"Koronawirus to taki wirus, jak grypa. Szturm na szpitale zakaźne osób wracających z Włoch nie ma sensu" - twierdzi lekarz zakaźnik z PCCZiG

Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz
Lekarz zakaźnik: Osoba chora powinna nie opuszczać domu i brać leki objawowe
Lekarz zakaźnik: Osoba chora powinna nie opuszczać domu i brać leki objawowe 123rf
- Kiedy Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas powiedział, by każdy kto u siebie podejrzewa koronawirusa zgłosił się do szpitala zakaźnego, zaczęły się problemy. Może jeszcze miałby on wybrać się pociągiem lub tramwajem, roznosząc wirusa wśród pasażerów? W tej sytuacji do szpitali ruszyli pasażerowie wszystkich samolotów, lecących z zagrożonych regionów - mówi dr Marek Prusakowski, ordynator oddziału obserwacyjnego w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku

Strach przed koronawirusem rośnie. Pojawiła się w internecie informacja, że gdański szpital ukrywa na oddziale zakażonych pacjentów.
Bzdura.

Ludzie, którzy wrócili z Włoch, a wcześniej z Chin, w całym kraju szturmują szpitale zakaźne. Tak samo jest w Gdańsku?
Kiedy Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas powiedział, by każdy kto u siebie podejrzewa koronawirusa zgłosił się do szpitala zakaźnego, zaczęły się problemy. Może jeszcze miałby on wybrać się pociągiem lub tramwajem, roznosząc wirusa wśród pasażerów? W tej sytuacji do szpitali ruszyli pasażerowie wszystkich samolotów, lecących z zagrożonych regionów. Na szczęście w telewizji wystąpił później minister zdrowia, który wyraźnie powiedział, że w domu powinna jedynie pozostać osoba, która ma objawy. Dopiero jeśli się znacząco pogorszy, należy zamówić wizytę lekarza pierwszego kontaktu. Pozostałe osoby powinny zgłaszać się telefonicznie do sanepidu, który obejmie je monitoringiem. Nadal jednak mamy do czynienia z bezmyślną paniką. Znaczna większość nie powinna w ogóle zjawiać się u nas. Jedna pacjentka przyjeżdża z ropnym zapaleniem migdałków, drugi pacjent był w Szanghaju dwa miesiące temu. Wszyscy bez gorączki, bez cech niewydolności krążeniowo-oddechowej.

Może dzieje się tak, bo nie wiemy, jak się zachować?
To jest taki wirus, jak grypa i nie ma się co podniecać. Tak samo się przenosi i zaraża. Nie ma ani wyższej śmiertelności, ani wyższej zaraźliwości. W razie zakażenia postępujemy tak, jak przy każdej infekcji wirusowej, grypie A, B, paragrypie.

Pacjenta z objawami należy zostawić w domu i nigdzie go nie targać. Bo gdyby - potencjalnie - był on nosicielem wirusa, to dopiero wtedy zacznie go roznosić. A jak nie ma powikłań, to nie ma wskazań do hospitalizacji. Bo jakie mają być? Żeby leżał? Osoba chora powinna nie opuszczać domu i brać leki objawowe.

Zostajemy więc w domu, kładziemy się do łóżka. Jak powinni zachować się domownicy, by się nie zakazić?
Zakazić się mogli już wcześniej, bo wirus rozwija się nawet dwa tygodnie bez widocznych objawów.

W razie wystąpienia objawów chory powinien nakładać maseczkę podczas kontaktów z drugą osobą. Domownicy nie sieją wirusami, więc nie muszą tego robić. Należy wietrzyć pomieszczenie, w którym przebywa pacjent, myć ręce przed i po każdym kontakcie, dokładnie myć sztućce i naczynia.

Kiedy wzywać lekarza?

Wtedy, gdy pojawią się cechy niewydolności oddechowej i krążeniowej. To znaczy przy wystąpieniu duszności z nasilonym kaszlem, wysokiej gorączki powyżej 39 st. C, zaburzeń krążeniowych typu sinienie dłoni i bólu za mostkiem. Wówczas prosi się lekarza poz o wizytę domową (w żadnym wypadku nie należy udawać się do przychodni), a gdy stan się pogorszy - wzywa pogotowie.

Osoby opiekujące się chorym czasem chodzą do pracy, jeżdżą komunikacją miejską, muszą robić zakupy. Jak mają się zachować, by nie zakazić innych?
A jak ja się zachowuję, wychodząc ze szpitala, gdzie mam kontakt z pacjentami zakaźnymi? Myję ręce, przebieram się w inne ubranie i wychodzę do domu. Powtarzam - powinniśmy się zachowywać tak samo, jak w przypadku normalnej grypy.

Główny Inspektor Sanitarny: Naszym najważniejszym orężem w walce z koronawirusem jest spokój

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl