Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kracik już odzyskał prawo jazdy. Inni czekają pół roku (DYSKUTUJ)

Magdalena Jadach
Andrzej Banaś
Stanisław Kracik, wojewoda małopolski odzyskał swoje prawo jazdy. Równo dziesięć dni temu wojewoda stracił dokument po kontroli alkotestem, która wykazała u niego 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Wojewoda Stanisław Kracik odzyskał prawo jazdy. Krakowski sąd uznał w poniedziałek, że nie ma podstaw do wszczynania postępowania przeciwko niemu i Kracik był trzeźwy. 10 dni temu wojewoda został zatrzymany do rutynowej kontroli i pierwsze badanie alkomatem wykazało 0,4 promila, drugie - 0,0 promila. Tymczasem Stanisław Sowa, 71-letni mieszkaniec Chrzanowa, który znalazł się w podobnej sytuacji, czekał na swoje prawo jazdy prawie pół roku.

Zobacz także: Kracik stracił prawo jazdy przez zepsuty alkotest

14 stycznia Kracik wracał do domu samochodem. Zatrzymała go policja. Alkotest wskazał 0,4 promila, kolejne badania wykluczyły jednak możliwość, żeby wojewoda prowadził pod wpływem alkoholu. Jednakże zgodnie z policyjną procedurą wojewodzie zostało zatrzymane prawo jazdy. Sprawa została skierowana do Sądu Rejonowego. W poniedziałek zapadła decyzja w tej sprawie.

- Sąd odmówił wszczęcia postępowania. Nie ma dowodów na to, że wojewoda prowadził pod wpływem alkoholu. Pierwsze badanie jest niemiarodajne, więc nie jest brane pod uwagę - wyjaśnia Rafał Lisak, rzecznik prasowy Sądu Rejonowego dla Krakowa-Nowej Huty. Wojewoda był więc bez prawa jazdy zaledwie dziesięć dni.

- Nawet nie dzwoniłem w tej sprawie, żeby nikt nie miał wrażenia, że naciskam. Bardzo się cieszę, że wszystko się wyjaśniło tak szybko - mówi wojewoda.

W identycznej sytuacji znalazł się 12 sierpnia Mieczysław Sowa z Chrzanowa. Mężczyzna jadł cukierka "kapitańskiego", kiedy zatrzymała go policja do kontroli. Szybko pogryzł smakołyk i dmuchnął. Policyjny alkotest wskazał, że Sowa jest pod wpływem alkoholu. Kolejne próby, podobnie jak u wojewody, wskazały jednak 0,00 promila. Sprawa została skierowana do Sądu Rejonowego w Chrzanowie, który jednakże potraktował ją zupełnie inaczej.

- Dostałem sześciomiesięczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i 600 złotych kary - skarży się mężczyzna.

Zobacz także: Kracik stracił prawo jazdy przez zepsuty alkotest

Mieczysław Sowa odwołał się od wyroku, argumentując, że to wszystko przez cukierka. Jego wniosek został jednak odrzucony. Dopiero kilka dni temu mężczyźnie zwrócono prawo jazdy. Decyzję taką podjęto na podstawie orzeczenia biegłego, który stwierdził, że Sowa nie prowadził pod wpływem alkoholu, a wynik alkotestu spowodowany był "kapitańskim" cukierkiem. Sowa czekał więc na odzyskanie prawa jazdy prawie pół roku, czyli tyle, ile dostał w wyroku.

- Jestem jedynym kierowcą w domu, a prowadzimy z żoną firmę. Musieliśmy prosić znajomych, żeby nam przywozili towar z Łodzi. Poza tym mamy niepełnosprawną córkę, którą regularnie trzeba wozić do szpitala. Bez prawa jazdy nic nie mogłem zrobić - żali się Sowa.

Janusz Kawałek, prezes chrzanowskiego sądu, w którym zapadł wyrok Sowy, przyznaje, że sprawę mężczyzny potraktowano zbyt pobieżnie.

- Nie wzięto pod uwagę pewnych niejasności, które pojawiły się w tej sprawie. Zachowano się tak jak podczas rutynowego procesu kogoś, kto prowadzi po pijanemu. Gdybym ja orzekał, to bym nie uznał winy Sowy - tłumaczy Kawałek.

Sprawą zbulwersowany jest Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości.

- Wniosek o ukaranie tego mężczyzny nigdy nie powinien w ogóle trafić do sądu. Jest to ewidentny błąd wymiaru sprawiedliwości - przekonuje Zbigniew Ćwiąkalski.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska