„Kpina”, „parodia”. Czołowi politycy ostro komentują pseudoreferenda Putina na Ukrainie

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Prezydent Francji Emmanuel Macron odniósł się do ogłoszonych we wtorek przez popleczników Rosji referendów podczas spotkania z dziennikarzami przed swoim wystąpieniem w debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Głos w tej sprawie zabrał również prezydent Andrzej Duda
Prezydent Francji Emmanuel Macron odniósł się do ogłoszonych we wtorek przez popleczników Rosji referendów podczas spotkania z dziennikarzami przed swoim wystąpieniem w debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Głos w tej sprawie zabrał również prezydent Andrzej Duda Adam Jankowski / Polska Press
- Z punktu widzenia demokracji tzw. referenda organizowane przez Rosję na okupowanych terenach Ukrainy to kpina. Polska nie uzna ich wyników, bo są nic niewarte i są ustalane na Kremlu, a nie w głosowaniu - powiedział prezydent Andrzej Duda. Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron nazwał pseudoreferenda „kpiną”. Pseudoreferenda mają być przeprowadzone w dniach 23-27 września, a ich celem jest włączenie okupowanych przez Rosję terytoriów w obwodach donieckim i ługańskim w skład Federacji Rosyjskiej.

Władze samozwańczych tzw. republik ludowych, powołanych przez prorosyjskich separatystów w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy, zamierzają przeprowadzić w dniach 23-27 września pseudoreferenda, mające na celu włączenie tych okupowanych przez Rosję terytoriów w skład Federacji Rosyjskiej. Podobny zamiar ogłosili rosyjscy namiestnicy w częściowo okupowanych obwodach chersońskim i zaporoskim na południu Ukrainy.

Duda: To kpina, a nie głosowanie

Podczas spotkania z przedstawicielami mediów w Nowym Jorku prezydent Andrzej Duda został zapytany o stanowisko wobec pseudoreferendów, które zapowiadają władze samozwańczych tzw. republik ludowych, powołanych przez prorosyjskich separatystów w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy.

Prezydent zwrócił uwagę, że Polakom – zwłaszcza starszym i znającym historię swojego kraju – nie trzeba tłumaczyć „co są warte referenda organizowane przez Rosję na okupowanych przez nią terenach”.

– Nic nie są warte. Prawda jest taka, że wynik jest ustalany na Kremlu, a nie w głosowaniu. I to, jaki głos oddają ci, którzy w ogóle w referendum uczestniczą, nie ma tutaj od strony faktycznej żadnego znaczenia. A wynik będzie taki, jaki zaplanują na Kremlu – mówił.

Macron: To parodia

Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron odniósł się do ogłoszonych we wtorek przez popleczników Rosji referendów podczas spotkania z dziennikarzami przed swoim wystąpieniem w debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.
Francuski prezydent nazwał je „parodią” i stwierdził, że nie będą miały żadnych konsekwencji prawnych. Dodał, że organizowanie fikcyjnych głosowań na bombardowanych przez siebie terytoriach jest cyniczne i stanowi dodatkową prowokację.

– Gdyby idea referendum w Donbasie nie była tak tragiczna, to byłaby śmieszna – ocenił.

Zapowiedział, że Francja w dalszym ciągu będzie wysyłać broń na Ukrainę i po raz kolejny wezwał Rosję do wycofania swoich wojsk. Dodał jednocześnie, że planuje odbyć rozmowę z Putinem w nadchodzących dniach.

Stoltenberg: To dalsza eskalacja wojny Putina

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg potępił zapowiedź zorganizowania pseudoreferendów o przyłączeniu do Rosji na okupowanych terytoriach Ukrainy. „Fikcyjne referenda nie mają legitymacji i nie zmienią natury rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie. To dalsza eskalacja wojny Putina. Międzynarodowa społeczność powinna potępić to rażące naruszenie prawa międzynarodowego i zwiększyć wsparcie dla Ukrainy” – napisał Na Twitterze.

Przydacz: To działanie ze wszech miar nielegalne

Z kolei wiceszef MSZ Marcin Przydacz pytany w Polskim Radiu 24 ocenił, że „będzie to działanie ze wszech miar nielegalne i prowadzące tak naprawdę do aneksji, czy próby nielegalnych aneksji tych terytoriów”. – Jestem absolutnie przekonany, że świat tego typu działań nie uzna. Świat nie tylko je potępi, ale będzie musiał także zareagować konkretnymi decyzjami – mówił.

Dodał, że rozmawiał niedawno ze swoją amerykańska odpowiedniczką, z naszymi partnerami z UE i „wszyscy wskazują na to, że taka reakcja nastąpić musi”.

Wojna i Pamięć - świadectwa z okupowanej Ukrainy [WIDEO]

od 16 lat

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl