Koronawirus w Tychach. Fabryka Fiata wstrzymuje produkcję. FCA Poland ogłasza dezynfekcję zakładów

Informacja z ostatniej chwili. W dniach 16-17 marca FCA Poland wstrzymuje produkcję - tuż po godz. 19. taka informacja pojawiła się 15 marca na Facebooku Komisji Zakładowej WZZ Sierpień 80 w FCA Poland.

Oznacza to, że fabryka Fiata w Tychach, po protestach pracowników obawiających się o zakażenie koronawirusem, przez dwa dni nie będzie normalnie funkcjonować. W zakładzie zostanie przeprowadzona dezynfekcja.

Decyzja FCA Poland o wstrzymaniu produkcji w fabryce Fiata w Tychach na dwa dni to prawdopodobnie efekt głośnych protestów pracowników, o których pisaliśmy na łamach Dziennika Zachodniego. Obawiali się oni zakażeniem koronawirusem.

"Wszędzie się mówi o unikaniu skupisk, a praca w takich zakładach jak FCA, MA, Sistema itd, co z nami? Czy my nie jesteśmy narażeni? Bardzo proszę o publikację, bo to wszystko jest nie do pojęcia”, napisano na stronie internetowej pracowników Fiata.

Wanda Stróżyk, szefowa Solidarności, nie ukrywała - jak napisaliśmy - że sprawa jest na tyle świeża, że nie była jeszcze tematem dyskusji. Wie, że są warunki w zakładzie, by w czasie śniadań i innych przerw w pracy pracownicy pozostawali w małych grupkach. Przyznała, że problemem mogą być szatnie, gdzie nie da się zachować wymaganej odległości między szafkami.

Powiedziała jednak i to, że jak na razie nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa wśród załogi FCA, a zatem pracownicy w swoim gronie mogą się czuć bezpieczni.

FCA jest jednym z inwestorów działających w ramach Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, ta zaś ma już swój COVID 19 -Zespół Szybkiego Reagowania, a w nim czterech koordynatorów, po jednym dla każdej podstrefy, także tyskiej.

"Naszym celem jest skuteczne i szybkie reagowanie w przypadku wykrycia koronawirusa wśród pracowników lub kontrahentów na terenie zakładów zlokalizowanych w obszarze zarządzanym przez Katowicką SSE, wzajemne informowanie się i przekazywanie informacji o wszystkich przypadkach zagrożenia do sąsiadujących firm i instytucji", czytamy na stronie KSSE.

KSSE zdaje sobie sprawę z tego, że pojawienie się koronawirusa na terenie którejś z firm i rozprzestrzenienie się go wśród firm sąsiadujących "mogłoby skutkować paraliżem i zamknięcie obszaru strefy".

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.