Koronawirus. Zmarł ksiądz z Drwini zarażony koronawirusem. Księża z ośmiu parafii diecezji tarnowskiej objęci kwarantanną

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Kościół w Uściu Solnym
Kościół w Uściu Solnym arch. Paweł Michalczyk
Duchowni z ośmiu parafii z dekanatu Uście Solne muszą przejść kwarantannę. To efekt ich spotkania z proboszczem, u którego w poniedziałek (23 marca) potwierdzono zarażenie koronawirusem, a we wtorek po południu zmarł. Teraz służby ustalają wszystkie osoby, które miały ostatnio kontakt z duchownymi.

FLESZ - Prawidłowe mycie rąk chroni przed wirusami

W poniedziałek zakażenie koronawirusem stwierdzono u mieszkańca powiatu bocheńskiego. Jak udało nam się dowiedzieć, to jeden z księży z dekanatu Uście Solne, proboszcz parafii Drwinia. 59-letni duchowny przebywał w kwarantannie na plebanii. Niestety we wtorek gorzej się poczuł i została wezwana karetka. Mimo reanimacji, prowadzonej przez ratowników z karetki, stacjonującej w Dziewinie, księdza nie udało się uratować.

Ponieważ księża z dekanatu 14 marca mieli kontakt z zakażonym, przymusową izolacją trzeba było objąć duchownych z okolicznych parafii. Chodzi o kapłanów z parafii Cerekiew, Drwinia, Grobla, Niedzieliska, Okulice, Strzelce Wielkie, Szczurowa i Uście Solne.

W internecie krąży informacja, jakoby duchowni spotkali się z okazji imienin jednego z nich. Księża twierdzą, że okoliczności były zupełnie inne. - To było spotkanie dekanalne związane z dniem skupienia dla kapłanów - mówi ks. Roman Majoch, proboszcz parafii Okulice, a zarazem ojciec duchowny dekanatu Uście Solne.

Spotkanie miało miejsce na terenie parafii Niedzieliska. Po części modlitewnej, księża zjedli wspólny obiad. W spotkaniu nie uczestniczyło dwóch kapłanów: jeden z Grobli, drugi z Okulic, obaj są wikariuszami. - Ich nie obowiązuje kwarantanna, a jedynie nadzór sanepidowski - precyzuje proboszcz z Okulic.

Na nasze pytanie o kwarantannę wiernych, którzy mieli styczność z duchownymi od tamtego czasu, ks. Roman Majoch uspokaja. - Jesteśmy zdrowi, nie ma u nas żadnych objawów choroby - mówi. Do czasu naszej rozmowy, testu na obecność koronawirusa jednak u niego nie przeprowadzono.

O swoim dobrym samopoczuciu zapewniają również księża z parafii Szczurowa. Opublikowali nawet specjalny komunikat na parafialnej stronie internetowej. - Od spotkania minęło dziesięć dni, nadal nie mamy żadnych objawów, czujemy się dobrze - zapewnia Wiesław Majka, proboszcz ze Szczurowej. Oprócz niego, kwarantannę przechodzi dwóch wikariuszy.

Kanclerz Kurii Diecezjalnej w Tarnowie ks. Robert Kantor poinformował o objęciu kwarantanną księży posługujących w parafiach dekanatu Uście Solne i w komunikacie zaapelował do wiernych tych parafii, by "we wszelkich potrzebach duszpasterskich kontaktowali się telefonicznie ze swoimi księżmi proboszczami, oni zaś będą informować, jakie dalsze działania i w jaki sposób należy podjąć".

W ośmiu parafiach do soboty kościoły pozostaną zamknięte. "Msze Święte w zamówionych intencjach musimy celebrować na plebanii bez udziału wiernych. [...] Prosimy o modlitwę za nas i również uczulamy, by bez powodu nie opuszczać swoich domów!!!
Prosimy, by tę informację przekazać dalej wszystkim naszym Parafianom czy to drogą telefoniczną, czy internetową, byle jak najbezpieczniej dla siebie".

Koronawirus: aktualizowany raport

Sprawa wzbudziła niepokój wśród parafian m.in. w Cerekwi. - Byłem na mszach w dwie kolejne niedziele: 15 i 22 marca, więc miałem dwie okazje do kontaktu z księdzem, ponieważ przyjmowałem komunię. Nie mam żadnych objawów, ale pozostanę w kwarantannie domowej, żeby nikogo nie zarazić - mówi nam Zbigniew Bachmiński, sołtys Cerekwi.

- Boję się, że mogłam zostać zarażona - przyznaje nam mieszkanka parafii Szczurowa (pragnie zachować anonimowość). Choć komunię przyjmowała na rękę, nie daje jej to spokoju, bo do kościoła przychodziła nie tylko w niedziele, ale i w tygodniu. - Nie pozwoliłam dzieciom wychodzić poza dom, a sama mogłam przywlec tę chorobę - martwi się.

Są jednak głosy uspokajające. - Trzeba było się z tym liczyć, że prędzej czy później wirus trafi do każdej wsi - mówi nam jedna z parafianek z Drwini. Do kościoła jednak nie chodzi ze względu na epidemię, a nabożeństwa ogląda w telewizji.

Jan Pająk, wójt gminy Drwinia potwierdza jedynie, że zarażenie koronawirusem wykryto u mieszkańców gminy Drwinia, ale nie precyzuje, że sprawa dotyczy księdza z tego terenu. - Mężczyzna miał objawy choroby od 17 marca - mówi. - Obecnie zostaliśmy poproszeni przez bocheński Sanepid, aby wskazać osoby, które miały z nim bezpośredni kontakt - dodaje.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl