Koronawirus w Domu Pomocy Społecznej w Krzyżanowicach. Starosta radomski Waldemar Trelka odwiedził placówkę. Nie ma nowych zachorowań

Trzy pierwsze mieszkanki z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa trafiły tam jeszcze w ostatni piątek i jak wynika z informacji, przekazanych przez lekarzy Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, są w stanie dobrym.

W sobotę hospitalizowano kolejne dwie mieszkanki. Jedna z pań została prewencyjnie przewieziona do radomskiego szpitala, gdzie otrzymuje odpowiednie leki. Druga z mieszkanek trafiła tego samego dnia do szpitala w Iłży. Ma ujemny wynik testu na koronawirusa, a potrzeba hospitalizacji wynikała z konieczności rozpoczęcia dalszego leczenia.

W DPS pozostało 125 mieszkanek, żadna z nich nie ma ostrych objawów koronawirusa, a ich ogólny stan zdrowia jest dobry. Każda podopieczna, nawet z lekko podwyższoną temperaturą, jest od razu kierowana do izolatki.

W poniedziałek do DPS w Krzyżanowicach przyjechał mobilny punkt pobrań, gdzie wykonano drugą serię testów dla około 20 osób z personelu. Część pracowników DPS pojechała tego dnia do szpitala na pobranie wymazów. Wyniki mają być najpóźniej pojutrze. Jeżeli testy wykażą, że większość pracowników nie ma koronawirusa, będzie rozważana możliwość pracy rotacyjnej, dzięki czemu część personelu będzie mogła na pewien czas wrócić do domów.

W poniedziałek, z zachowaniem środków bezpieczeństwa, DPS w Krzyżanowiacach odwiedzili starosta Waldemar Trelka oraz Halina Janiszek – Stajniak, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

- Deklaruję pełne wsparcie logistyczne czy zakupowe dla placówki, chcę również zapewnić wszystkich pracowników, że otrzymacie państwo zapłatę za ewentualne nadgodziny, a wasza ciężka praca zostanie godnie wynagrodzona – powiedział Waldemar Trelka.

Dyrektor DPS Jolanta Borek nie zgłaszała jednak żadnych większych potrzeb. Według niej, placówka posiada zapas środków ochrony osobistej, choć ich zużycie jest bardzo duże i każde wsparcie w tym zakresie jest ważne. W weekend DPS kupił we własnym zakresie kombinezony wielorazowe.

- Mamy praktycznie pełną obsadę na wszystkich stanowiskach, widać ogromne zaangażowanie całego personelu, również pracowników administracji, którzy pomagają w kuchni, pralni czy przy utrzymywaniu czystości. Wiele osób oferuje nam rozmaitą pomoc: od ściereczek jednorazowych, po pieczenie ciasta. Sołtysi z gminy Iłża uzgodnili ze mną zbiórkę wody czy soków dla mieszkanek. Jak zwykle nie zawiedli nasi sponsorzy, którzy deklarują zakup artykułów ochronnych lub przekazują pieniądze na ten cel – mówi dyrektor Jolanta Borek.