Koszyce Małe, Tarnów. Wypchany lisek w przedszkolu wzburzył obrońców zwierząt

Łukasz Winczura
Przedszkolaki z placówki w Koszycach podczas spotkania z łowczynią mogły między innymi dotknąć wypchanego lisa
Przedszkolaki z placówki w Koszycach podczas spotkania z łowczynią mogły między innymi dotknąć wypchanego lisa facebook/mamadu
Miało być miło i sympatycznie. Przedszkolaki usłyszały, jak żyją zwierzątka w lasach i jak należy o nie dbać. Żeby było bardziej wiarygodnie, lekcję poprowadziła łowczyni, która na tę okazję założyła galowy mundur. Skończyło się jednak na krytyce ze strony obrońców zwierząt.

Sprawę nagłośnił portal mamadu.pl, który na swojej witrynie zaprezentował zdjęcia z lekcji pokazowej przeprowadzonej 8 maja w Niepublicznym Przedszkolu w Koszycach Małych koło Tarnowa. Fotografie wcześniej umieściła na swoim profilu facebookowym prowadząca lekcję aktywistka tarnowskiego oddziału Polskiego Związku Łowieckiego. Widać na nich między innymi dzieci głaszczące wypchanego lisa. To nie jedyny eksponat, który myśliwi wożą ze sobą na lekcje pokazowe do placówek edukacyjnych w regionie tarnowskim. Do dyspozycji mają jeszcze zestawy poroży, wypchaną kaczkę i bażanta. Bawią się nimi najmłodsi.

Reakcja internautów na zdjęcia była natychmiastowa. „Czy na następnym spotkaniu dzieci wezmą udział w szkoleniu, jak odstrzelić zwierzęciu łeb?”, „Innej padliny nie było?” - to tylko niektóre z komentarzy.

**

Tuchów. Martwy lis jako dar złożony podczas pielgrzymki do sanktuarium wzbudził oburzenie

**

W efekcie autorka usunęła swój wpis. Galerii fotografii nie znajdziemy też na stronach przedszkola.

Tarnowski łowczy okręgowy Krzysztof Łazowski przekonuje, że tego typu lekcje są bardzo pożyteczne.

- Hejt wylewający się na nas wynika z nieznajomości pasji środowiska myśliwskiego. My nie chcemy propagować sadyzmu. Na pewno nie dojdzie do sytuacji, że pokażemy planszę z leżącą pokotem pokrwawioną zwierzyną - twierdzi.

Myśliwy przyznaje, że do tego typu lekcji celowo wysyłane są polujące kobiety z Tarnowskiego Klubu Dian, które przy okazji „mają ocieplić wizerunek łowiecki”.

Jego entuzjazmu nie podziela Dorota Lewicka z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt „Animals”.

- Wolałabym inną formę oswajania najmłodszych ze zwierzyną. Na przykład poprzez spacery czy filmy - mówi.

Nie mniejsze emocje w sieci wzbudziło zdjęcie przedszkolaka opatulonego w czapkę i kołnierz z lisa. Internauci bezlitośnie schłostali ten pomysł. „Koszmar”, „Biedne dziecko”, „To śliczna czapeczka ściągnięta z trupa liska chytruska” - to niektóre z komentarzy pod fotografią.

Krzysztof Łazowski odpiera krytykę. - Tym, którzy tak się na nas wyżywają, radziłbym, by przypatrzyli się, z czego mają wykonane buty czy odzież, ewentualnie co wczoraj jedli na obiad - zauważa.

Co na to obrońcy zwierząt?

- A jaką ktoś ma gwarancję, że taka czapka nie została wykonana z futra zwierzęcia, które padło, a nie zostało odstrzelone? Ciekawe, jak zareagowaliby rodzice, słysząc, że ich pociecha paradowała po przedszkolu w truchle? - zaznacza Dorota Lewicka.

Zamieszaniem wokół wizyty łowczyni zaskoczona jest dyrektorka koszyckiego przedszkola Jadwiga Siembab.

- Wie pan, co jest najbardziej przykre? Że w całą sprawę zostały wmanipulowane dzieci. Nie wiem, czemu skupiło się to akurat na naszej placówce, bo takich lekcji jest dziesiątki gdzie indziej - mówi rozgoryczona.

Twierdzi, że o spotkaniu z łowczynią zostali poinformowani rodzice dzieci i nie mieli zastrzeżeń. Jeśli opisana sytuacja negatywnie odbije się na naborze do przedszkola, zamierza podjąć kroki prawne wobec portalu.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

FLESZ: Jak się zachować w czasie burzy?

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koszyce Małe, Tarnów. Wypchany lisek w przedszkolu wzburzył obrońców zwierząt - Gazeta Krakowska

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jakub
Widzę że Pan Marek ma ochotę na stanowisko wyremontowanej i super prowadzonej Szkoły. Jestem ojcem dziecka które brało udział i nie mam całkowicie nic przeciwko. W Internecie każdy jest cwany może zrobimy konfrontację na żywo.
G
Gość
Zapewne redaktorki portalu mamadu.pl są przeciwko bucikom, torebeczkom i kurteczkom ze skóry naturalnej, nie jedzą mięsa, nie używają kosmetyków i nie biorą leków testowanych na zwierzętach, a w markecie na widok mięsa zasłaniają dzieciom oczy. Swoje psy karmią cieciorką i piją wodę ze studni. Weekendami protestują przed każdym zoo i charytatywnie sprzątają w schroniskach dla psów.
Ha ha ha !
Życzę każdemu takiego szacunku do zwierząt i ich mięsa jaki mają myśliwi.
V
Vetka
Pseudoekologom nie zależy, żeby dzieci edukować. Im głupsze społeczeństwo tym łatwiej nim manipulować i wyciągać kasę. Brawo dla PZŁ, które jeszcze coś robi. Mam nadzieję, że dyrektorka przedszkola dotrzyma słowa i ta cała mamadu będzie się gęsto tłumaczyć. Czas zacząć wyciągać konsekwencje od ekooszołomów.
N
Normalny
Widać po ostatniej akcji z lisem w Sanktuarium Tuchowskim, organizacją ekomatołów już odwaliło do końca. Może do domu by wzięli te lisy. Ciekawe ile by ich trzymali. I jak szybko by przez okno wyleciały.
g
gość
w tym przykładzie, obrońcy zwierząt to zacofania matoly
K
Kneset
Ogarnij się się ludzie. Dzieci nie były zbulwersowane tylko wyimaginowana wyobraźnię zielonych popaprańców. Róbcie tak dalej a dzieci mieszczuchów będą przekonane że mleko jest z kartonu, kurczak z markietu a krowa jest fioletowa. Opanujcie się ludziska
K
Kneset
Ogarnij się się ludzie. Dzieci nie były zbulwersowane tylko wyimaginowana wyobraźnię zielonych popaprańców. Róbcie tak dalej a dzieci mieszczuchów będą przekonane że mleko jest z kartonu, kurczak z markietu a krowa jest fioletowa. Opanujcie się ludziska
B
Bartek
Dobrze, że nie wzburza ich chodzenie z własnym dzieckiem na zakupy do sklepu spożywczego. Tam gdzie się nie obrócisz mięso, w dodatku bez skóry ewentualnie przetworzone w postaci wędlin.
G
Gość
Porąbani ci obrońcy zwierząt !!!!
m
marek
Ta dyrektorka przedszkola to ma jeszcze rozum???
s
starszy pan Tarej
Pięćdziesiąt lat temu w gabinecie biologicznym mojego liceum stał luzem blisko drzwi pan Konstanty, jak nazywaliśmy oryginalny szkielet ludzki, jako pomoc naukowa. Jeszcze z przedwojennych zasobów. Nikogo wtedy nie gorszył, ani władz, ani kościoła, o ile wiem (2 lata po wojnie jeszcze religia była nauczana w szkole). Jakiemu programowi oczyszczenia i reedukacji powinno zostać poddane moje pokolenie, wychowane bez tak licznych współczesnych fobii i tabu? Nb trzeba by się z tym pospieszyć, z naturalnych powodów.
J
Janwk
Dobrze że skórzanych z futerkiem bucików dzieciom nie zakazali...
c
czytelnick
Wniosek jest prosty: tzw internauci to idioci.
z
zielonym malpom
chcieliby pewnie wprowadzic gender i seksualna edukacje
Z
Zuzinka
A ci ekoterrorysci już zajęli się twierdzą nad Notecią?
Powinni tam być przykuci do murów i dźwigów od paru lat, a nie znęcać się nad kornikami
czy dziećmi i wypchanymi zwierzętami.
Nie dajmy się zwariować.
Wróć na i.pl Portal i.pl