujemy, wśród zarzutów dotąd przedstawionych schwytanym mężczyznom nie ma kradzieży „na wybuch” odnotowanych w ostatnich 5 latach na Pomorzu. Czy oznacza to, że ośmiu zatrzymanych, którym za samo działanie w zorganizowanej grupie przestępczej i kradzieże z włamaniem grozi od roku do 10 lat więzienia, definitywnie nie odpowiada za całą serię eksplozji bankomatów na Wybrzeżu?

- Na ten moment mogę powiedzieć tylko, że sprawa jest bardzo rozwojowa. Analizowane są różne wątki i materiał dowodowy jest bardzo obszerny. Do wykonania wciąż pozostało jednak bardzo wiele czynności, a postępowanie jest w toku i ze względu na dobro śledztwa nie mogę odnieść się do ewentualnego udziału zatrzymanych w kradzieżach z bankomatów na Pomorzu - wyjaśnia rzeczniczka prasowa komendanta CBŚP.

Nie ma bezkarności

Warto jednak podkreślić, że część bankomatowych przestępców z Pomorza udało się wyłapać i postawić przed sądem. Tak było chociażby w przypadku mężczyzn, którzy 7 września 2010 roku zrabowali 35 tys. zł, powodując zniszczenia na 60 tys. zł w Suchym Dębie w powiecie gdańskim. Schwytać udało się również sprawców... kradzieży bankomatu z podgdańskiego Borkowa, którzy wyrwali urządzenie ze ściany osiedlowego sklepu i usiłowali wywieźć je samochodem wraz z pieniędzmi.

- Do bankomatu przywiązali linę i wyrwali go za pomocą samochodu. Swój łup zapakowali i odjechali - opowiada asp. szt. Marzena Szwed-Sobańska, oficer prasowy komendy powiatowej policji w Pruszczu Gdańskim - relacjonowała w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” w marcu 2016 r. Marzena Szwed-Sobańska, z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kradzieże „na wybuch” z bankomatów na Pomorzu i gangi rozbite przez CBŚP - Plus Dziennik Bałtycki

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl