Do szkoły specjalnej o nazwie "Niezwyczajna Szkoła" w Józefowie pod Warszawą chodzą dzieci, które zmagają się z poważnymi chorobami - czytamy w Onecie.
"Mam ucznia, który czeka na czwartą z kolei ciężką operację kardiologiczną. Bez niej może umrzeć. Z koronawirusem jego szanse drastycznie spadną. Jednocześnie bez edukacji i terapii zatrzyma się jego rozwój - to dziś moje dylematy. Jestem zwykłym terapeutą. Potrzebuję konkretnych wskazówek" - informuje Izabela Popławska w rozmowie z Onetem, która jest dyrektorem Niepublicznej Społecznej Podstawowej Szkoły Specjalnej w Józefowie.
"Niezwyczajna Szkoła" do tej pory nie otrzymała pomocy od ministerstwa edukacji, ani od władz powiatu. Aktualnie szkoła nie posiada dopasowanych materiałów do kształcenia zdalnego, które będą dopasowane do chorych dzieci - można przeczytać w Onet.pl.
Źródło: Onet.pl
Bodnar nie może pełnić funkcji RPO