Koronawirus w Lubuskiem. Szokujące wystąpienie Caban-Korbas: Śpiewanie, informacje o całowaniu, pluciu. GIS: Złożono wniosek o odwołanie

Michał Korn
Michał Korn
- Policję prosiłabym o ewentualną pomoc, gdybym miała jakiś filozofów, którzy nie chcą się tej kwarantannie poddać, albo zwiewają, albo coś - mówiłą Corban-Karbas.
- Policję prosiłabym o ewentualną pomoc, gdybym miała jakiś filozofów, którzy nie chcą się tej kwarantannie poddać, albo zwiewają, albo coś - mówiłą Corban-Karbas. Starostwo Powiatowe w Słubicach
Śpiewanie, zagadnienia dotyczące całowania, plucia, informacje o relacjach rodzinnych pacjenta, niestosowne uwagi. Po wystąpieniu słubickiej inspektor Jadwigi Caban-Korbas złożono wniosek o jej odwołanie.

W środę, 4 marca w związku z wykryciem w Zielonej Górze pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem, w powiecie słubickim, starosta postanowił zwołać posiedzenie Powiatowego Zarządzania Kryzysowego. Podczas zebrania głos zabrała lek. med. Jadwiga Caban-Korbas, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Słubicach i to właśnie jej wystąpienie zostało później odebrane jako nieakceptowalne. Caban-Korbas opowiadała m.in. o relacjach rodzinnych chorego pacjenta. - Żona tego pana, z którą jest w separacji i syn tej pani z pierwszego małżeństwa, tej żony, bo nie wiem, czy już określać byłą żonę? Państwo na szczęście mieszkają w jednym wprawdzie domu, ale w dwóch odrębnych mieszkaniach, bez komunikacji. To tak jakby, rozumiecie państwo, przez sień, po dwóch stronach domu - mówiła.

KORONAWIRUS W LUBUSKIEM. PRZECZYTAJ

Relację konferencji prowadziły HTS Słubice:

Cybinka podobno wygląda, jakby ją korniki zżarły, a przynajmniej Biedronka w Cybince.

"Cybinka wygląda, jakby ją korniki zżarły"

Ponadto mówiła, że pacjent na tyle poczuł się lepiej, "że już się odgrażał" a odnośnie miejscowości, z której pochodzi zarażony powiedział, że "podobno wygląda, jakby ją korniki zżarły". - Nic się nie dzieje! (...). Lecimy dalej z tymi slajdami. To tak ku gwoli państwa, żeby wszystkim opadły emocje, bo ja dziś od rana naprawdę nie wiem, jak się nazywam, a Cybinka podobno wygląda, jakby ją korniki zżarły, a przynajmniej Biedronka w Cybince. Więc jak macie takie zapasy, to trzymajcie je na gorsze czasy, a na razie zwykła chemia domowa wam wystarczy.

Opowiedziała również o trudnej współpracy z córką zakażonego mężczyzny. - Ta pani młoda nie chce za bardzo współpracować. Sama zadzwoniła do mnie, a jednocześnie nie chce podać danych (...). - Ja nie potrzebuje od nikogo danych, żeby sprzedać je na targu w poście, poopowiadać przyjaciółce, czy przy budce z piwem - tłumaczyła.

Zachowanie Carban-Korbas jest nieakcepowalne

"GIS zgodnie z przepisami nie powołuje Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Zachowanie PPIS w Słubicach jest nieakceptowalne. Lubuski Inspektor Sanitarny zwrócił się do Starosty Powiatowego o natychmiastowe odwołanie Inspektora w Słubicach z zajmowanego stanowiska" - czytamy na Twitterze.

Starostwo jednak wstrzymuje się od decyzji.

- Wypowiedzi nie dyskwalifikują szerokich kompetencji doświadczonego pracownika, który kieruje Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Słubicach prawie od 30 lat. Oczywiście, starosta wraz z zarządem powiatu spotkają się panią dyrektor, przeprowadzą z nią rozmowę, ale podejmowanie jakichkolwiek pochopnych decyzji kadrowych pod presją oraz w okolicznościach, w jakich znalazł się powiat słubicki w związku z pojawieniem się koronawirusa, byłoby nieodpowiedzialne - poinformował Wojciech Obremski, rzecznik prasowy powiatu słubickiego.

Nie całujcie się z nikim, kto wykazuje objawy infekcyjne i nie jest mężem. A nawet może z mężem też nie, bo po co chłopa tam zarazić w razie.

"Nie plujemy na ulicy"

Jadwiga Caban-Korbas apelowała również o spokój w związku z koronawirusem oraz wyjaśniała, czym jest wirus. Podczas swojego wystąpienia nie zabrakło sugestii dotyczących m.in. całowania czy plucia. - Nie całujcie się z nikim, kto wykazuje objawy infekcyjne i nie jest mężem. A nawet może z mężem też nie, bo po co chłopa tam zarazić w razie. Nie plujemy na ulicy. Wiecie państwo dlaczego? Wirus lubi człowieka, on wcale nie chce siedzieć na powierzchniach, które nie są ludzkie. Nie ma tam się czym paść. Ale w tej galaretowatej plwocinie może kilka godzin przetrwać - mówiła.

Niektórzy nie chcą się dostosować

Okazuje się też, że nie wszyscy słuchają się zaleceń sanepidu. - Policję prosiłabym o ewentualną pomoc, gdybym miała jakiś filozofów, którzy nie chcą się tej kwarantannie poddać, albo zwiewają, albo coś. Tak jak ten dziadek we Włoszech, prawie 80-letni. Ale proszę państwa, nie ma się co dziwić, przy niedotlenionym mózgu pacjenci zachowują się różnie, to nie jest ich wina - tłumaczyła J. Caban-Korbas.

KORONAWIRUS W LUBUSKIEM. PRZECZYTAJ

Nagranie zakończyło się zaśpiewaniem przez Caban-Korbas fragmentu utworu "Jak się masz, kochanie", po czym zeszła z mównicy.

Jej wystąpienie błyskawicznie rozprzestrzeniło się w internecie. Pojawiło się tysiące komentarzy m.in. krytykujących zachowanie Państwowej Powiatowej Inspektor Sanitarnej w Słubicach. Jak poinformował Jan Nondar, rzecznik prasowy GIS, złożony został wniosek o odwołanie Jadwigi Caban-Korbas.

WIDEO: Czteroosobowa rodzina z podejrzeniem koronawirusa w szpitalu, przedszkole w Międzyrzeczu zamknięte. "Byli w Niemczech"

źródło: TVN24/x-news

KORONAWIRUS W LUBUSKIEM. PRZECZYTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl