Koronawirus. Noszenie noszenia maseczek w zakładach pracy rodzi kontrowersje. Jakie obowiązki ma pracownik, a jakie pracodawca?

Teoretycznie nigdzie nie zostało bezpośrednio nakreślone, że to pracodawca ma zapewniać zapasy maseczek i odzieży ochronnej swoim pracownikom. Natomiast, niezależnie czy jesteśmy w stanie epidemii czy nie, to każdego przedsiębiorcę zatrudniającego pracowników obowiązuje kodeks pracy, a w nim bezpieczeństwo gwarantuje pracodawca.

Pracodawca ma obowiązek zapewnić pracownikowi bezpieczne i higieniczne warunki pracy - podkreśla Joanna Torbé, ekspertka BCC ds. prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. - Ponosi on odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Przepisy stanowią, ze pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki.

Taki stan dotyczy zarówno pracujących na etatach, jak i zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych.

Polska stosunkowo długo zwlekała z wprowadzeniem nakazu zakrywania twarzy i nosa. Ministerstwo Zdrowia argumentowało decyzję niskim ryzykiem zakażenia w społeczeństwie. Wraz z rozwojem epidemii w naszym kraju, resort zareagował uruchamiając nowe regulacje, które weszły w życie 16 kwietnia.

Do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego, w środkach publicznego transportu drogowego, w miejscach ogólnodostępnych

- brzmi majowe rozporządzenie Rady Ministrów. Ten sam zapis, do miejsc ogólnodostępnych zalicza nie tylko parki, ogrody botaniczne czy bulwary, ale także zakłady pracy.

Co się jednak dzieje, gdy pomimo zapewnienia odzieży ochrony osobistej przez pracodawcę, to pracownik nie chce podporządkować się zaleceniom i nie ubiera maseczek?

Pracodawca ma prawo egzekwować obowiązki takie jak noszenie masek czy rękawiczek w miejscu pracy. Co więcej, wprowadzamy też określone zasady dojazdu do miejsca pracy. Reguły te powinny być dostosowane do danego miejsca pracy i wdrażane regulaminami, zarządzeniami czy instrukcjami

- wyjaśnia Joanna Torbé.

Niektórzy przedsiębiorcy nie kończą tylko na upomnieniach. Portal money.pl opisał sytuację kasjerki ze Śląska, która odmawiała noszenia maseczek, a pracodawca zagroził karą w wysokości 400 zł.

Akurat w przypadku pracowników kas, regulacje są precyzyjnie nakreślone również przez dodatkowe rozporządzenia. Tutaj chodzi bowiem już nie tylko o bezpieczeństwo pracowników, ale także klientów. Istnieje jednak możliwość zamiany maseczki na przyłbicę, która dla wielu osób jest o wiele bardziej komfortowa.

Pracownicy sklepów i punktów usługowych mogą zakrywać twarze przy pomocy przyłbicy, jeśli wszystkie kasy, punkty sprzedaży, okienka itd. są oddzielone od klientów dodatkową przesłoną ochronną

- informuje Ministerstwo Zdrowia.

Warto nadmienić, że osoby mające problemy z oddychaniem mogą być zwolnione z nakazu noszenia maseczek. Nie zmienia to jednak faktu, że pacjenci cierpiący na przewlekłe choroby płuc czy oskrzeli są dodatkowo narażone na ciężki przebieg COVID-19 i pomimo częstych niedogodności, powinni przywiązywać znaczną wagę do ochrony.