Kostka Rubika i pałac pamięci, czyli jak opanować sztukę układania jednokolorowego pola

Izabela Małkowska
Izabela Małkowska
Potrafią ją ułożyć w kilka sekund - jedną ręką i wcale na nią nie patrząc. Do opanowania zabawki używają algorytmów, wyobraźni lub pamięci. Kostki Rubika, zębatki, dwunastościenne bryły i piramidy - ujarzmiają je w mgnieniu oka. Pisze Izabela Małkowska

U Grzegorza wszystko zaczęło się rok temu, od spotkania na uczelni Marcina Kowalczyka "Maskowa". To on zaciekawił Grzegorza sposobem układania kostek na ślepo.

Kubie kostkę Rubika przywiózł z Norwegii brat, a nastolatek w internecie podpatrzył sposoby na jej układanie. Markowi, jeszcze w podstawówce, kostkę kupił ojciec, jednak dopiero film "W pogoni za szczęściem" zainspirował chłopaka do zajęcia się "Rubikiem" na serio.

Cała trójka mieszka w Rumi, tam też weźmie udział w dzisiejszych zawodach speedcubingowych. - Układanie kostki Rubika na pewno można nazwać sportem - stwierdza Marek Pepke, 25-letni student informatyki na PG. - Jest jak szachy czy brydż. Zawiera elementy rywalizacji i samodoskonalenia się, ważny jest element treningu.

Kostka Rubika została wynaleziona pod koniec lat 70. Jedną z popularniejszych metod układania tej zabawki jest Fridrich. Polega na czterech etapach: ułożenia krzyża, następnie tzw. F2L, czyli dwóch rzędów ścianek, OLL, czyli przestawienia wszystkich tych samych kolorów na górę oraz PLL - zamiany źle ułożonych klocków.

- Ważna jest sprawność manualna, ale przydaje się też spostrzegawczość i umiejętność szybkiego przewidywania, co będzie dalej - opowiada Grzegorz Jałocha, 20-letni student matematyki na PG. - W metodzie Fridrich trzeba nauczyć się około 119 algorytmów, które później wykonuje się według schematu. Kolejną metodą jest Roux, bardziej intuicyjna od Fridricha, daje też większą swobodę i pole do rozwoju. Inna to metoda Stefana Pochmanna, przeznaczona do układania bez patrzenia. Najpierw robi się rogi, później krawędzie.

Grzegorz specjalizuje się w układaniu kostki na ślepo. - Zawodnik, który układa na ślepo, nie zapamiętuje kolorów, tylko całość w formie szyfru - tłumaczy. - Patrzy, jak ułożyć dane elementy i zapamiętuje ok. 10 do 12 słów. Ja, patrząc na kostkę, widzę w niej cyfry i obrazy. Każde pole to osobna literka alfabetu, a każdej parze liter mam przypisany osobny obraz, np. C i E to dla mnie znak drogowy, E i G to jajko. Całość polega na skojarzeniach. Stosuje się technikę tzw. pałacu pamięci, czyli utożsamiania obrazów z kolejnymi miejscami. Patrząc na kostkę tworzy mi się historia, bo one opowiadają historie, ale każdemu inne.

Skomplikowane? No jasne, ale przecież nikt nie mówi, że zabawa kostką Rubika ma być łatwizną. - Każdy wymyśla swój sposób na układanie kostki - dodaje Kuba, 15-letni uczeń gimnazjum salezjańskiego w Rumi. I, układając w 30 minut kostkę o wymiarach 11x11x11, skromnie dodaje: - Ja się dopiero uczę.

