Koronawirus Podhale. Tego dawno nie było. Szlak do Morskiego Oka świeci pustkami [ZDJĘCIA]

FLESZ - Koronawirus - kwarantanna w całej Polsce

Tatry zostały zamknięte dla zwiedzających spoza Podhala. Wszystko po to, by w czasie kwarantanny i zamknięcia szkół, Polacy nie przyjeżdżali w góry. I - poza kilkoma incydentami - widać, że się do tego dostosowali. Najlepiej widać to na szlaku do Morskiego Oka - gdzie nawet poza sezonem wędruje dziesiątki osób. W niedzielę - choć pogoda piękna i słoneczna, wręcz zachęcająca do wypadu w góry - szlak świeci pustkami.

Samo wejście na szlak przegrodzone jest szlabanem. Na Palenicy Białczańskiej, gdzie zaczyna się szlak, nie działa nic. Nie dojeżdżają busy, taksówki. Potężny parking zaś jest pusty. Takich widoków nie było nawet w dzień Wszystkich Świętych - gdy zazwyczaj Polacy jadą na grody, a nie na wyprawy w góry. Już sam dojazd do Palenicy jest zablokowany. Blokada stanęła już na rondzie na Łysej Polanie - ok. 2 kilometrów przed wejściem na szlak.

Okazuje się, że Polacy poważnie wzięli sobie do serca apele rządu i służb sanitarnych, by zrobić kwarantannę i nie dopuścić tym samym do rozprzestrzeniania się koronawirusa.