Koszmarny wypadek na DK1 pod Częstochową. Autobus zderzył się z cysterną i TIRem. 28 rannych w szpitalu

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Wypadek na DK 1 w Bogusławicach pod Częstochową.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Wypadek na DK 1 w Bogusławicach pod Częstochową.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE OSP Mykanów
Tragiczny wypadek na DK1 pod Częstochową. Do katastrofy drogowej doszło w czwartek, 2 lipca, na DK 1 w miejscowości Bogusławice pod Częstochową. Zderzyły się tam trzy pojazdy - samochód ciężarowy, cysterna i autokar, przewożący pracowników z Ukrainy. Jak informuje częstochowska policja, w wypadku poszkodowanych mogło zostać nawet 30 osób. Na miejsce zadysponowano cztery samoloty Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a także samolot wojskowy. Jak poinformowała Marta Kaczyńska z Komendy Miejskiej Policji, w zdarzeniu brało udział 31 osób, 28 z nich trafi do szpitala. Autokarem podróżowali obywatele Ukrainy jadący do pracy.

Wypadek autobusu na DK1

AKTUALIZACJA

Jak udało się nam dowiedzieć, częstochowska policja ma pierwsze, bardzo wstępne ustalenia dotyczące wypadku na DK 1 w Bogusławicach, do którego doszło w czwartek, 2 lipca, przed godz. 14.

- Z bardzo wstępnych ustaleń wynika, że w cysternie, która przewoziła sypki materiał nieznanego rodzaju, pękła opona. Pojazd ten uderzył w autokar, który się przewrócił, a następnie w samochód z przyczepą, który przewoził substancje łatwopalne. Doszło do pożaru obu ciężarówek - mówi Marta Kaczyńska, rzeczniczka Komenda Miejska Policja w Częstochowie.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Autokarem podróżowali obywatele Ukrainy, którzy jechali do pracy. Policja jeszcze nie ustaliła, gdzie dokładnie jechał autobus. Wcześniej podawano różną liczbę osób poszkodowanych. Jak informuje Marta Kaczyńska, w zdarzeniu brało udział 31 osób. Trzy najciężej ranne zabrały helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, siedem następnych przewieziono do szpitali w Częstochowie i Radomsku. Kolejnych 18 osób początkowo umieszczono w szkole w Kruszynie, gdzie otoczono ich pomocą psychologów, ale ostatecznie podjęto decyzję, że również te osoby trafią do szpitala na badania.

DK 1 w obu kierunkach będzie zamknięta dla ruchu jeszcze przynajmniej przez kilka godzin. Policjanci wykonują czynności procesowe. Trwają oględziny miejsca, zabezpieczanie śladów, a potem trzeba będzie odholować pojazdy. To wszystko musi potrwać. Na ten czas droga pozostanie zamknięta - mówi asp, szt. Marta Kaczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Trasa DK1 ma zostać udrożniona dopiero kilka godzin po północy.

Wypadek na DK 1 w Bogusławicach pod Częstochową.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Koszmarny wypadek na DK1 pod Częstochową. Autobus zderzył si...

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY

Wypadek na DK1 pod Częstochową

Do dramatycznego wypadku doszło na DK 1 w Bogusławicach pod Częstochową. Na nitce w kierunku na Warszawę zderzyły się trzy pojazdy, samochód ciężarowy, cysterna i autokar. Jak informują służby, rannych mogło zostać 30 osób, w tym siedem poważnie, na miejsce zadysponowano cztery śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Nie znamy jeszcze dokładnych informacji dotyczących tego zdarzenia, na miejscu trwa akcja ratownicza. Poszkodowanych może być nawet 30 osób - mówi Marta Kaczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Jak poinformowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, w tej chwili trwa segregacja poszkodowanych pod kątem doznanych obrażeń. Według obecnych danych rannych zostało 24 osób, w tym siedem ciężko. Jak udało się nam dowiedzieć autokarem podróżowali obcokrajowcy, a strażacy mieli duże problemy z uwolnieniem kierowcy autokaru.

- Jeden z pojazdów to ciężarówka typu silos, która prawdopodobnie przewoziła paszę, drugi to ciężarówka typu tandem z przyczepą, która przewoziła substancje niebezpieczne, a trzeci to autokar. Zapaliła się ciężarówka przewożąca substancje niebezpieczne, pożar został ugaszony. Nie wiemy jednak, jakie substancje przewoził pojazd, bo spłonęła dokumentacja - mówi Kamil Dzownnik, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Częstochowie.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w sumie rannych zostało 32 osób.

Do wypadku doszło na odcinku trasy, na którym trwa budowa autostrady A1. Podczas gdy drogowcy budują jedną nitkę autostrady, ruch odbywa się drugą, czyli starą gierkówką. Na jej 17-km odcinku jest w związku z tym szereg mijanek.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maggi2
2 lipca, 15:41, hanysek:

Prezydent jeszcze się nie modli i nie wysyła ministrów? A może to też wina Tusk...tzn. Trzaskowskiego?

2 lipca, 16:27, Gość:

taki paszkwil mógł tylko napisać ktoś POmylony!!!

2 lipca, 16:34, Hanysek:

Albo ktoś kto widział tweety prezydenta, który musiał wycierać [wulgaryzm] wypadkiem w Warszawie? Albo ktoś kto widzi jak tvp uważa, że ulewa w Warszawie to wina Trzaskowskiego. Albo ktoś kto widzi jak rządzący każdą swoją wpadkę nazywają pomyłką Tuska. I niy, niy welowołch na Trzaskowskiego, bo niy weluja na goroli.

Masz podwórko na którym stoi woda bo zamiast udrożnić studzienkę wolisz jeździć po ludziach i drzwi im taśmą naprawiać. Więc czyja to wina

k
kierowca też..

Dlaczego? Dlaczego w ogóle doszło do tego wypadku? Przykro mi czytać takie wiadomości. Przykrość jest tym większa że za sterami pojazdów siedzieli ludzie, wyszkoleni?, którzy powinni panować nad pojazdami w każdej sekundzie jazdy. Wyrazy współczucia dla rodzin tych poszkodowanych.

Z
Zbigniew Rusek

Pęknięcie opony jest bardzo niebezpieczne, gdyż w każdej chwili może spowodować zmianę toru jazdy i poważny (nawet tragiczny) wypadek (zwłaszcza, gdyby to było koło przednie). Dlatego tez strzelanie w opony (nieraz praktykowane przez policję) to draństwo - wręcz zbrodnia.

G
Gość
2 lipca, 15:41, hanysek:

Prezydent jeszcze się nie modli i nie wysyła ministrów? A może to też wina Tusk...tzn. Trzaskowskiego?

taki paszkwil mógł tylko napisać ktoś POmylony!!!

h
hanysek
2 lipca, 16:00, Cycu:

Nie masz co robić zidiocialy baranie tylko drwić z takiej tragedii. Jesteś kompletnym debilem!!!

Nie drwię z tragedii, lecz pisowczyków, którzy już szukają tematu do kampanii. Już ministerstwo się włączyło do wypadku. Po co? Zdarzenie ma charakter lokalny, więc powiatowe centrum zarządzania kryzysowego wystarczy. Nie wystarczy? Wtedy wkracza wojewoda, który jest przedstawicielem rady ministrów. Zdarzenie, które obejmuje dwa województwa to można dopiero myśleć o krajowym zarządzaniu kryzysowym. Ale komu jak to tłumaczę - ważne, żeby zrobić wokół siebie zamieszanie, nie przestrzegać procedur i jeszcze najlepiej jechać na miejsce i przeszkadzać służbom. A jak widać po powyższym komentarzu pisowiec to potrafi tylko bez argumentów i z agresją.

C
Cycu

Nie masz co robić zidiocialy baranie tylko drwić z takiej tragedii. Jesteś kompletnym debilem!!!

h
hanysek

Prezydent jeszcze się nie modli i nie wysyła ministrów? A może to też wina Tusk...tzn. Trzaskowskiego?

Wróć na i.pl Portal i.pl