Na spotkanie przynoszą cały worek tradycyjnych kostek, zmieniających kształty, zębatkowych, dwunastościennych, piramid, a także zegar z osiemnastoma tarczami, z których każdą trzeba ustawić na godzinę 12. - Paradoksalnie, jeśli potrafi się ułożyć małe kostki, to ułożenie tych wielkich nie jest takie trudne - twierdzi Marek. - Przypomina to wówczas układanie puzzli. Wielu humanistów uważa, że to zajęcie nie dla nich, chyba odstraszają ich te algorytmy. Ale tu wystarczy się przełamać, chociaż doświadczenie pokazało, że osoby o matematycznych zdolnościach bardziej interesują się takimi rzeczami.

Pierwsze zawody speedcubingowe odbyły się w Budapeszcie. Rekord w kostce 3x3x3, który na nich ustanowiono, wyniósł 22 sekundy. Rekordy były wielokrotnie pobijane, np. pięć lat temu po zawodach w Czechach wynosił on 7 sekund i 8 setnych sekundy, zaś 3 marca tego roku udało się uzyskać czas 5,55 s.

Dziś, 23 marca, w Domu Kultury "Janowo" także odbędą się zawody speedcubingowe. Zgłosiły się do nich 63 osoby, w tym cztery dziewczyny. Udział w nich weźmie słynny "Maskow", który 9 marca na zawodach w Rybniku pobił swój rekord świata. "Na ślepo" ułożył 32 kostki na 37 zadeklarowanych.

W sobotnich zawodach Kuba liczy na zajęcie miejsca na podium w konkurencji układania kostki o wymiarach 7x7x7, Grzegorz wystartuje do zawodów w układaniu na ślepo. Marek ma nadzieję na sukces przy układaniu kostki w najmniejszej liczbie ruchów.

Jednak nie zajmowanie podium jest dla nich w tym wszystkim najważniejsze. - Ja to traktuję, jako zabawę, hobby - twierdzi Kuba. - Fajnie jest zająć jakieś miejsce w zawodach, ale nie jest to konieczne. Czerpię radość z samego układania. Liczą się kontakty z innymi ludźmi. Dlatego też chodzimy na spotkania speedcuberów, rozmawiamy, układamy kostki, wymieniamy się doświadczeniami.

Marek, najstarszy z grupy, trochę żałuje, że kostką nie zainteresował się w czasach, gdy chodził do gimnazjum. Teraz na treningi [kilka godz. dziennie - przyp. red.] brakuje mu czasu; oprócz studiowania zajmuje się też płatnymi projektami. - Ale staram się trenować - dodaje.

Grzegorz przyznaje, że trenowanie układania kostki jest czasochłonne. Chociaż w sumie jest z tego jakiś pożytek, bo o wiele łatwiej zrozumieć mu algebrę. - Układanie na ślepo polega na rozwiązywaniu cykli na rogach i krawędziach. Algorytmy, których używam, to zazwyczaj komutatory i to się łączy w dwie strony. Nie rozumiejąc matematyki, nie umiałbym uczyć się ze zrozumieniem czy własnych algorytmów - mówi student.

Na uczelnię jednak kostki nie zabiera. Za bardzo kusiłaby go podczas wykładów. Nasi rozmówcy potrafią jednak czasem przemycić coś w podróż. Później rodzą się z tego zabawne sytuacje. - Jadąc ostatnio z Grzegorzem na spotkanie do Gdańska wyjęliśmy kostki i zaczęliśmy je układać - opowiada Kuba. - Cały przedział się nami interesował, ludzie podchodzili, mieszali nam kostki, pytali, czy nas to nie nudzi.

- A ja zdenerwowałem raz pewną panią w SKM - śmieje się Marek. - Zwróciła mi uwagę, że moja kostka generuje taki hałas, że ona nie może rozwiązywać krzyżówki. Innym razem zainteresowałem pewną miłą emerytkę. Przyznała, że też ma w domu taką kostkę i zaraz po powrocie spróbuje ją ułożyć.

[email protected]

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kostka Rubika i pałac pamięci, czyli jak opanować sztukę układania jednokolorowego pola - Dziennik Bałtycki

Wróć na i.pl Portal i.pl