Kościerzyna: tragedia nad wodą. Mężczyzna utonął nad jeziorem we Wdzydzach. W czwartek wieczorem, 12.07 spadł z pomostu i nie wypłynął

Joanna Surażyńska
Fot.Szymczak Krzysztof / Polska Press
Strażacy uczestniczyli w akcji ratunkowej nad jeziorem we Wdzydzach.

Tragedia rozegrała się w czwartek wieczorem.

Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna spadł z pomostu we Wdzydzach w gm. Kościerzyna i już nie wypłynął na powierzchnię.
Na miejsce udali się strażacy z Kościerzyny (Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego), a także OSP Wąglikowice i Wdzydze Tucholskie.

Strażacy odnaleźli mężczyznę i wyciągnęli go na brzeg, a następnie przystąpili do udzielania pomocy.
Niestety, mimo reanimacji nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Mężczyzna zmarł. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia kościerska policja.

Przypomnijmy, że w ub. czwartek na jeziorze wielewskim we Wdzydzach Tucholskich utopił się 82-letni wędkarz, mieszkaniec Gdyni. Ciało mężczyzny znalazły spacerujące w pobliżu osoby. Tę sprawę również wyjaśnia kościerska policja. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna wypadł z łódki.

ZOOM. Najtragiczniejsze wypadki - pierwsze półrocze 2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Kościerzyna: tragedia nad wodą. Mężczyzna utonął nad jeziorem we Wdzydzach. W czwartek wieczorem, 12.07 spadł z pomostu i nie wypłynął - Dziennik Bałtycki

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomasz
Facet wpadł do wody z pomostu u Grzegorza, znam tą marinę bardzo dobrze. WOPR na miejsce przyszedł bo jak w tytule od ich posterunku do tego pomostu jest 30 metrów. Mogli by przybiec ale po co się spieszyć prawda. Głębokość w tym miejscu to między 3 do 3,5 metra może 4 metry ale nie więcej. "Śmierciownicy" bo ratownikami to ich nazwać nie można, zanurkowali dwa razy i nie znaleźli gościa. Więcej nie nurkowali i czekali aż przyjadą strażaccy nurkowie a to potrwało dobre 10 minut. Potem pajacowali z reanimacją. Ci ratownicy mają już sławę w światku żeglarskim Wdzyc Kiszewskich bo akcji ratowania dwójki dzieci i kobiety w przewróconym jachcie kilka lat temu. Wtedy też nie zanurkowali tylko zacholowali jacht do brzegu. Te dzieci żyły wystarczyło je powyciągać. Podczas holowania przewróconego jachtu do kabiny wpłynęła woda, która utopiła dzieci i kobietę tam przebywającą.
Wróć na i.pl Portal i.pl